Sowińscy Bonsai Squad

W Patronite od 21.01.2021

Ranking Autorów

Miesięczne wsparcie: 273

Liczba Patronów: 359

Zostań Patronem
Kup na prezent
55 patronów
2 286 miesięcznie
42 597 łącznie
Jeśli podobają Ci się drzewka bonsai lub nie możesz oderwać swoich myśli od tej pięknej sztuki, to dobrze trafiłaś/eś. Mam tak od 24 lat i z każdym rokiem jest coraz gorzej. Pochłonięty bezgranicznie uczę i studiuję sztukę bonsai według japońskiej szkoły.

O Autorze

13.08.2022r.

Po niewątpliwym sukcesie projektu "Tokonoma" nastał czas odprężenia i jednocześnie pewnej pustki. Radość z osiągniętego celu zaczęła się mieszać z niepokojem. Czy to już? Wszystko? Koniec? W tych okolicznościach odrodził się pomysł, który czaił się w gdzieś przyschnięty, w planach od dobrych kilku lat. Pomysł napisania i co najważniejsze wydania książki podejmującej tematy szeroko pojętej sztuki bonsai. Trudno nie wspomnieć o rozterkach jakie natychmiast po decyzji pojawiły się w mojej głowie. Ale czy na pewno? Udźwignę? Jedna wystarczy? Matko z córką! Wydaje się to normalne, gdy robisz coś pierwszy raz w życiu. To "pierwszy raz w życiu" jest tu bardzo istotne, ponieważ jest kreatorem niewyobrażalnej adrenaliny, podniecenia, strachu, radości, zwątpienia i innych składników mieszanki wybuchowej. W końcu kolejny raz w życiu wszystkiego muszę się nauczyć od nowa :) 
Ale do brzegu Grzesiu, do brzegu... Chciałbym żeby było to wprowadzenie do tej sztuki godne XXI wieku, ale w poszanowaniu japońskiej tradycji i wykorzystujące 25 lat doświadczenia nienagannej uprawy, kształtowania, a dzięki Patronom od kilku tygodni, pokazywania (z prawdziwego zdarzenia) bonsai. Wprowadzenie z pewną systematyką prac i wrażliwością szkoły japońskiej. Oczywiście, że nie japońskie w prostej linii, ponieważ jestem Polakiem i Europejczykiem. Mam jednak wewnętrzne przekonanie, że udało mi się wchłonąć wystarczająco dużo dobrych praktyk i wiedzy teoretycznej, aby nawiązać dialog ze swoimi drzewami w doniczkach. Tym doświadczeniem i przemyśleniami zamierzam podzielić się realizując nowy cel - projekt "Książka". 
Wierzę, a w zasadzie wiem, że ta pozycja będzie zarówno nagrodą dla Patronów, jak i drogowskazem dla wielu osób.  Z pewnością nie będzie to poradnik wspominany przez Panią Krystynę Zachwatowicz-Wajdową " Bonsai - quick and easy", albo "101 porad", albo "dla każdego". Wszyscy o tym wiemy, że tak nie jest. Dlatego, aby nie ulegać presji wydawcy, pokusie większej sprzedaży dzięki haczykom i sztuczkom, będzie to "self publishing". Zapowiada się ciekawie, pracowicie i trochę strasznie. Co z tego wszystkiego wyjdzie ostatecznie? Przekonamy się wspólnie.
A Wy co ostatnio robiliście po raz pierwszy w swoim życiu?
:)
Dbajcie o swoje zdrowie!
Najlepszego!

Wkrótce, tj. 27 stycznia minie rok od wprowadzenia w życie szalonego projektu w serwisie Patronite - budowy tokonomy w Składzie Sowińskich. Oto krótkie podsumowanie roku 2021 i zamknięcie pierwszego sezonu. Zrealizowaliśmy zakładany rok temu cel główny, czyli zebranie 12000zł ! Jak pewnie zauważyliście jest pewien progres w technicznym aspekcie realizowanych odcinków. Nowe szkiełko, statywy, dysk zewnętrzny, karta SD, kable, przejściówki, mikrofon krawatowy, program do realizacji filmów bez wątpienia przekładają się na komfort oglądania. Nowe tło i oświetlenie już wkrótce jeszcze bardziej poprawią wrażenia.

