Rozdajemy bursztyny za marzec, kwiecień, maj i czerwiec :)
To będzie baaardzo długi post :) Ale chyba warto przeczytać do końca, bo zebrało nam się bursztynków do rozdania naprawdę sporo tym razem. Szczególnie chciałbym uczulić wszystkich z Was, którzy są częścią naszej społeczności dłużej niż rok.
Na początek jednak parę słów wyjaśnienia. Po pierwsze chciałbym wszystkich Was przeprosić, że tyle musieliście czekać na te rozdania, ale wiosna tego roku to był bardzo trudny czas dla mnie. Na szczęście wszystkie te zakręty już chyba pokonałem i mam nadzieję że zbliża się długa prosta na której będę mógł rozwinąć większą prędkość ;)
Druga sprawa, że jak już się zebrało tyle tych miesięcy, to ustalenie tego kto, kiedy i co komu to był istny węzeł gordyjski. Ale to też już rozsupłałem i mam nadzieję, że poprawnie :) Gdybym jednak coś pomieszał i gdzieś kogoś nie dodał bądź pominął to już z góry przepraszam i proszę o kontakt. Na pewno dojdziemy do porozumienia i będziemy w stanie to sobie jakoś wynagrodzić :)
Trzecia rzecz, to kwestia jakie bursztynki będę dzisiaj rozdawał. Ponieważ po ostatnim filmie ze szlifowania dostałem od Was sporo zapytań o "ziemniaczki", jak pieszczotliwie nazywam bursztyny znalezione na polu, to dziś wszystkie bursztyny będą właśnie tego typu. W zeszłym roku dostałem od znajomego sporą ilość takich właśnie "ziemniaczków" znajdowanych na pomorskich polach (od Możdżanowa, przez Lębork po Tczew) i ponieważ wzbudziły one taką ciekawość, to właśnie tymi znaleziskami postanowiłem się dziś z Wami podzielić :) Moim zdaniem od tych znajdowanych na Usteckich plażach, wiele się nie różnią (na pewno grubością kory, której morze nie zdążyło z nich obedrzeć). W końcu większość z tutejszych bursztynów znalazła się w morzu właśnie z takich oberwanych skarp, czyli niegdyś miejscowych pól :)
Sprawa numer cztery, to fakt, że w kwietniu minęło 4 lata od kiedy to Patronajtowe miejsce istnieje i choć trochę już czasu minęło to ja pamiętam :) A zastanawiając się w jaki sposób moglibyśmy to sobie uczcić, postanowiłem że postąpimy tak jak w zeszłym roku. Czyli zamiast dwóch kwietniowych losowań - po jednym z frakcji 2-5 i 5-10 zrobimy sobie po dwa losowania z tych frakcji. I bonusowo jeszcze, spośród wszystkich Patronów którzy są z nami od co najmniej roku, wyłonimy w kolejnym losowaniu nowego właściciela dla dodatkowego, "urodzinowego" bursztynka :) A gdyby tego wszystkiego było jeszcze mało, to na koniec rozdam bursztyny Patronom, którym w tych czterech miesiącach wypadała okrągła rocznica naszej tutaj znajomości :) Oj, będzie tego trochę więc już nie przedłużam, tylko przechodzę do rzeczy...
Pierwsze losowanie dzisiaj to bursztyn z frakcji 2-5gr za marzec...
...bardzo fajna bryłka. Płaska z jednej strony i wypukła z drugiej. A do tego owalna. Czyli doskonały kandydat na szlif. Jakiś klejnocik do pierścionka czy mały wisiorek spokojnie da się z tego uzyskać :) Cały bursztyn w pięknie wykrystalizowanej, głęboko pomarańczowej korze. A w środku? Kryształ czyli żywica przezroczysta. Choć nie wykluczałbym jakichś dodatkowych atrakcji, bo przez to "małe okienko" z jednej strony całego wnętrza się dokładnie obejrzeć nie da.
Poniższy film przedstawia losowanie...
...które wygrała Pani Anna Majcherska. Serdecznie Gratuluję :)
Kolejny bursztyn jaki będziemy losować to frakcja 5-10gr za marzec...
