Spis treści #24 – Aleksy Wójtowicz

Obrazek posta

Droga Patronko, drogi Patronie, 

Spis treści obchodzi właśnie swoje drugie urodziny – od dwóch lat Patronki i Patroni, którzy wspierają nas tak jak Ty, z początkiem każdego miesiąca dostają na swoją skrzynkę mailową specjalny tekst z podsumowaniem wszystkiego, co ciekawe, dziwne lub warte uwagi działo się w świecie sztuki i jej okolicach. 

Dziękujemy, że jesteś z nami – rozpocznijmy zatem kolejny rok z SZUMEM! Ze specjalnie przygotowanego dla Ciebie styczniowego Spisu treści dowiesz się:

🔹 dlaczego przez Berlin przeszedł żałobny kondukt dla kultury;
🔹 kto wygrał konkursy na dyrektorów instytucji, ale nominacji ostatecznie nie dostał, a kto je dostał pomimo protestów;
🔹 dlaczego media zdziwiły się wyborem kuratorki 61. Biennale Sztuki w Wenecji;
🔹 kto w niezbyt przyjemnej atmosferze pożegnał się z Ministerstwem Kultury;
🔹 dlaczego pojawienie się bananów Chiquita na targach sztuki w Miami to nie był najlepszy pomysł.

 

❄️ Ciemne chmury nad MKiDN-em

Z każdym miesiącem kadencja ministry Hanny Wróblewskiej okazuje się coraz bardziej rozczarowująca dla środowiska artystycznego – do zapowiadanej na początku listopada ustawy o statusie artysty wciąż nie ruszyły konsultacje społeczne, pierwszy nabór wniosków do KPO okazał się wyjątkowo frustrującym doświadczeniem, a kontrowersje wokół rezygnacji Karoliny Rozwód ze stanowiska dyrektorki Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej skupiły na resorcie kultury uwagę największych mediów w Polsce. Co prawda, pod koniec grudnia MKiDN odwołał z NIMIT-u (operatora KPO) Paulę Lis-Sołoduchę, a z pojawiający się w kulisach afery w PiSF-ie (i zarazem pracujący nad ustawą o statusie) Andrzej Wyrobiec zrezygnował ze stanowiska podsekretarza stanu w ministerstwie – tak coraz częściej słychać nieoficjalne sugestie, że być może niebawem z ministerstwem pożegna się sama Wróblewska.

 

❄️ Nowe konkursy, stare nawyki

Pod koniec grudnia zamknął się nabór na stanowisko osoby dyrektorskiej w stołecznym CSW – wyniki konkursu poznamy najprawdopodobniej na początku marca; a do 14 marca trwać będzie nabór konkursowy do MOCAK-u w Krakowie. I to te dobre wiadomości. Natomiast konkursowe wiadomości, które płyną z Łodzi i Mazowsza, nie są tak optymistyczne. Joanna Podolska-Płocka, która kierowała przez 13 lat łódzkim Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, została niespodziewanie odwołana ze stanowiska p.o. dyrektor Centrum przez prezydentkę Łodzi, Hannę Zdanowską. Na tyle niespodziewanie, że o pożegnaniu z instytucją Podolskiej-Płockiej zespół Centrum dowiedział się półoficjalnie, z social mediów Zdanowskiej. Zdziwieni decyzją pracownicy i pracownice instytucji wysłali do władz miast list, w którym m.in. pytają o powód, dla którego przez kilkanaście miesięcy władze Łodzi wcześniej nie zdecydowały się na ogłoszenie konkursu, odwołując Podolską-Płocką i mianując bezpośrednio w jej miejsce związanego z ratuszem Mariusza Gossa.