Dotychczas, czyli w 2021r. zrealizowaliśmy:

  • 27 odcinków Kalendarza Prac Bonsai,
  • 8 odcinków serii ABC Bonsai,
  • 2 wywiady w serii Droga Bonsai: Rafał Klimczewski i Jarek Lenarczyk
  • Wstęp do Keido według Mistrza Kunio Kobayashiego,
  • Kilka artykułów,
  • Zakup sprzętu i akcesoriów do nagrywania,
  • Zakup części drewna do budowy tokonomy,
  • Przygotowanie ścian i sufitu w naszym studio,
  • DZIĘKI!

Biorąc pod uwagę czas spędzony podczas realizacji i obróbki każdego z odcinków, przepracowaliśmy około 200 godzin! To wszystko powyżej to MY, a teraz Wy:

  • 104 obserwujących w tym wszyscy Patroni łącznie z nieaktywnymi,
  • 78 aktywnych Patronów,
  • Suma wszystkich dotychczasowych wpłat Patronów: 15110zł,
  • Prowizje operatorów płatności oraz Patronite: 1445,69zł,
  • Suma wypłat brutto do Składu Sowińskich: 13162,25zł,

Plany na przyszłość

Niebawem dostaniemy wycenę budowy tokonomy w nowych realiach cen materiałów i robocizny. Jak wiecie wiele się zmieniło w ciągu ostatniego roku. Niezależnie od tych niespodzianek dokończymy projekt tokonoma, a cel jej budowy uznajemy jako sfinansowany, czyli według planów ze stycznia 2021-12000zł. Jesteśmy przekonani, że rozbieżności, któych nie braliśmy pod uwagę na starcie, typu prowizje, wzrost cen materiałów nie będą duże, Dobry duch, patron i przyjaciel Józek wyzerował swój dotychczasowy nakład pracy! Wszystko ponad zrobimy we własnym zakresie. Do końca pozostałych prac (planowo), tj. marzec/kwiecień 2022 zamkniemy obydwa cele z 2021 roku: tokonoma oraz sprzęt do nagrywania. Bez zatrzymywania się realizujemy odcinki Kalendarza z pracami, które wykonujemy w Składzie w tym okresie. Postępem prac budowy tokonomy będziemy się dzielić na bieżąco.

Mamy też nowy cel. Zbiór sztuki, innymi słowy zbiór różnych „akcesoriów”, które będą wykorzystywane do aranżacji tokonomy. Stoliki, jity, zwoje, okimono, rzeźby, figurki i suiseki. Zamierzamy zgromadzić zbiór dzieł sztuki zarówno z Japonii, jak i naszych rodzimych, w tym zaprzyjaźnionych artystów, które będą wykorzystywane przy ustawianiu kazari. Z tych studiów przypadków skorzystają bez wątpienia wszyscy zainteresowani. Chcemy dostarczać tą subtelną i szczególną formę rozrywki, mając jednocześnie nadzieję na jej rozpropagowanie i „zarażenie” nią szerszych kręgów pasjonatów bonsai w naszym kraju.

 Modyfikujemy też progi wsparcia. Teraz możemy je realizować w 100%, czyli na bank zrealizujemy wszystkie obietnice. Obecnie będzie prościej, czytelniej, ale też nie zrezygnujemy z niespodzianek.

Jeszcze raz dziękujemy!

 

W 1998 roku moje życie zmieniło się gwałtownie za sprawą „magicznego” prezentu od żony. Bonsai! Od tamtej chwili Grzegorz Sowiński nie jest już tym samym człowiekiem, a słowo bonsai towarzyszy mi każdego dnia, a czasem i nocy.