...mocno spłaszczona, ale jednak kropla. Nugat czyli samorodek. A spłaszczony zapewne dlatego, że się wylał gdzieś między drobnymi gałązkami, których ślady są dobrze widoczne do dziś po obydwu jego stronach. Do tego wszystkiego w przezroczystej żywicy o kolorze lipowego miodu zatopiona jakaś inkluzja. Najprawdopodobniej fragment liścia bądź kory z drzewa z którego ta kropla wyciekła. Mnie by ciekawiło co to dokładnie jest, więc przeszlifowałbym delikatnie tą bardziej wypukłą stronę. Ale decyzja co z tym fantem począć już nie należy do mnie :)
I znowu, poniższy film przedstawia moment losowania...
...które wygrał Mirek Wdowiak. Serdecznie Gratuluję :)
A poniższy bursztynek to już pierwszy z dwóch kwietniowych, z frakcji 2-5gr...
...kolejna kropelka w bardzo jasno pomarańczowej i dodatkowo cukrowej korze. Wnętrze wypełnia przezroczysta żywica pełna drobnych bąbelków, tak jakby to był jakiś zastygły napój. "Frisante" zapewne powiedzieliby znawcy win musujących i szampanów ;) Kolejny wdzięczny kształt do jakiejś małej pracy szlifierskiej. Pozwalający osiągnąć klasyczny kształt łezki po przeszlifowaniu powierzchni ukazanej na trzecim zdjęciu :)
I tak jak poprzednio, poniżej film z losowania...
...które wygrał Pan Paweł Gądek. Serdecznie gratuluję i poproszę o kontakt w sprawie adresu do wysyłki :)
A to już drugi bursztynek kwietniowy z frakcji 2-5gr...
...bardzo fajny kawałek wielowarstwowego sopelka. Dodatkowo ciekawy, bo widać w nim wyraźnie, że narastał wokół jakichś drobnych gałązek? igiełek? Po tych dwóch dziurkach sądząc może jakieś ich resztki się w nim nawet zachowały? To samo sugerują cienie jakie się pojawiają przy prześwietlaniu go silnym światłem. Ale na pewno da się to stwierdzić dopiero po przeszlifowaniu jednej ze stron. Ja bym szlifował tą z pierwszego zdjęcia, bo w ten sposób dałoby się bardzo dobrze wyeksponować całe wnętrze tej małej ślicznotki :)
Tradycyjnie już na filmie poniżej zarejestrowałem moment losowania...
..które wygrała Pani Małgorzata Sprus - Kula. Gratuluję serdecznie :)
Kolejna kwietniowa loteria to już pierwszy bursztyn z frakcji 5-10gr...
...przezroczysty kryształ w rdzawo czerwonej i pięknie wykrystalizowanej korze. Dodatkowo jeszcze z jakimiś fantomowymi chmurkami w różnych miejscach. A to i tak tylko opis fragmentów, które byłem w stanie przez tą korę dostrzec. Pełna "krasa i ozdoba" możliwa do osiągnięcia dopiero po przeszlifowaniu i tu polecałbym stronę bardziej wypukłą. Ta płaska, z ostatniego zdjęcia, idealnie nadaje się na spód klejnotu, który ze względu na kształt może być idealnym kandydatem do jakiegoś wisiora na przykład :)
Oczywiście poniższy film przedstawia moment losowania...
...którego zwycięzcą został Pan Waldek Gwiazda. Gratuluję serdecznie :)
Jako drugi z frakcji 5-10gr za kwiecień będziemy losować ten okaz...
...bardzo fajny bursztynek łączący w sobie fragmenty mlecznobiałej, matowej żywicy z przezroczystym oblaniem w kolorze miodu. Uważam, że ma potencjał na jakiś ciekawy krajobraz po odsłonięciu kory ze strony ukazanej na pierwszym zdjęciu. Jak się go dobrze prześwietla to wyraźnie widać że tam, na tym połączeniu matu z przezroczystością się jakaś interesująca historia szykuje. A sama ta chmurka bardzo ciekawie łapie światło. Czy tam jakaś rybia łuska, czy jakaś jedwabista połyskliwość się skrywa? Tą zagadkę do rozwikłania pozostawiam już nowemu właścicielowi :)
Na filmie poniżej zarejestrowałem moment losowania...