Tymczasem w warszawskim Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza konkurs na stanowisko dyrektorskie się odbył – wygrała w nim Agnieszka Celeda z Muzeum Historii Polski, jednak tekę z rąk marszałka otrzymała jej kontrkandydatka, radna Platformy Obywatelskiej, Beata Michalec. W tej właśnie sprawie pod koniec grudnia wystosowano list otwarty, a także petycję, której sygnatariusze żądają wyjaśnień od marszałka Struzika. A w ramach Godziny SZUMU o tej sprawie wypowiadał się nasz redaktor, Piotr Policht, również pracownik Muzeum. Natomiast protesty i wyrazy sprzeciwu, które towarzyszyły odwołaniu Joanny Wasilewskiej z Muzeum Azji i Pacyfiku nie zrobiły żadnego wrażenia na marszałku, który ostatecznie 10 grudnia powołał na stanowisko dyrektorskie Józefa Zalewskiego, byłego burmistrza Piaseczna, związanego – podobnie jak marszałek Struzik – z Polskim Stronnictwem Ludowym. Zalewski, podobnie jak Michalec, został dyrektorem instytucji wbrew rekomendacji jury konkursowego. Pozostaje zatem pytanie – po co mazowiecki urząd marszałkowski oba te konkursy w ogóle organizował? 

 

❄️ Ostatnia darmowa niedziela

Początek grudnia przyniósł gościom muzeów przykre wieści – oto ostatni raz wstęp w pierwszą niedzielę miesiąca był darmowy. Rzecz dzieje się w Berlinie, gdzie przez ponad trzy lata tamtejsze instytucje zwiedziło 2,2 mln gości, którzy nie zapłacili za wstęp ani eurocenta – ale wraz z ogłoszonymi przez berliński senat we wrześniu cięciami budżetowymi, program został zawieszony do odwołania. Koniec darmowych niedziel to nie jedyny problem, z którym będzie się borykać tamtejsza scena artystyczna w obliczu kryzysu. O druzgocących konsekwencjach tych decyzji dla środowiska twórczego i wizerunku Berlina próbowano przekonywać jeszcze w połowie października, organizując performatywny strajk oraz petycję na ponad 110 tys. podpisów. Pod sam koniec listopada na ulice Berlina wyszedł kolejny strajk, tym razem jako „kondukt żałobny dla kultury”. Najwyraźniej jednak wizja stolicy Niemiec ze skurczonym sektorem kultury nie przeraziła władz. Warszawa nie ma się z czego cieszyć, bo w ten sposób nie zbędzie pozycji lidera w regionie, a jeżeli coś przejmie – to raczej chrapkę na (kolejne) cięcia budżetowe w kulturze.

 

❄️ Z Kamerunu do Wenecji

Tymczasem władze Biennale Sztuki w Wenecji ogłosiły kuratorkę 61. edycji festiwalu – została nią Koyo Kouoh, urodzona w Kamerunie i wykształcona w Szwajcarii kuratorka i badaczka, związana m.in. z Zeitz Museum of Contemporary Art Africa w Kapsztadzie, największą instytucją sztuki na kontynencie afrykańskim. Wybór Kouoh był zaskoczeniem dla części dziennikarzy – spodziewano się, że po przejęciu prezydentury Biennale przez Pietrangelo Buttafuoco wenecka impreza radykalnie zmieni swój charakter, zwracając się ku zdecydowanie bardziej konserwatywnej linii. Związany z neofaszystami i rządem Giorgii Meloni Buttafuoco postawił jednak na Kouoh – kuratorkę, która sama o sobie mówi jako o „radykalnej panafrykanistce”. Choć jeszcze nie znamy hasła przewodniego przyszłorocznego biennale, istnieje duża szansa, że festiwal podtrzyma zaangażowany sznyt – w przypadku Buttafuoco może to być po prostu trzeźwa kalkulacja. Biennale jest światową marką, gdzie publiczność głosuje nogami – w końcu zakończona w listopadzie 60. edycja Biennale ostatecznie okazała się sukcesem frekwencyjnym, ustępując liczbą gości tylko odsłonie z 2022 roku.

 

❄️ Jak wybielić banany?

Wśród trendów do pilnego zapomnienia na 2025 rok „Hyperallergic” wymienia m.in. kiepską ceramikę, płatki złota, nieznośne teksty kuratorskie, drogie bilety wstępu i influencerów w artworldzie. Swoje specjalne miejsce na tej liście powinny mieć też banany, zwłaszcza eksponowane tak, jak na stoisku Chiquity na Art Basel Miami Beach. Dlaczego ta określona marka bananów na targach sztuki jest najpodlejszym artwashingiem – tego dowiecie się z eseju Juanity Solano Roa i Blanki Serrano Ortiz de Solórzano, kuratorek projektu Banana craze.