Przezwyciężyłem bardzo trudne początki lat 90-tych, znalazłem nauczycieli, zdobyłem pierwsze książki i materiał na bonsai. Swoje pierwsze kroki stawiałem w Muzeum Manggha pod okiem kolegów Kazimierza Mleczko, Marka Bednarczyka i Marka Ciuby. Szukałem wiedzy u różnych nauczycieli. Bez wątpienia olbrzymim krokiem w drodze bonsai było poznanie Vaclava Novaka - Czeskiego mistrza europejskiej szkoły bonsai. Na własne oczy zobaczyłem piękne, bardzo zaawansowane drzewa i pierwsze techniki formowania. Wiedziałem, że tego właśnie pragnę! W tamtym czasie myślałem, że bonsai to tylko wyłącznie sztuka formowania miniaturowych drzewek, dlatego poszukiwałem coraz to nowych mistrzów organizujących warsztaty formowania. Nikt jednak nie poruszał kwestii fizjologii roślin, ani filozofii bonsai według japońskiej szkoły. Skutek był taki, że wiele drzew umierało ponieważ w pogoni za pięknem wszyscy zapominali, że bonsai to praca na żywym organizmie. Cóż z tego, że były estetycznie ułożone, zgodnie z europejskim nurtem skoro ich przeżywalność była niewielka. Zdobywałem nawet nagrody, wygrałem tzw. konkurs nowych talentów i nic. Wciąż podświadomie czułem, że to nie jest to. Towarzyszył mi niepokój o swoje drzewka i mimo europejskiego temperamentu, świadomość braku wiedzy. Jak to możliwe, że bonsai w Japonii trwa przy rodzinie kilka pokoleń? Wymiana doświadczeń z kolegami z Klubu Bonsai Polska poprawiła rezultaty uprawy, ale nadal nie były zadowalające. Nadal brakowało przewodnika w tej wielowątkowej sztuce…

W 2006 roku nastąpił największy przełom w mojej historii z bonsai i mentalne trzęsienie ziemi. Stało się to za sprawą dwóch Mistrzów i wspaniałych nauczycieli szkoły Bonsai Juku, a mianowicie Nobuyuki Kajiwary i Juraja Marcinko. Bardzo taktownie sprowadzili mnie i kolegów na ziemię, uświadamiając, że wiemy niewiele i to tylko z jednego z bardzo wielu aspektów tej pięknej sztuki. Z wielkim sentymentem wspominam te lata spotkań i nauki w doborowym towarzystwie Juku. Zaszczepiony koncept bonsai według Japończyka zaowocował niekończącymi obserwacjami i przemyśleniami.

Z tej synergii powstał mój wymarzony ogród. Przeniosłem się z balkonu do dużej przestrzeni, która wprowadziła mnie w inny wymiar sztuki bonsai. Ten skok w nadprzestrzeń udostępniam publicznie od 2010 roku na facebookowej stronie Sowinscy Bonsai Squad. Dzielę się tam swoimi przemyśleniami, których bazą jest wiedza przekazana na JUKU. Śmiało mogę napisać, że wychowałem lub przyczyniłem się do ukształtowania światopoglądu wielu ludzi zauroczonych bonsai. Z przyjemnością czytam, gdy w sieci przepisują treści, które u mnie przeczytali i których teraz sami próbują uczyć.

