DETOKS.

Obrazek posta

"(...) Wstałem o 8 rano, zszedłem na dół, do kuchni, łyknąłem kolagen, popiłem szotem swojego wyciskanego soku, zrobiłem shake. Chlorella, spirulina, kelp, ostropest, więcej kolagenu, trawa pszeniczna i kefir. Wygląda jak rzygi, smakuje jak rzygi, ale można się przyzwyczaić. Nie wiem czy za bonus można uznać fakt, że rzygami nie pachnie. Wali w nozdrza od razu całą oborą (...)".

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz detoks wiosna Londyn sport

Zobacz również

JESTEM TROCHĘ NIEOBECNY.
NEWSLETTER NO. 32
W BIEGU.