OBUDZ W SOBIE KREATYWNEGO TWÓRCĘ
Cześć, mój drogi Patronie!
Witaj w kolejnym odcinku mojej epickiej sagi o tworzeniu treści, walce z oporem twórczym i przygodach z psem, który uważa, że jest wilkiem
(Spoiler alert: Nie jest, ale nie mówcie mu tego).
Mam nadzieję, że ten newsletter zastanie Cię w doskonałym humorze, z kubkiem ulubionej kawy w ręku i może nawet z jakimś futrzastym przyjacielem u boku.
Jeśli nie, to nie martw się - do końca tego maila na pewno poprawię Ci humor.
Zanim zagłębimy się w meandry twórczego szaleństwa, chciałbym Ci podziękować.
Tak, Tobie.
Za to, że jesteś tu ze mną, wspierasz mnie i dajesz mi powód, by wstawać rano (no dobra, Lucky też ma w tym swój udział - jego entuzjazm na widok smyczy o 5 rano jest nie do zignorowania).
Twoje wsparcie jako Patrona/Patronki oznacza dla mnie więcej, niż możesz sobie wyobrazić.
To dzięki Tobie mogę tworzyć treści i dzielić się wiedzą
A teraz czas na solidną dawkę wiedzy, inspiracji i być może kilka nietypowych metafor, które jak mam nadzieję, rozbudź w Tobie pokłady kreatywności, by zmienić swoje życie, poprzez tworzenie treści:
1. Praktyka czyni mistrza... ale tylko jeśli praktykujesz właściwie
Pamiętasz, jak w szkole kazali nam pisać wypracowania?
"Opisz swoje wakacje",
"Co byś robił, gdybyś był Mieszkiem Pierwszym?”,
"Dlaczego marchewka jest pomarańczowa?".
Cóż, okazuje się, że te tortury miały jakiś sens.
Praktyka pisania, nawet jeśli początkowo wydaje się nudna lub bezsensowna, jest kluczem do rozwijania swojego warsztatu.
Ale uwaga!
Nie chodzi o to, by pisać cokolwiek.
Chodzi o to, by pisać świadomie, z celem.
To jak z treningiem na siłowni - możesz machać hantlami przez godzinę bez planu, ale czy to da Ci takie efekty jak dobrze zaplanowany trening?
Wątpię.
Dlatego proponuję Ci Wyzwanie: przez następny tydzień pisz codziennie przez 15 minut.
Ale nie byle co.
Pisz o czymś, co Cię pasjonuje. Może to być Twoje hobby, praca, marzenia, a nawet ulubiony serial na Netflixie.
Ważne, żeby to było coś, co Cię ekscytuje.
I nie przejmuj się, jeśli pierwsze próby będą... no cóż, powiedzmy, że mniej niż doskonałe.
Pamiętaj, że nawet Shakespeare zaczynał od bazgrołów na marginesie.
2. Patrz na świat jak dziecko
Wiesz, co jest najfajniejsze w spacerach z psem?
To, że dla niego każdy spacer to nowa przygoda. Ta sama trasa, którą przemierzamy codziennie od lat, dla Lucky'ego jest pełna nowych zapachów, dźwięków i potencjalnych przyjaciół (lub wrogów, jeśli chodzi o koty).
I tu dochodzimy do sedna - świeże spojrzenie jest kluczem do kreatywności.
Spróbuj spojrzeć na swoje otoczenie oczami dziecka lub, jeśli wolisz, oczami psa;
Przykład z życia:
Wczoraj, podczas rutynowego spaceru, Lucky zatrzymał się na dobre 5 minut, by kontemplować porzuconą reklamówkę. Zwykłą reklamówkę!
Ale ta reklamówka zainspirowała mnie do napisania całego artykułu o tym, jak często przechodzimy obojętnie obok rzeczy, które mogą być źródłem inspiracji.
Więc następnym razem, gdy będziesz gdzieś szedł - do pracy, do sklepu, czy nawet do łazienki - spróbuj spojrzeć na świat inaczej.
Może odkryjesz coś fascynującego w kształcie chmur, wzorze na chodniku lub w tym, jak światło odbija się w szybie sklepu.
Kto wie, może to będzie początek Twojego następnego wielkiego projektu?
3. Przytul swojego wewnętrznego krytyka
Ah, wewnętrzny krytyk. Ten mały głosik w głowie, który mówi Ci, że to, co robisz, jest do bani. Że nikt tego nie przeczyta. Że powinieneś rzucić to wszystko i zająć się hodowlą alpak w Peru.
Ale ten głos to Twój przyjaciel.
Naprawdę!
Przyjaciel, którego zapraszasz na imprezę, bo wypada, ale po dwóch godzinach zaczynasz się zastanawiać, czy nie da się go jakoś delikatnie wyprosić.