A ja? No cóż. Dzielę się dalej! Uprawiać potrafię, kształtować równie skutecznie, istotnych strat nie odnotowuję od dłuższego czasu. Kolekcja jest coraz większa, ale co najważniejsze w świetnej kondycji i coraz lepsza. Lepsza zgodnie z filozofią, którą uczy Mistrz Kajiwara. Wolniej, ale lepiej i skuteczniej z roku na rok. Teraz, gdy od kilku lat nie ma już wstydu przyszedł czas na rozpropagowanie sztuki bonsai w nieco wyższym poziomie. Opublikowałem wiele artykułów, przekazywałem swoją wiedzę wielokrotnie podczas wykładów, zorganizowałem wiele wystaw. Wydaje się, że z tej masy informacji można ukształtować rozsądnego adepta bonsai. Jestem przekonany, że to mi się udało. Obecnie za swój cel postawiłem sobie studiowanie i uświadomienie ludzi czym różni się sztuka kształtowania i uprawy bonsai od nadrzędnej - sztuki bonsai, czyli sztuki prezentowania całego krajobrazu przy użyciu jednego drzewa oraz KEIDO czyli drogi krajobrazu, w którym możliwe jest również uchwycenie atmosfery chwili w krajobrazie. KEIDO usystematyzował japoński Mistrz Teichi Katayama posługujący się pseudonimem artystycznym Ichiu Katayama ( jego następcą jest mistrz Uhaku Sudo najwierniejszy uczeń mistrza Katayamy, a obecnie od tego roku namaszczony przez mistrza Uhaku Sudo jako "trzeci" mistrz Kunio Kobayashi). Ten piękny koncept zaszczepił w mojej głowie Mistrz Kajiwara, a zakup albumów Mistrza Katayamy zmienił ponownie mój bonsaiowy światopogląd. Wtedy nie byłem jeszcze na to gotowy. Dopiero po przezwyciężeniu trudności w uprawie drzewek i po nauczeniu się kształtowania i pielęgnacji w pracach sezonowych przyszedł czas na KEIDO. Ta "układanka" w tokonomie lub innej wydzielonej przestrzeni wielu aspektów jak SHIN, GYO, SO, równowaga i balans, łączenie kolorów, gatunków, form, pór dnia, roku, akcentów, tradycji, zwyczajów to przepiękna dziedzina sztuki. KEIDO jest drogą krajobrazu, sztuką nadrzędną nad wszystkimi ze sztuk bliskich osobom zainteresowanych bonsai. Wyśmienity stolarz tworzy tokonomę. Inny artysta stolarz wykonuje rozmaite meble, stoliki, podstawki do ekspozycji sztuki. Artysta malarz wykonuje zwój kakejiku, tanzaku bądź shikishi. Artysta ceramik wykonuje donicę, wazonik itp. Inny artysta tworzy suiseki, a jeszcze inny latami kreację drzewa przedstawiającego doskonały krajobraz. 

Tokonoma to miejsce szczególne, które wydziela nierzeczywistą przestrzeń. Jest dekoracją domu lub pawilonu herbacianego poprzez ekspozycję w niej sztuki  (kazari),wyrażającej nastrój, atmosferę i krajobraz w porach roku. Choć jest niewielką i ograniczoną wnęką to dzięki pustce kryje w sobie nieograniczoną przestrzeń. Ta przestrzeń jest oczywiście utopią, ponieważ jest miejscem idealnym, które nie istnieje, a artysta dzięki iluzji "przenosi" w nie oglądających. Ustawia się ją  w celu uhonorowania gości, odwiedzających-oglądających. Ostatnio wymyśliłem, że to taki swoisty entertainment w duchu ZEN. Ta swoista rozrywka wynika ze stosunku Japończyków do przyrody, który idealnie opisuje Pani Bogna Dziechciaruk-Maj * we wstępie do "Kacho-ga":

"Doznanie ulotności wszelkich zjawisk wiąże się z wyjątkową wrażliwością na przyrodę i jej piękno, na zmienność i przemijanie zjawisk natury, rytm pór dnia i pór roku."

Znaczenie i estetyka tokonomy mają swoje korzenie w ceremonii herbaty (XV w.), kiedy to stała się samoistnym świeckim rytuałem (herbateizm- religia sztuki życia). W "Księdze herbaty" Kakuzo Okakura ** tak opisuje znaczenie ceremonii herbaty:

"Picie herbaty stało się źródłem kultu czystości i wyrafinowania, czynnością uświęconą, w czasie której gospodarz i goście wspólnie tworzą z tego co doczesne, najwyższe piękno".

