W wieku 16 lat zaczęłam robić kolaże. Coś, co mogło zostać tylko krótkotrwałym hobby stało się pasją, sposobem na życie i wyrażenie siebie. W każdym z nich chcę by warstwa wizualna uzupełniała się z treścia liryczną. Nigdy nie mam planu na temat tego jak będzie wyglądał mój kolaż, pozwalam sobie na impulsywną dowolność w tej kwestii. Kluczowa dla momentu tworzenia jest również samotność. W sposób emocjonalny podchodzę do moich prac i traktuję je także jako formę dziennika. Staram się w sposób gorzko-słodki przekazywać pewne wrażenia; ten drugi zapewnia niezmiennie moja słabość do pudrowych róży.
Urodziłam się w Krakowie 6 stycznia 1992 roku. Ukończyłam IX Liceum Ogólnokształcące w Krakowie. W czerwcu 2014 roku obroniłam dyplom licencjata filmoznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim. W tym roku bronię magistra na tym samym kierunku. Jestem fanatyczną wielbicielką Jerzego Pilcha. Najbardziej dotyka mnie poezja Haliny Poświatowskiej. Uwielbiam muzykę Toma Waitsa, Joy Division czy kompozycje Erika Satie. Jeśli miałabym być filmem byłabym "Godzinami" Stephena Daldry'ego.
Moim największym marzeniem jest ilustrowanie magazynów i okładek książek na szeroką skalę.
Bardzo chciałabym wydać album z moimi kolażami, jednak nie mam odpowiednich środków ani wydawnictwa współpracującego.
Gazety z których mogą powstać najpiękniejsze kolaże to droga prasa, nie zawsze mnie na nią stać.
Cały czas nie przestaję się rozwijać i dążyć do tych celów. Dziękuję za każde wsparcie.
Fotografie powyżej: Michał Biegański, Ola Pelc