Felieton na koniec roku

Obrazek posta

Jeden z idoli mych, Wojciech Młynarski, w Przypowieści o Kornikach, wprowadził do naszego kanonu słowa pisanego termin “polska zawiść bezinteresowna”.

To taka choroba, która żre od środka i każe życzyć rodakowi, ba – bliźniemu, sąsiadowi, znajomemu – wszystkiego najgorszego.

Zwykle celem takiej zawiści stają się ci, którzy w jakikolwiek sposób odstają na plus od … nas samych.

Wiele osób przejmuje się negatywnymi komentarzami, niemerytoryczną krytyką, hejtem i łapkami w dół, ale z mojej obserwacji wynika, że w bardzo permakulturowy sposób problem może się stać tu rozwiązaniem.

Zaprawdę, powiadam Wam, form rozmaitych takiej zawiści nie doświadcza tylko ten, kto absolutnie nie ma się czym pochwalić.

Im większa rzesza zamiast zająć się czymś sensownym trwoni czas na to, aby Ci bez dania racji przysrać, tym bardziej bądź pewnym, że to co robisz, ma znaczenie, wagę i wpływ, jest wartościowe i cenne, przez co staje się nie do zniesienia w ramach “polskiej bezinteresownej zawiści”.

Jak mawiał Mahatma Gandhi: Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz.”

Wracając jednak do Mistrza Młynarskiego – “Róbmy swoje!

To najlepsza i jedyna odpowiedź, jakiej będąc obiektem negacji, zawiści i hejtu warto “wielbicielom” udzielić.

Pamiętajmy o Pierwszej Dyrektywie Mollisona, która przypomina nam, że to właśnie my, a nie nasi “recenzenci”, trzymamy w dłoniach wszystkie sznurki do pomyślności własnej, i swoich bliskich.

Niech psy szczekają, a karawana niech zawsze idzie dalej ?

Świat ma ogromną ilość poważnych problemów, które aż się proszą o to, aby ktoś się nimi zajął, a ludzkość ma tylko tyle (i aż tyle) energii, ile ma. Nie trwońmy jej na użeranie się z tymi, którzy idą w podobną stronę, szanujmy ich prawo do podążania swoim szlakiem.

Skupmy się na tym, co ciągnie nas w stronę odmienną, wbrew naszej woli, ku przepaści. Zidentyfikujmy prawdziwy problem i zagrożenie, i tam właśnie skierujmy swoją energię. A im większe bogactwo form działania będzie temu towarzyszyć, tym większa szansa, że któraś z nich zadziała. Może się też okazać, że dopiero suma różnorodnych, kolektywnych wysiłków odmieni oblicze Ziemi …

Czego Państwu i sobie życzę ?

Wesołych Świąt i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku 2020!

 

 

felieton

Zobacz również

Zielone nawozy w uprawach permakulturowych
Wzorce w praktyce – drogi i ścieżki.
Popiół drzewny – zastosowania

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...