"Ceremonia stała się zaimprowizowanym dramatem osnutym wokół herbaty, kwiatów i malarstwa.  Żaden kolor nie zakłócał nastroju pomieszczenia, żaden dźwięk nie mącił rytmu czynności, żaden gest nie naruszał harmonii, żadne słowo nie rozbijało jedności otoczenia, każdy ruch był prosty i naturalny..." 

Ten opis pustki w pawilonie herbacianym wydaje się niezbędny do wprowadzenia do sztuki bonsai. Mniej zawsze znaczy więcej. Ta oszczędność wyostrza zmysły i prowokuje do przemyśleń tego co niedopowiedziane.

Wspomniane kwiaty to ikebana (później sezonowe trawy, byliny, drzewka, etc.), malarstwo to zwoje z poezją, tematami Kacho-ga, czyli początki tego wszystkiego co wykorzystuje się po dzień dzisiejszy w KEIDO. Wszystkie sztuki ewoluowały. Pojawiło się wiele szkół i stylów ikebany, malarstwa. Ostatecznie do przedstawienia nastroju podczas ceremonii herbaty mistrzowie wykorzystali również drzewko bonsai.

Wszystkie elementy sztuki wykorzystane oszczędnie i umiejętnie w tokonomie tworzą piękny spektakl duchowy. Trudny w reżyserii i scenografii, ale wywołujący wspaniałe uczucie spokoju, wspomnień i nostalgii u oglądających. Krótko mówiąc tworzą wspomnianą powyżej atmosferę chwili. O ile nie można zmienić w danej chwili krajobrazu, w którym zostało stworzone bonsai, o tyle można zmienić atmosferę z poranka w noc, a z wiosny w jesień. Warunki niezbędne to wydzielona przestrzeń (najdoskonalsza to tokonoma), która umożliwi przeniesienie nas w ten klimat. W tym miejscu trzeba wyjaśnić pewne różnice postrzegania sztuki bonsai w Japonii i po za. Tokonoma ze swoją przestrzenią i pustką mają tu zasadnicze znaczenie. Zen nie jest przedmiotem moich studiów, ale właśnie z Zen te różnice wynikają. W świecie zachodnim to obiekt przyciąga wzrok. W naszym przypadku jest to głównie bonsai, choć może to być suiseki lub ikebana. Jeśli tak się dzieje to drzewo wydaje się mniejsze. Natomiast, gdy w ustawionej kompozycji wzrok przyciąga pustka czyli pozostawiony margines (yohaku) i perspektywa po stronie wyznaczonej przez flow (przepływ energii wzrostu drzewa), to drzewo optycznie staje się większe i iluzja jest doskonała. Oczywiście przy założeniu, że drzewo jest dobrze zrobione i jego wady nie przyciągają uwagi :) Wywraca to do góry nogami światopogląd wielu osób, ale dzięki temu cytując Mistrza Kajiwarę "z małych drzew robi się duże". Tak, tak, klęska nazywana "hedge pruning" i "z małych duże" utkwiły mi najbardziej z początków szkoły Juku.

Inne konieczne to wywodzące się z ceremonii herbaty: harmonia, szacunek, czystość i spokój, oraz bardziej przyziemne jak zbiory drzew, donic, traw, roślin uzupełniających, okimono, suiseki, stoliki, jity, wszelkie podstawki, zwoje, tanzaku, shikishi, czyli jednym słowem owoce sztuk materialnych.

