Avatar użytkownika

Daniel Potasz

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Jestem kompozytorem i producentem muzycznym. Może zamiast opisu jedna z myśli, którymi się kieruję w życiu. "Wolę umrzeć zapomniany pod mostem, próbując przekonać ludzi do swojej muzyki, niż robić to, czego oni w danej chwili chcą, bo jest to ulotne".

Jestem kompozytorem i producentem muzycznym. Tworzę muzykę opisową, ekspresyjną, o ciemnym zabarwieniu. Staram się wyciskać z niej jak najwięcej emocji. Bo taka muzyka ma być moim zdaniem. Dla niektórych jest ucieczką od codzienności, wytchnieniem, radością, zapamiętaną chwilą...dla mnie jest przedłużeniem myśli, kolorami, słowami. 

Uwielbiam ten moment, kiedy siedzę przed pustym ekranem monitora i przy pierwszym uderzeniu w instrument na ekranie się coś pojawia. Zawsze mam wrażenie, że to już tam było i trzeba po prostu to na nowo odkryć. Szalone są też momenty, kiedy podczas gry przychodzi kilka, kilkanaście pomysłów naraz do głowy. "Ręce" są za wolne, żeby to zapamiętać. Po takiej sesji pada się z wyczerpania, bo nie chce się niczego stracić.

Lubię muzykę filmową, bo bardzo wiele wyraża, płynie razem z obrazem.
Słucham bardzo szerokiego spektrum muzyki, od rocka po elektronikę i muzykę poważną. Aczkolwiek staram się nie inspirować, wolę odkrywać, eksperymentować.
Zawsze miałem ten problem, że próbowałem "po swojemu".  Skomponowałem kilka płyt, trochę muzyki filmowej, trochę utworów dla różnych wykonawców, ale idąc moją drogą nie jest łatwo.
Często moje propozycje przepadają, bo a to nie są komercyjne, albo rozmijają się z wizją reżysera, czy artysty, dla którego tworzę. Bo ludzie spodziewają się tego, co znają i rzadko próbują eksperymentować. Topornie idzie przekonywanie ich do swojej, innej wizji.

Dlatego ostatnio wymyśliłem sobie plan. Chcę komponować i produkować swoje utwory i proponować współpracę  innym muzykom, głównie wokalistom i wokalistkom. Rejestrować i wydawać trzy utworowe winyle. Bardzo lubię ten nośnik. Jest szlachetny. Zacząłem już ten plan wdrażać, aczkolwiek w małym zakresie. Proponuję taką kolaborację mniej i bardziej znanym artystom, wybieram ich sam. Tych, w których wyczuwam podobną wrażliwość. Czasami rzucam się na "głębokie wody" pisząc do bardzo znanych nazwisk,  mierząc może zbyt wysoko, ale czemu nie?

Bardzo dużym problemem w życiu kompozytora jest to, że chciałby się temu całkowicie poświęcić, bo robiąc to od 18.00 - 2.00 w nocy, myśląc o milionie różnych spraw, do których zmusi cię proza życia od ósmej rano jest ciężkie. Sama presja tych obowiązków i walki o normalny byt, tworzenie z doskoku zabija tworzenie i wie to pewnie 90 procent ludzi podobnych do mnie. Nie tych z TV, ale tych wszystkich ludzi z zespołów, których poznało się bez liku. Pracujących na budowach, hipermarketach, korporacjach, wieczorami spotykających się na szybką, zakrapianą piwem próbę. Ich ekscytacje i upadki, pożeranie przez prozę życia, rezygnację.

Chcę móc tworzyć, robić coś co pozostanie, bo wszystkie przyziemne rzeczy pójdą w zapomnienie. Stąd moja obecność tutaj.
 

Kilka informacji o mnie: 
http://potasz.pl - strona
https://www.youtube.com/watch?v=i-VbpPkKIr4 - dokument o mnie
https://www.youtube.com/watch?v=5Bo_bFXLpoY - koncert mojego zespołu
https://www.facebook.com/daniel.potasz - mój FB, żebyśmy się bardziej poznali :D
https://soundcloud.com/daniel-potasz - kilka procent z tego co robię (nie ma na to czasu)

Jedna z  myśli, którymi się kieruję w życiu. "Wolę umrzeć zapomniany  pod mostem, próbując przekonać ludzi do swojej muzyki, niż robić to, czego oni w danej chwili chcą, bo jest to ulotne".