...które wygrywa Pani Agnieszka Piotrowska - Mueller. Serdecznie Gratuluję :)
Zostało ostatnie losowanie za kwiecień - urodzinowe. W którym wezmą udział wszyscy Patroni z progów kwalifikujących się do losowań, którzy dodatkowo są z nami już ponad rok. A jak urodzinowe losowanie to i bursztyn urodzinowy. Tym razem przygotowałem taką bryłkę...
...bardzo piękną, obiecującą, grubą i wdzięczną do prac jubilerskich. A gramów w niej ponad tuzin. W całości z żywicy przezroczystej w kolorze lipowego miodu. Dodatkowo z jednej strony i od spodu wlewa się w tą żywicę pasmo jakiegoś białego matu. Wlewa się, i jednocześnie rozprasza mglistościami i bąbelkami po całym wnętrzu pięknie dodając trójwymiaru i przestrzeni całej tej formie. W gratisie dodatkowe dwie rybie łuski ;) I (aż chciałoby się dla rymu dodać, że) od Rudiego Szubertha całuski ;) Ale nie wiem czy to wypada się aż tak rozpędzać :D W każdym razie dla mnie bursztyn - bomba :) Piękny kształt i boskie wnętrze :) Cóż chcieć więcej ?
I znów, na poniższym filmie zarejestrowany został moment losowania...
...które wygrała Pani Bożena Pałka. Gratuluję serdecznie :)
Poniższy bursztyn to już nagroda w majowej loterii z frakcji 2-5gr...
...kolejna kuleczka? Kropelka? Łezka? W każdym razie okaz w bardzo wdzięcznym kształcie pod szlif. Prawie w całości pokryta pięknie wykrystalizowaną soczyście pomarańczową korą. A przez to małe "okienko" jak do niej zajrzeć, to wydaje się być przezroczystym kryształem. Choć czy na pewno cała? Zbyt niewiele widać żeby to można było orzec z całą stanowczością. Ale nawet jeśli jakieś niespodzianki tam są, to będą tylko zdobić :)
Poniższy film przedstawia losowanie...
...którego zwycięzcą został Pan Krzysztof Krogul. Gratuluję serdecznie i poproszę o kontakt w sprawie adresu do wysyłki.
Z frakcji 5-10 za miesiąc maj będziemy losować ten bursztyn...
...bardzo fajny okaz. Tym razem jakiś wielokrotny ułomek ze znacznie większej bryły. Co widać po przełamach które tworzą aż trzy powierzchnie tutaj. Każdy z nich jest w innym stadium zwietrzenia. Od najświeższego, tego z ostatniego zdjęcia, który powstał w sensie geologicznym "przed chwilą". Przez trochę starszy, z pierwszego zdjęcia, który już lekko zmatowiał ale jeszcze pozwala spokojnie zajrzeć do wnętrza. Po najstarszy, z przedostatniego zdjęcia, który już zmatowiał do tego stopnia, że zupełnie stracił przejrzystość i pomalutku zaczyna porastać nową korą. A ta w kolorze soczystej pomarańczy i na dodatek pięknie wykrystalizowana, co przez te strzelenia da się podziwiać już w takim stanie. Przeszlifowanie (choć niekonieczne) na pewno tylko to wszystko jeszcze lepiej wyeksponuje :)
Na filmie poniżej można zobaczyć jak...
...zwycięzcą w tym losowaniu zostaje Pan Marcin Huber. Gratuluję serdecznie :)
A ten bursztynek poniżej to już pierwsze czerwcowe losowanie czyli frakcja 2-5gr...
...również forma bardzo ciekawa pod względem kształtu pod szlif. Przezroczysta żywica w kolorze lipowego miodu, dodatkowo z żółtą, matową chmurką w jednym rogu, która rozprasza się mglistością po całym wnętrzu, bardzo interesująco łapiąc światło. Tak jakby jakiejś jedwabistości można się było po niej spodziewać? Ale czy tak jest, to dopiero szlif jest w stanie pokazać :)
I tradycyjnie już, na poniższym filmie zostało zarejestrowane losowanie...
...które wygrał Pan Daniel Lewna. Gratuluję serdecznie i proszę o kontakt w sprawie adresu do wysyłki.