Zamiast walczyć z tym głosem, spróbuj go wysłuchać.
Technika, którą stosuję, to dialog z Wewnętrznym Krytykiem.
Może brzmi trochę dziwnie. Ale działa!
Wyobraź sobie, że ten krytyczny głos to mały, przestraszony człowieczek.
I pamiętaj - krytyka to nie to samo co sabotaż.
Naucz się rozróżniać te dwa i odpowiednio na nie reagować.
4. Zrób sobie przerwę (nie taką jak myślisz)
Wiem, wiem. Słyszałeś to już milion razy:
„Zrób sobie przerwę",
"Odpocznij",
"Zrelaksuj się".
Ale czy wiesz, co naprawdę oznacza robienie przerwy dla kreatywnej osoby?
To nie musi być leżenie na kanapie i oglądanie kolejnego sezonu "Przyjaciół" (choć czasem i to jest potrzebne). Przerwa może oznaczać robienie czegoś zupełnie innego niż zwykle.
Dla mnie idealną przerwą jest spacer z Lucky'm. Ale nie taki zwykły spacer.
Mówię o wyprawie, podczas której celowo wybieram nową trasę, idę w przeciwnym kierunku niż zwykle lub zatrzymuję się w miejscach, które normalnie mijam.
Innym razem przerwa oznacza dla mnie czytanie książki z gatunku, którego normalnie nie tykam.
Albo próbowanie nowego przepisu kulinarnego (z różnym skutkiem, ale hej, liczy się próbowanie!).
Chodzi o to, by dać mózgowi nowe bodźce. To jak resetowanie komputera - czasem potrzebuje tego, by znów działać sprawnie.
Więc następnym razem, gdy poczujesz, że utknąłeś w martwym punkcie, nie sięgaj od razu po telefon. Zrób coś niezwykłego. Może to będzie próba stania na rękach, nauka żonglerki lub próba nauczenia psa nowej sztuczki (powodzenia z tym ostatnim - wciąż pracujemy nad komendą „do mnie”, a on patrzy na mnie, jakbym prosił go o rozwiązanie równania kwadratowego).
5. Znajdź swoją „Twórczą Norkę” (nie chodzi o cudowne zwierzątko)
Każdy Twórca potrzebuje swojego miejsca. Swojej jaskini, swojego sanktuarium, swojej... no dobra, swojej nory.
Miejsca, gdzie może się schować przed światem i tworzyć.
Dla niektórych to może być gabinet z wielkim biurkiem i ścianą książek.
Dla innych - kawiarnia w centrum miasta.
Dla mnie?
To kanapa w salonie, z Lucky'm zwijającym się w kłębek u moich stóp.
Nie chodzi o to, by miejsce było idealne.
Chodzi o to, by było Twoje.
By kojarzyło Ci się z kreatywnością i produktywnością.
Eksperymentuj.
Znajdź swoje miejsce i uczyń je swoim.
Dodaj do niego elementy, które sprawiają, że czujesz się komfortowo i zainspirowany.
Dla mnie to kubek dobrej kawy, koc i oczywiście Lucky (choć czasem zastanawiam się, czy on bardziej inspiruje, czy rozprasza - szczególnie gdy postanawia, że akurat teraz musi mi pokazać swoją ulubioną zabawkę).
6. Ucz się od mistrzów (ale nie kopiuj ich)
Wiesz, co jest wspólnego między Picassem a Steve'em Jobsem?
Obaj byli mistrzami w swojej dziedzinie.
I obaj uczyli się od innych, zanim stworzyli własny, unikalny styl.
Ale pamiętaj - chodzi o inspirację, nie o kopiowanie.
Ja na przykład uwielbiam styl pisania Hemingwaya - krótkie, treściwe zdania, mocne obrazy.
Ale nie próbuję go kopiować.
Zamiast tego, staram się zrozumieć, co sprawia, że jego proza jest tak poruszająca, i zastosować te zasady we własnym, unikalnym stylu.
To jak z gotowaniem - możesz inspirować się przepisem, ale najlepsze dania powstają, gdy dodasz do nich coś od siebie.
7. Eksperymentuj i nie bój się porażek
Wiesz, co jest najlepsze w eksperymentowaniu?
To, że nie ma złych wyników.
Są tylko wyniki i dane.
Kiedy próbujesz czegoś nowego w swojej twórczości, nie myśl o tym w kategoriach sukcesu lub porażki.
Myśl o tym jak o eksperymencie.
Pamiętam, jak kiedyś postanowiłem nagrać podcast... po staniu na rękach.
Pomysł wydawał mi się genialny - w końcu krew napłynie mi do głowy, będę myślał jaśniej, treść będzie rewelacyjna!
Cóż, okazało się, że jedyne, co było rewelacyjne, to huk, z jakim upadłem po 10 sekundach.
