75 lat i 20 lat. Stefania i Daria. Najstarsza i najmłodsza kobieta w kryzysie, które spotkały się w Sercu Miasta.
75 lat i 20 lat. Stefania i Daria. Najstarsza i najmłodsza kobieta w kryzysie, które spotkały się w Sercu Miasta.
Kryzys nie wybiera.
Nie pyta o wiek, o wykształcenie, o przeszłość.
Może spotkać Cię mając 19 lat, a może dopiero po siedemdziesiątce.
Dom można stracić nagle – i tak samo nagle można zostać nigdzie.
Ale czasem życie daje coś w zamian.
Przyjaźń.
Stefania – 75 lat. Całe życie pracowała, dbała o innych. Teraz sama potrzebuje wsparcia.
Daria – 20 lat. Odrzucona przez najbliższych. Nigdy nie doświadczyła matczynej czułości i prawdziwego wsparcia osoby dorosłej.
Dziś są w bliskiej relacji.
Babcia i wnuczka z wyboru.
Bo Serce Miasta to nie noclegownia.
To dzienny punkt opieki i wsparcia, gdzie można się ogrzać, zjeść wspólny posiłek,skorzystać z terapii, wsparcia OPS, porozmawiać, poczuć się bezpiecznie.
To ludzie, których się spotyka, kiedy wszystko inne się zawaliło.
To wspólnota, która skleja złamane kawałki codzienności.
W nowoczesnym społeczeństwie więzi nie muszą być biologiczne, żeby były prawdziwe.
Czasem wystarczy ktoś, kto powie: „Zrobię Ci herbatę, dziecko.”
Albo: „Dobrze, że jesteś, babciu.”
Wspierając Serce Miasta, tworzysz przestrzeń, gdzie kobiety po przejściach mogą odnaleźć nie tylko bezpieczeństwo.
Mogą odnaleźć siebie nawzajem.
A to – bezcenne.
Trwa ładowanie...