Objawy lęku
Objawy lęku mogą być zarówno psychiczne, jak i fizyczne, i często pojawiają się nagle lub narastają stopniowo. Osoba odczuwa silne napięcie, niepokój, trudności z koncentracją i uczucie, jakby „coś złego miało się wydarzyć”. Towarzyszyć temu mogą objawy somatyczne. Często występuje też nadmierne zamartwianie się i unikanie sytuacji wywołujących lęk, co ogranicza codzienne funkcjonowanie.
Ciało w stanie alarmu – fizyczne objawy lęku i paniki
Niemal natychmiastowym objawem jest przyspieszenie akcji serca. Nasze serce wariuje. Czujemy ucisk za mostkiem. Często mylimy taki stan ze zbliżającym się zawałem, co jeszcze bardziej podnosi nasz niepokój
Oddech ulega spłyceniu i staje się coraz szybszy. Łapczywie próbujemy chwytać powietrze, robimy to coraz gwałtowniej. Czujemy, że zaraz się udusimy. Nasz lęk się potęguje. Serce jeszcze szybciej zaczyna bić. Ciśnienie krwi automatycznie się podnosi, a naszą twarz zalewa „krew”.
Mięśnie stają się napięte, a ciało spocone. Ręce wilgotne i zlane potem. Wspomniałam, że twarz może być zaczerwieniona, choć może być również blada, niemal przezroczysta. Dzieje się tak dlatego, że w momencie strachu krew może odpłynąć w dole partie ciała, po to , aby „ciało” miało możliwość jak najszybszej ucieczki.
Bóle czy zawroty głowy to tak częsty objaw, że zapominamy, iż wiąże się z odczuwanym napięciem. Zazwyczaj szybko łykamy jakąś pigułkę zapominając o dolegliwości fizycznej, ale przyczyna dalej gdzieś głęboko pozostaje ukryta w naszym umyśle.
W pułapce własnego umysłu – życie pod dyktando lęku
Dynamika życiowa zazwyczaj spada, chory unika sytuacji lękotwórczych. Wycofuje się ze wszelkiej aktywności, boi się jakiegokolwiek ryzyka. Ucieka, zamykając się przed światem. Ale bywa i tak, że aktywność się wzmaga, choć jej wzrost jest niekontrolowany, zaburzony i chaotyczny. Chory robi coś bez prawdziwego oddania, coś co prawdę mówiąc jest niepotrzebne w danej sytuacji, co nie przyniesie mu żadnej korzyści, a tylko może wzmocnić jest niepokój.
Nie potrafi podjąć żadnej racjonalne decyzji. Bardziej skupia się na analizowaniu własnych myśli dotyczących lęku, niż na znajdowaniu rozwiązań, które mogłyby mu pomóc. Gubi się w nadmiarze informacji płynących do niego z zewnątrz, jak i z wewnątrz. Ale to bardziej te płynące z wewnątrz, z wnętrza jego ciała, najbardziej go pochłaniają. Na nich się skupia i ciągle wypatruje kolejnych bodźców.
Stale pobudzony – nie potrafi odnaleźć wewnętrznego spokoju. Nadmierna czujność wyczerpuje go do tego stopnia, że nie ma energii na nic innego. Ciągłe napięcie odbiera mu wolę walki o siebie. Człowiek taki czuje się fizycznym, jak i psychicznym kaleką. Rozbity, obolały, ciągle znużony i apatyczny.
Więcej na blogu https://www.psychoswoboda.pl/objawy-leku/
Trwa ładowanie...