I ostatnie już dzisiaj losowanie to frakcja 5-10gr za czerwiec i ta oto bryłka...
...kolejna z jakąś mglistością rozciągającą się pierzaście od jednej strony i pięknie rozświetlającą całą bryłkę. Więc kolejny potencjał na jakąś jedwabistość. Łezkowaty kształt, choć delikatnie wypłaszczony stwarza doskonałą okazję na wyszlifowanie pięknego klejnotu pod jakiś wisiorek. Przy czym, moim zdaniem wyszlifowanie jednej ze stron w zupełności wystarczy. Chyba, że ta pierzastość chmurkowa okaże się tak zjawiskowa, że sensownym okaże się odsłonięcie jej z obydwu stron. Tak czy siak, przedni kandydat na wisior :)
Ostatni już dzisiaj film z losowania...
...którego zwycięzcą zostaje Pan Grzegorz Kaźmierczak. Gratuluję serdecznie :)
I tym sposobem dobrnęliśmy do końca losowań, ale to jeszcze nie wszystkie bursztyny jakie będę dziś rozdawał :) Bo zostały nam jeszcze bursztyny dla Patronów, którym w miesiącach marcu, kwietniu, maju i czerwcu wypadła okrągła rocznica naszej znajomości. Właśnie za Wasze nieustające wsparcie (poza ogromnymi podziękowaniami oczywiście) te bursztynki :) A że zrobiła się z tego wszystkiego "mocna ekipa" więc trochę tego będzie. Zaczniemy sobie od progu 10pln.
W kwietniu zeszłego roku dołączył do nas Pan Wojciech Kobiela dla którego przygotowałem z tej okazji takiego bursztynka...
...w pięknej ciemno wiśniowej korze w bardzo wdzięcznym do szlifowania, liściowato podłużnym kształcie. Od spodu płaska a z wierzchu wypukła, więc idealna pod klejnocik na wisior. Kryształ, szkło być może z jakimiś drobnymi wtrętami, bąbelkami, mgiełkami? Bez przeszlifowania niepodobna stwierdzić, bo okaz cały w korze. I to tak nietypowego i ciemnego koloru, że jeśli zostanie w takim surowym stanie w kolekcji to też zupełnie się dziwić nie będę :)
W maju zeszłego roku dołączył do nas Adrian Siekiera (cały czas nie mam adresu do wysyłki). I z tej okazji mam taki okaz w prezencie...
...piękny, przezroczysty, akacjowo - miodowy, jaśniuteńki. Ewidentnie z jakąś głęboko weń wchodzącą wkładką, które jest najprawdopodobniej pochodzenia roślinnego. Ale czy tylko? To już po przeszlifowaniu dopiero da się ocenić, bo nawet mimo przełamu ciężko jest się dokładnie tej inkluzji przyjrzeć. A pod szlif ten kształt się nadaje idealnie, bo inkluzja wchodzi w bursztyn od płaskiej strony, i to mógłby być spód. A części wypukłej, szlifem, można by narzucić kopułę jeszcze dodatkowo powodującą efekt powiększenia tego co się w środku znajduje :)
Od czerwca zeszłego roku jest z nami Pan Bartłomiej Dąbrowski. Bursztynek jaki przygotowałem z tej okazji w prezencie przedstawiają poniższe zdjęcia...
...okaz nie dość, że cały w ciemno wiśniowej korze, kryształek w bardzo ciekawym kształcie na jakiś wisior to jeszcze ewidentnie z jakąś wkładką sądząc po tym zaciemnieniu na środku z jednej strony. Gdybym musiał strzelać, to powiedziałbym, że to kawałek jakiegoś liścia jest? Choć ze względu na to, że przylega do jednego boku podejrzewam, że cały może być już zwietrzały. Z jednej strony to gorzej, bo będzie go ciężko obejrzeć a z drugiej strony to nawet i lepiej, bo pokrywająca tą inkluzję kora może dawać po oszlifowaniu piękne czerwone błyski :)
Od kwietnia 2023 jest z nami Radek S-ki, a bryłka poniżej to prezent właśnie z okazji drugiej już rocznicy...
