Dziś chciałbym napisać o „Wojnie nuklearnej”, niedawno wydanej książce Annie Jacobsen, oraz o częściowo ujawnionym wczoraj „planie zwycięstwa” Wołodymyra Zełenskiego.
Dziś chciałbym napisać o „Wojnie nuklearnej”, niedawno wydanej książce Annie Jacobsen, oraz o częściowo ujawnionym wczoraj „planie zwycięstwa” Wołodymyra Zełenskiego.
Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany
Zostań Patronem Zaloguj się