Odnaleziono ciało cudzoziemca / Pogranicze białorusko-polskie

Obrazek posta

🟥 Ciało najprawdopodobniej Jemeńczyka odnaleziono na bagnach po białoruskiej stronie. Czy za życia był w Polsce? Na to wskazują relacje cudzoziemców. 

Poszukiwania zmarłego trwały ponad miesiąc. 

30 października jeden z cudzoziemców wysłał zdjęcie ciała unoszącego się w wodzie  na bagnach. Miała je dostrzec grupa migrantów/uchodźców, która przechodziła w tym miejscu. Na początku nie było informacji o przybliżonej lokalizacji ciała.

Powiadomiłem o tym policję. Przypuszczaliśmy, że może chodzić o Abiela z Erytrei, którego śmierć zgłoszono śledczym jeszcze we wrześniu. Wraz z funkcjonariuszami pojechaliśmy nad rzekę, gdzie miał utonąć. 

Poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu. 

 

7 listopada do ratowników humanitarnych dotarło wideo, na którym widać bagna i ciało unoszące się w wodzie. Cudzoziemiec, który przekazał to nagranie, podał również przybliżoną lokalizację, gdzie zostało zarejestrowane, choć bez wskazania czy zmarły znajduje się po polskiej, czy po białoruskiej stronie. 

Natychmiast te dane przekazałem polskiej policji. Ta powiadomiła strażników granicznych.

Wskazany teren został przeszukany głównie z użyciem drona. Wówczas nie udało się odnaleźć ciała. Polskie służby powiadomiły o sprawie Białorusinów.

Z kolei ja prosiłem prokuraturę o zlecenie poszukiwań zbiorowych po polskiej stronie.

Uważam to o tyle za zasadne, że na przestrzeni ostatnich ponad trzech lat doszło do wielu zaginięć na pograniczu polsko-białoruskim i tego typu działania są niezbędne. Przypominam też jedyne do tej pory poszukiwania zbiorowe, które udało się zorganizować w Puszczy Białowieskiej w roku 2023. Wówczas szukając zaginionego do tej pory Jemeńczyka, odnaleźliśmy ciało Etiopczyka. 

 

Dzisiaj pojawiła się informacja o tym, że Białorusini we wskazanej przez polskie służby lokalizacji odnaleźli ciało. 

Według danych przekazanych przez cudzoziemców, którzy wysłali nagranie z bagien, zmarły to Jemeńczyk. 

Ofiara pushbacku, czyli wywózki?

– Ten młody człowiek był osobą z niepełnosprawnością intelektualną – relacjonował informator. – Gdy dotarł do Polski z innymi cudzoziemcami, zgodził się podpisać dokument, aby nie ubiegać się o azyl w Polsce. Zabrali go samego z powrotem do zakazanego obszaru i tam zmarł.

Z tej relacji wynika, że z grupy cudzoziemców, w której był Jemeńczyk, tylko on miał podpisać dokument, na podstawie którego został wyrzucony na Białoruś.

Tego typu procedury stosuje Straż Graniczna.  

Zdjęcie ilustrujące ten artykuł to screen z wideo przesłanego przez cudzoziemców w sprawie zmarłego odnalezionego na bagnach. 

Do tej pory nie udało się odnaleźć ciała Abiela, o którego śmierci opowiedziałem w tym materiale wideo:

 

Zobacz również

Uchodźca z Syrii postrzelony gumową kulą i wyrzucony na Białoruś / Śledztwo umorzone
Dokumentują kryzys migracyjny / Był żołnierzem, teraz pomaga / Dzień na pograniczu
Niebezpieczna Straż Graniczna / Co badają śledczy? / Granica z Białorusią

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...