...bardzo fajna, gruba bryłka tak przez naturę obłupana, że już dziś można podziwiać krajobrazy które zawiera. Bo bursztyn jest zdecydowanie pejzażowy, krajobrazowy z pasmami zamgleń przetykanymi przezroczystą żywicą w kolorze jasnego miodu akacjowego. Oczywiście przeszlifowanie mu nie zaszkodzi ;) Raczej tylko lepiej jeszcze wyeksponuje wszystkie te mgliste krajobrazy. I gdyby do tego istotnie miało dojść, to również z kształtu bardzo udatny okaz :)
I z progu 10pln to by byli wszyscy Patroni dla których przygotowałem na dziś prezenty. Teraz możemy sobie przejść do progu 20pln.
W maju zeszłego roku dołączył do nas Mietek Gruszecki (czekam jeszcze na adres do wysyłki). Z tej okazji przygotowałem w prezencie taki oto bursztynek...
...kolejna piękna bryłka, w krwisto czerwonej korze tym razem. Z jednej strony lekko wklęsła a z drugiej mocniej wypukła. Jeszcze dodatkowo w łezkowatym kształcie, także idealny kandydat na klejnot pod jakiś wisior. Kolejny bursztyn w całości pokryty korą w takim stopniu, że ciężko dokładnie stwierdzić co w środku. Ale z tego co widzę przy prześwietleniu, należy się spodziewać przezroczystej żywicy oraz pięknie wykrystalizowanej kory. Być może z jakimiś dodatkowymi bonusami - niespodziankami :)
Z kolei w czerwcu zeszłego roku dołączył do naszej społeczności Pan Tadeusz Woźniak. Zdjęcia poniżej przedstawiają bursztyn jaki z tej okazji przygotowałem...
...kolejna piękna bryłka w idealnym kształcie do pracy szlifierskiej. Przezroczysty kryształek w pięknie wykrystalizowanej pomarańczowej korze być może z jakimiś drobnymi wtrętami od strony płaskiej, która jeśli będzie spodem klejnotu pozwoli się pięknie podziwiać przez ten lekko wypukły wierzch. Jeszcze przy prześwietleniu tego przełamu chyba dostrzegam jakieś fantomowe mglistości i bąbelki? Więc takie dodatkowe atrakcje, jeśli faktycznie są, tylko upiększą i tak już świetnie zapowiadający się klejnot :)
Od kwietnia 2023 (to już dwa lata) jest w naszej ekipie Lukas Sykora, dla którego przygotowałem z tej okazji taki oto bursztynek...
...kolejny przezroczysty kryształek. Owal? Bardziej kieł. Z jakimiś drobnymi zamgleniami z jednej strony na pewno. Czy z drugiej też, to nie wiem bo kora ciemna, czerwona i tak gruba, że się nie da zajrzeć. Natomiast od spodu widoczny jest sporej wielkości podłużny wżer, który wchodzi w całą strukturę na tyle głęboko, że daje nadzieję na jakiś dodatkowy element zdobiący, w postaci podłużnie biegnącej przez całość szramy, która powinna w słońcu pięknie błyskać czerwonymi iskrami. Czy coś ponad pięknie wykrystalizowaną korę się z tej inkluzji ostało to akurat wątpię, bo w całości wychodzi ona z bursztynu spodem. Ale może? Szczególnie w tej części, w którą dokładnie wejrzeć się nie da :)
W kwietniu 2022, czyli już ponad trzy lata temu, dołączył do nas Pan Bartosz Sobiechowski. Poniższy bursztyn jest prezentem z tej właśnie okazji...
...a jest to przepiękny, gruby, ważący ponad 15 gram, pejzażowy, wzorzysty półmat. Dodatkowo w grubej i znajdującej się w różnych fazach zwietrzenia czerwonej korze. Bursztyn już teraz prezentuje się okazale. Ale czy może wyglądać jeszcze lepiej po oszlifowaniu? Może. Szczególnie, że kształt pod szlif przedni, a w części pod korą zdaje się znajdować spora ilość żywicy przezroczystej, otulającej to chmurzaste wnętrze, więc i potencjał na piękne widoki spory. Ale czy i jak mu narzucić ten szlif? To już decyzje, które będzie podejmował Pan Bartosz :)
I z progu 20pln to na dziś wszystkie osoby, ale zostało nam jeszcze kilku Patronów z progu 50pln, którym wypadła w tych miesiącach okrągła rocznica :)
W kwietniu 2024 dołączył do nas Pan Andrei Pashkovich. Z tej okazji przygotowałem takiego oto bursztynka...
