Zaginął człowiek / Szuka go siostra / Przeszła piekło / Zawieszenie prawa do azylu w praktyce
– To mój brat! – Etiopka była pewna, że na zdjęciu z hajnowskiego szpitala był jej bliski. Na fotografii zamieszczonej na stronie Grupy Granica nie było widać jego twarzy. Ubrano go w piżamę. Został stamtąd wyrzucony do białoruskiego lasu. Ale, jak się później okazało, to nie był brat Etiopki. Wciąż jest zaginiony. W trakcie tej rozmowy jego siostra opowiedziała, co ją spotkało w lesie po białoruskiej, jak i po polskiej stronie.
Do tej pory słyszałem o gwałtach na pograniczu, ale nigdy bezpośrednio od samej ofiary…
Tymczasem nasz rząd takich ludzi hurtowo wyrzuca do białoruskiego lasu, odmawiając im prawa do azylu. A Białorusini nie mają dla uchodźców litości. Zwłaszcza dla mężczyzn.
Moja rozmówczyni pochodzi z Etiopii. A o tym, jak wygląda sytuacja w jej ojczyźnie, dowiecie się z tego wykładu Mirosława Miniszewskiego.
Trwa ładowanie...