#78 Brach-Czaina – „Szczeliny istnienia”

Obrazek posta

Szanowni Państwo,

początek lat 90. to nie tylko karnawał kapitalizmu i ogłoszony przez Marię Janion zmierzch romantycznego paradygmatu. To także ofensywa książek na temat poszukiwań duchowych, nieortodoksyjnych, wyglądających sensu w tym jakby dopiero stworzonym nadmiarowym świecie. Teraz, po trzydziestu latach od premiery jedna z nich, „Szczeliny istnienia” Jolanty Brach-Czainy, wydaje się pozycją wizjonerską. Książką po przeczytaniu której na świat nie patrzymy już tak samo. I która ze światem godzi, dowartościowując jego codzienne elementy, zdejmując dramatyzm z dostrzeganej w nim walki istnienia i unicestwiania, podsuwając sens codziennego „krzątactwa”.

To filozofia w formie eseistycznej poezji i poezja w formie filozofii. Nie próbującej bynajmniej wyrwać rzeczywistości tajemnicy. „Wydawałoby się – pisze autorka – że rozum jest władzą najbardziej wrogą tajemnicy. Tymczasem posługujemy się nim uparcie nie po to, by żyć w nudzie jasności, lecz by każdą tajemnicę sprawdzać, czy godna jest swego miana, i odrzucać z niechęcią wszystko, co dało się wyjaśnić, a zmierzać bez końca do jądra prawdziwie niepoznawalnego, które mogłoby wiecznie magnetyzować nas czarnym blaskiem, gdyż tylko w tajemnicę zapatrzeni umiemy żyć”.

#78 „Pełnia Literatury” będzie o tym: o „Szczelinach istnienia” Jolanty Brach-Czainy, których piąte już wydanie ukazało się nakładem Wydawnictwa Dowody. 

Serdecznie dziękując Państwu za Obecność, zapraszam do wysłuchania tego odcinka. Mam nadzieję, że znajdą w nim Państwo jakąś inspirującą myśl. 

Serdecznie pozdrawiam

Radosław Romaniuk

[Fot. Joanna Mazuś: „Nieznane przestrzenie IV”, 2023]. 

Zobacz również

#76 Stasiuk – „Kucając”
SPECJALNY PATRONITE (29): Papierski – „Halkionia”
#79 Matywiecki – „Epika”

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...