Do tego zmierzam. Utrzymując dotychczasową działalność będę studiować KEIDO. Takie mam cele w najbliższej i dalszej przyszłości. Efektami będę się dzielił na LIVEach oraz pisząc artykuły na stronie FB Sowinscy Bonsai Squad.

https://www.facebook.com/Sowinscy-Bonsai-Squad-1013883805304827

To wyzwanie niesie ze sobą wiele trudności i przeszkód. Dużo czasu i środków niezbędnych do rozwijania zbiorów i pasji, którą się dzielę i uczę. Niezbędny sprzęt do rozsądnej jakości spotkań LIVE w ramach projektu „Bonsai według Sowińskiego”, zbudowanie tokonomy, materiały i narzędzia do studiowania KEIDO przywiodły mnie do Patronów. Z Wami otwieram projekt, który zaowocuje ciekawymi, wspólnymi studiami i doświadczeniami.

Przebrnąłem przez lata negowania technik uprawy i kształtowania bonsai, a teraz przyszedł czas na kontynuowanie wszystkiego dobrego co udało mi się wypracować oraz czas na próbę zachęcenia do zgłębiania tematów KAZARI.

Nikt nie kwestionuje już świadomego wykorzystania auksyn i cytokin w uprawie bonsai. Wprowadziłem do powszechnego języka bonsai pojęcia jak nowe buty, grubasy, fabryka, itd. Teraz czas na coś więcej. Coś ładniejszego i zgrabniejszego.

Czasy się zmieniają. Dotychczasowa działalność sprawiła, że otacza mnie całkiem spora grupa znajomych wirtualnych blisko 1000 😊 jak i realnych przyjaciół. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że warto.

Być może nadejdzie jakaś pomoc z samej Japonii… Kto wie jak się sprawy potoczą i kto pomoże?

„The eye to discern true beauty is not a result of knowledge alone. It must be trained over long years of careful observation of things of fine quality”

Teichi Katayama 1974r.

*Wstęp do "Kacho-ga" Bogna Dziechciaruk-Maj Dyrektor Muzeum Manggha

**"Księga herbaty" Kakuzo Okakura, s.32


Ryzyko
Ryzyka - o czym należy pamiętać?

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę:

  • Ryzyko związane z tym, że Autor może nie zrealizować swoich celów (np. nie zbierze odpowiedniej kwoty, która pozwoli mu na realizację zamierzeń).
  • Ryzyko związane z tym, że Autor może nie zrealizować nagród, opisanych w progach (np. wysłanie pocztówki).
  • Autor może zmienić charakter swojej działalności, co może sprawić, że zmieni się Twój sentyment w stosunku do niego/niej (ludzie się zmieniają).
W jaki sposób Patronite stara się minimalizować te ryzyka:
  • Patronite weryfikuje tożsamość każdego z Twórców, zanim pozwoli na wpłacanie pieniędzy na jego cel. Zabezpieczamy także progi, które zostały wykupione przez Patronów - ich edycja jest możliwa jedynie po uzyskaniu zgody administratora serwisu.
  • W sytuacjach spornych działamy jak mediator między Twórcą a Patronem.
  • Monitorujemy działalność Autorów, zarejestrowanych na Patronite, starając się w jak najszerszym stopniu zapobiegać wystąpieniu czynników ryzyka, o których wspominamy powyżej.
  • Uruchomiliśmy specjalny formularz zgłoszeń nadużycia - mamy również aktywnie działającą grupę wsparcia Autorów, która pomaga nam w walce z ewentualnymi nadużyciami.

Jednak zanim zdecydujesz się na wsparcie Autora, weź pod uwagę, że w przypadkach spornych ewentualny zwrot pieniędzy może być obarczony znacznym ryzykiem.

Zgłoś użytkownika
Zostań Patronem
Kup na prezent
Najnowsi Patroni
Patryk Kowalkowski
Patryk Kowalkowski
Próg: 25 zł
Radosław  Teleon
Radosław Teleon
Próg: 66 zł
Tomasz Bernasiński
Tomasz Bernasiński
Próg: 25 zł
Michał Wawszczyk
Michał Wawszczyk
Próg: 33 zł
Rafał Gawron
Rafał Gawron
Próg: 33 zł