Ale hej, przynajmniej się nauczyłem, że grawitacja działa, a ja nie jestem tak giętki, jak mi się wydawało.
Nie bój się próbować szalonych rzeczy. Najgorsze, co może się stać, to że będziesz miał śmieszną historię do opowiedzenia. A najlepsze? Możesz odkryć coś naprawdę wyjątkowego.
8. Znajdź swoją "dlaczego"
Simon Sinek, znany mówca i autor, często powtarza:
"Ludzie nie kupują tego, co robisz. Kupują to, dlaczego to robisz."
Według mnie, ma rację.
Zanim zaczniesz tworzyć, zadaj sobie pytanie:
Dla mnie, moje "dlaczego" to dzielenie się wiedzą i inspirowanie innych do działania.
To pokazywanie, że można żyć pełnią życia, cieszyć się małymi rzeczami (jak poranny spacer z psem) i jednocześnie realizować swoje marzenia.
Kiedy znasz swoje "dlaczego", tworzenie staje się łatwiejsze.
Masz cel, masz kierunek.
I wierz mi, Twoi odbiorcy to zauważą.
9. Bądź autentyczny (nawet jeśli to oznacza bycie dziwnym)
Wiesz, co jest najlepsze w byciu sobą?
To, że nikt inny nie może tego robić lepiej niż Ty.
To właśnie one czynią Cię wyjątkowym.
Ja na przykład nie ukrywam swojej miłości do filozofii stoickiej, podróży z plecakiem i oczywiście, do mojego psa.
Czy to oznacza, że niektórzy ludzie uznają mnie za dziwaka i samotnika?
Pewnie tak. Ale ci, którzy zostają, naprawdę mnie rozumieją i doceniają.
Twoja autentyczność to Twoja supermoc. Używaj jej mądrze!
10. Twórz z myślą o jednej osobie
To może wydawać się sprzeczne z intuicją, ale spróbuj tworzyć tak, jakbyś mówił do jednej konkretnej osoby. Może to być Twój przyjaciel, członek rodziny, albo wymyślony idealny odbiorca.
Kiedy piszę lub nagrywam podcast, wyobrażam sobie, że rozmawiam z kimś, kto jest ciekawy świata, ma poczucie humoru, ale może potrzebuje trochę zachęty, by zacząć działać.
To pomaga mi utrzymać spójny ton i styl.
Plus, jest to świetny sposób na pokonanie strachu przed publikowaniem.
Zamiast myśleć "O nie, tysiące ludzi to zobaczy!", myślisz "Hej, mój przyjaciel na pewno to doceni".
11. Mądrze wykorzystuj technologię
Żyjemy w czasach, gdy technologia może być naszym najlepszym przyjacielem lub największym wrogiem. Wszystko zależy od tego, jak jej używamy.
Ja na przykład korzystam z różnych:
(Notion to mój ulubieniec)
(Audacity nigdy mnie nie zawiodło)
(niezastąpiony Speaker).
Pamiętaj, że technologia ma Ci służyć, nie zastępować Twoją kreatywność.
Używam też AI jako asystenta w procesie twórczym.
Nie do pisania za mnie, ale do generowania pomysłów, sprawdzania błędów czy sugerowania alternatywnych sformułowań.
To jak mieć super inteligentnego asystenta, który nigdy nie narzeka na nadgodziny (choć czasem się myli i trzeba go pilnować!).
Eksperymentuj z różnymi narzędziami, ale nie daj się przytłoczyć.
Znajdź te, które naprawdę Ci pomagają i trzymaj się ich.
Resztę możesz spokojnie zignorować.
12. Twórz rutynę (ale bądź elastyczny)
Wiem, wiem. "Rutyna" brzmi jak coś, czego kreatywni ludzie powinni unikać.
Ale prawda jest taka, że dobra rutyna może być kluczem do produktywności.
Moja rutyna?
Uwaga!
Rutyna nie oznacza sztywności.
Bądź gotów ją zmienić, jeśli coś nie działa.
Może odkryjesz, że najlepiej Ci się pisze o północy?
Świetnie!
Dostosuj swoją rutynę.
13. Celebruj małe zwycięstwa
Zbyt często skupiamy się tylko na wielkich celach, zapominając o małych krokach, które nas do nich prowadzą. A to błąd!
Napisałeś akapit?
Super!
Nagrałeś 5-minutowy podcast?
Fantastycznie!
Zrobiłeś research do nowego tematu?
Brawo!
Każde, nawet najmniejsze osiągnięcie, przybliża Cię do celu.
Świętuj je!
Może to być wizyta w galerii, dobrej restauracji, wycieczka za miasto albo taniec zwycięstwa, czy po prostu moment, by docenić swój postęp.