Oprócz bananów w Miami uwagę mediów przyciągnęła obecność Natalie Portman. Sławni i bogaci na targach sztuki nie powinni wzbudzać sensacji, jednak aktorka najprawdopodobniej była w pracy – to znaczy, obserwowała środowisko naturalne galerzystów i ich klientów myśląc o przygotowaniach do roli w filmie Cathy Yan. Kilka miesięcy temu znana m.in. z Sukcesji reżyserka zapowiedziała nowy film: czarną komedię o artworldzie, w której galerzyści chcą sprzedać zwłoki jako sztukę. Czy mimo tego wyjdzie tak drętwo jak w The Square – przekonamy się niebawem, na razie wiadomo, że w produkcji Yan zagra piosenkarka Charli XCX. Zatem istnieje szansa, że w filmie będą jakieś żarty z koloru zielonego. Tego samego zielonego, którym latem żyło pół internetu. Teraz żyje tym kolorem roku, o którym Pantone pisze „odcień brązu, który emanuje ciepłem i elegancją”. Ale mówiąc szczerze, internauci są zdecydowanie mniej entuzjastyczni

 

Artysta miesiąca Piotr Marzec

Skoro urodziny, to urodziny – ilustracje Piotra Marca towarzyszą Patronite’owi SZUMU od samego początku. Jak pisze sam Marzec, „urodziłem się w Myślenicach. Dyplom na ASP zrobiłem u Bałki – a to podobno daje licencję na robienie rzeczy” – faktycznie, Marzec robi rzeczy, ale całe szczęście nieBałkowe; to znaczy, przede wszystkim komiksy. Jego debiutancki tomik Sweet-ass dudes like us zdobył dwie najważniejsze nagrody dla polskiego niezalowego komiksu, czyli Złote Kurczaki za scenariusz i komiks roku 2020. Po takim sukcesie Sweet-ass dudes… stali się Słodkimi chłopakami, których wydała kultowa na polskim rynku komiksu Kultura Gniewu. O chłopakach słodziakach na łamach SZUMU #37 entuzjastycznie pisał Piotr Policht, próbując opisać bezpretensjonalny urok chłopackości z mniejszych miast – dalece, zanim ten temat został podchwycony i zdyskontowany przez Modnych Malarzy.

We wrześniu Marzec wydał wraz z Mateuszem Wiśniewskim Czad na motywach opowiadania grozy Stefana Grabińskiego, miesiąc później ukazał się drugi, pełnowymiarowy autorski komiks Marca – Smoła, utrzymany w klimacie niesamowitości i wycieczek do traum dzieciństwa ukłon w stronę nieprzyjemnych wakacji. A zanim sięgniecie po Smołę, czeka na Was wywiad z autorem w „Czasie kultury”.

 

📖 Cytat miesiąca

„W świecie sztuki bardziej niż sama praktyka artystyczna liczy się umiejętność poruszania się w systemie. Jeśli nie jesteś na bieżąco z tym, co jest modne, jakie tematy poruszać, jak pisać wnioski czy tworzyć portfolio, twoje szanse maleją”.

rozmowa z kolektywem Umysł Biedaka w „Dwutygodniku”.

 

📘 Publikacje i książki miesiąca

Łukasz Białkowski, Utopia na ludzką miarę. Cyniczne wprowadzenie do estetyki relacyjnej, wyd. Universitas, Kraków 2024.

Można odnieść wrażenie, że estetyka relacyjna Nicolasa Bourriauda miała swoje 15 minut w świecie sztuki, stając się błyskawiczną sensacją lat 90. i początku 00., po czym jej kariera nieco zgasła. Tropem odtworzenia biografii tej koncepcji i jej powolnej ewolucji podąża Łukasz Białkowski, badacz i historyk sztuki, który w 2012 roku przetłumaczył bourriaudowskie opus magnum

 

Polecane w SZUMIE

💻 „Niemal pięćdziesiąt lat od pierwszych publikacji na temat sztuki feministycznej w prasie artystycznej w Polsce i trzy dekady po transformacyjnym boomie na zachodnie idee feministyczne, wyłania się nasza własna feministyczna historia sztuki, co niezwykle ważne – wyrastająca z międzypokoleniowego dialogu. Co prawda nasz »własny dom« wymaga jeszcze wielu remontów, przemeblowań, przepracowania pokoleniowych traum i licznych nakładów pracy – co widać na wystawie – ale dziś nareszcie »jesteśmy na swoim«” – tak o wystawie Chcemy całego życia w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie pisze dla nas Wiktoria Szczupacka.

