Traktat o mszycach

Obrazek posta

W świecie ogrodników, sadowników i rolników niewiele istot budzi tak powszechne emocje jak mszyce, no może tylko ślimaki. Dla wielu są one symbolem ogrodowej katastrofy – drobne, czarne lub zielone stworzenia, które z dnia na dzień pokrywają młode pędy roślin, deformują je i osłabiają. To one są najczęściej oskarżane o zniszczenie ukochanej róży, zarażenie pomidorów wirusem czy zamianę fasoli w suche badyle. Gdy tylko się pojawią, w ruch idą opryski, domowe mikstury, a czasem i „twarda chemia”.

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Blaski i cienie edukacji permakulturowej
Permakulturowe rośliny – marek kucmerka
Nekromasa