Te małe celebracje nie tylko poprawiają nastrój, ale też dają Ci rozpęd. A rozpęd to coś, czego każdy twórca potrzebuje.
14. Nie bój się przerw
Czasem najlepszym, co możesz zrobić dla swojej kreatywności, jest... nic nie robienie.
Serio!
Kiedy czujesz, że utknąłeś, że Twój mózg odmawia współpracy, daj sobie przyzwolenie na przerwę.
Często najlepsze pomysły przychodzą, gdy przestajemy na siłę je wymyślać.
To jak z tym irytującym uczuciem, gdy nie możesz sobie przypomnieć czyjegoś imienia - im bardziej się wysilasz, tym trudniej.
A potem, gdy zajmiesz się czymś innym - bam! Imię samo wpada Ci do głowy.
Twój mózg potrzebuje czasu, by przetworzyć informacje i połączyć kropki. Daj mu tę przestrzeń.
A teraz, mój drogi Patronie, czas na małą niespodziankę!
Czy kiedykolwiek marzyłeś o tym, by stworzyć coś własnego?
Blog, podcast, kanał na YouTube?
A może po prostu chciałbyś nauczyć się lepiej wyrażać swoje myśli?
Jeśli tak, to mam dla Ciebie coś specjalnego!
WARSZTAT
Przygotowałem Warsztat "Zostań Twórcą Treści", gdzie dzielę się wszystkim, czego nauczyłem się przez lata tworzenia treści online. Od technik pokonywania blokady twórczej, przez tajniki storytellingu, aż po praktyczne wskazówki dotyczące sprzętu i oprogramowania.
Te warsztaty to nie suche wykłady.
To interaktywne sesje, gdzie będziesz mógł od razu zastosować zdobytą wiedzę w praktyce.
Pracujemy nad Twoimi pomysłami.
Szlifujemy Twój unikalny głos i styl.
Co więcej, oferuję je w dwóch formatach:
1. Seria sesji online
Idealne, jeśli wolisz uczyć się we własnym tempie i komforcie swojego domu.
Plus, w moim ekranie czasem pojawia się Lucky, jako gość specjalny :)
2. Intensywny warsztat jednodniowy na żywo.
Jeśli wolisz zanurzyć się w twórczym szaleństwie na cały dzień.
Możemy spotkać się u Ciebie w mieście lub zapraszam do mnie, do pięknego Białegostoku
(tak, to zaproszenie do odwiedzenia Podlasia - nie daj się prosić!).
Dlaczego warto wziąć w nim udział?
Bo tworzenie treści to nie tylko sposób na wyrażenie siebie.
Jako mój Patron, masz pierwszeństwo w rezerwacji miejsc i specjalną zniżkę.
Ale uwaga - miejsca są ograniczone!
Chcę, żeby każdy uczestnik dostał maksimum uwagi i wsparcia.
Jeśli jesteś zainteresowany, daj mi znać!
Wyślij maila na adres kontakt@lepiejteraz.pl z tytułem "Warsztaty Twórcy Treści" i podj swój numer telefonu.
Zadzwonię do Ciebie i opowiesz mi trochę o sobie, o tym, co chciałbyś tworzyć i jakie masz cele.
Wspólnie ustalimy, który format będzie dla Ciebie najlepszy.
Ta konsultacja telefoniczna jest bezpłatna!
Pamiętaj - każdy ma w sobie potencjał, by tworzyć coś wyjątkowego.
Czasem potrzeba tylko małego pchnięcia we właściwym kierunku.
I właśnie po to są te warsztaty!
WYZWANIE
A teraz, na koniec, mały challenge dla Ciebie.
Przez najbliższy tydzień, każdego dnia zapisz jedną rzecz, która Cię zainspirowała.
Może to być coś, co zobaczyłeś, usłyszałeś, przeczytałeś. Cokolwiek!
Na koniec tygodnia będziesz mieć listę 7 potencjalnych tematów do tworzenia treści.
Kto wie, może właśnie tam znajdziesz inspirację do swojego pierwszego wielkiego projektu?
Pamiętaj, że jestem tu dla Ciebie.
Twoje wsparcie jako Patrona pozwala mi tworzyć i dzielić się wiedzą, a teraz chcę się tą wiedzą podzielić z Tobą w jeszcze bardziej bezpośredni sposób.
Dzięki za to, że jesteś częścią tej twórczej podróży. Razem możemy stworzyć coś naprawdę wyjątkowego!
A teraz idę na spacer. Kto wie, może właśnie dziś odkryję kolejną fascynującą porzuconą reklamówkę, która zainspiruje mnie do napisania bestsellerowej książki? (
Dobra, może przesadzam. Ale w świecie kreatywności wszystko jest możliwe!)
Do usłyszenia wkrótce!
Twój wdzięczny podcaster i fan Luckiego,
Radek
Trwa ładowanie...