...w kształcie pięknego sopelka. Oczywiście jest to naturalna forma naciekowa, wielowarstwowa, która z jednej strony musiała przylegać do jakiejś odłamanej gałęzi bo jest lekko wklęsła od spodu. Z wierzchu pięknie zachowana ciemnopomarańczowa, koniakowa wręcz kora. A w środku, na dobrze oddzielonych od siebie kolejnych warstwach napływającej żywicy, widoczne jakieś zaciemnienia. Więc być może jest również szansa na ciekawe inkluzje? Dodatkowych lokatorów? To będzie można stwierdzić z całą pewnością dopiero po odsłonięciu kory. Natomiast czy decydować się na ten ruch? Czy zostawić taką klasyczną, soplową formę, która ze względu na rzadkość występowania już sama w sobie jest cenna, to od tego momentu już nie moja decyzja :)
Również w kwietniu, tylko rok wcześniej (2023) dołączył do naszej ekipy Paweł Żynda, dla którego mam takiego bursztynka...
...również sopel. A właściwie 18 gramowy ułomek z jakiejś dużej formy naciekowej. Również w pomarańczowej, pięknie wykrystalizowanej korze. Wnętrze? Raczej przezroczyste. Ale jakieś mglistości, zachmurzenia, bąbelki czy inne dodatki wcale niewykluczone i też zdają się być widoczne. Wiele więcej się powiedzieć nie da w tym stanie bo kora, mimo tego że mocno przetarta, nie bardzo pozwala dokładnie zajrzeć do środka. W każdym razie i ze względu na kształt (bardziej płaska strona na spód) i z powodu wielkości doskonały kandydat na szlif. To może być naprawdę okazały i przyciągający wzrok wszystkich "srok" wisior :)
No i na koniec już - wisienka na torcie :) Paweł Olejniczak jest z nami prawie od samego początku, bo od maja 2021 roku. To już cztery lata a ja zupełnie nie wiem kiedy to zleciało :) Z tej okazji przygotowałem takie oto zjawisko....
...przepiękna, ponad 20 gramowa "kapsuła czasu", ze śladami przeszłości na wielu poziomach (jak to w bursztynach warstwowych się zdarza). To wewnątrz. A z zewnątrz, mimo tej czerwonej kory, wyraźnie widać że pierwotna forma sopla została nadlana jakimś dodatkowym obfitym wyciekiem, który nadał całości formę owalną. Więc jeszcze wielokrotna inkluzja z bursztynu w bursztynie można powiedzieć :)
Jakby tego było mało, to w gratisie dorzucam jeszcze (znalezione na tym samym polu, ale kilkadziesiąt metrów dalej)...
...siedmiogramowe wieczko od tej "kapsuły" :) Bo, w końcu, co to za "kapsuła czasu" bez wieka...
...a z takim wieczkiem, to i przyjemność z oglądania większa. Bo sobie można otwierać i zamykać do woli. I "szczęście do kwadratu", że mimo rozpęknięcia, udało się te dwa kawałki podczas jednego polowania odnaleźć :) Choć spasowaliśmy je do siebie dopiero przy przeglądaniu urobku z kolegą :) Także piękne dzięki za ten wspólnie spędzony czas i za wszystko :) Niech i Tobie z tym bursztynem się darzy Pawle :)
I tym sposobem dotarliśmy do końca :) Wszystkie rozdane bursztyny, zostaną wysłane do Was pocztą, oczywiście do wszystkich tych, których adres mam. A jak tylko dostanę adresy do wysyłki od osób które mi ich jeszcze nie podały to i tamte wyślę :) Oczywiście wszystkim zwycięzcom loterii jeszcze raz gratuluję :) Za wszystkich pozostałych trzymam kciuki i życzę więcej szczęścia w następnych losowaniach :)
A, tak w ogóle, wszystkim Wam. Ale tak wszystkim, wszystkim tym razem. Chciałbym podziękować za wsparcie i obecność tutaj :)
Dziękuję że jesteście i wszystkiego dobrego :)
Trwa ładowanie...