💻 „Paradżanow żyje po swojemu, tworzy po swojemu i obnosi się z pochodzeniem z radzieckiego »Orientu«, którego mieszkańcy są albo krwiożerczymi barbarzyńcami, albo zniewieściałymi barbarzyńcami. W ogóle nie interesują go powinności artysty wobec publiczności. To znaczy: nie wobec takiej, jaką ma na myśli cenzura” – a tak o wystawie z Siergiejem Paradżanowem w tytule w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki piszę dla Was ja

💻A dla wszystkich wciąż spragnionych rozliczeń roku 2024 mamy:
🔹 tekst Stacha Szabłowskiego, w którym wysokie ceny kawy to tylko wstęp m.in. do zarysowania tego, czym od stałych bywalców różnią się nowe osoby w środowisku,
🔹 redakcyjne podsumowanie w Godzinie SZUMU,
🔹 przegląd najchętniej czytanych tekstów z kilkoma niespodziankami. 

 

Aktualne open calle, nabory rezydencyjne, ogłoszenia o pracę w kulturze 👇

📌 do 15 stycznia – zgłoszenia na rezydencje artystyczne Rzeźba w procesie w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku;

📌 do 27 stycznia – open call do Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych Animator pod hasłem „Rotamina – chemia w nas”;

📌 do 31 stycznia – otwarty nabór prac do 18. Międzynarodowego Triennale Tkaniny w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi;

📌 do 16 lutego – zgłoszenia do 23. edycji Przeglądu Sztuki Survival we Wrocławiu;

 

Save the date 👇

🔹Refugees Welcome. Osoby artystyczne na rzecz osób z doświadczeniem migracji i uchodźstwa, kur. Jagna Lewandowska, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa – 10-19 stycznia;

🔹 Irena Kalicka. Lokator, kur. Martyna Nowicka, Galeria Piana, Kraków – do 15 stycznia;

🔹 Rafał Żarski. Chcę, żeby wszyscy życzyli sobie dużo snu, kur. Bartosz Nowak, Miejski Ośrodek Sztuki, Gorzów Wielkopolski – od 17 stycznia;

🔹 Maria Michałowska. Na końcu tej drogi być może znajdę lustro, kur. Marika Kuźmicz, Muzeum Architektury, Wrocław – do 19 stycznia;

🔹 Alevtina Kakhidze. Rośliny i ludzie, kur. Monika Szewczyk, Galeria Arsenał, Białystok – do 19 stycznia;

🔹 William Kentridge. I am not me, the horse is not mine, kur. Monika Szewczyk, Galeria Arsenał, Białystok – do 19 stycznia;

🔹 Franek Drażba. Zjedz Pomidora (to ja jestem pomidorem), kur. Tomek Paszkowicz, Galeria Promocyjna – Staromiejski Dom Kultury, Warszawa – do 8 lutego;

🔹 Paweł Kasprzak. Pomnik upadku, kur. Dominika Głowala, TRAFO – Trafostacja Sztuki, Szczecin – do 9 lutego;

🔹 Augustas Serapinas. Sosna, świerk i osika, kur. Katarzyna Różniak-Szabelska, Post Brothers, Galeria Arsenał elektrownia, Białystok – do 2 marca;

🔹 Słowa przeglądają się w sobie, kur. Daniel Muzyczuk, Fundacja Stefana Gierowskiego, Warszawa – do 9 marca;

🔹 Olaf Brzeski. Excellent!, OP ENHEIM, Wrocław – do 11 marca; 

🔹 Transformacje. Nowoczesność w III RP, Muzeum Narodowe, Kraków – do 18 maja.

 

Z życzeniami dobrego stycznia, 

Aleksy Wójtowicz
– redaktor Magazynu SZUM.

[grafika w nagłówku: kadr z komiksu Smoła Piotra Marca, wyd. Kultura Gniewu, 2024.] 

#magazynszum #spistreści #szum #sztuka

Zobacz również

Spis treści #23 – Karolina Plinta
Spis treści #22 – Aleksy Wójtowicz
Spis treści #21 – Karolina Plinta

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...