Progi wsparcia
Dostajesz ode mnie wdzięczność, uśmiech i wewnętrzne "ooo!". I dostęp do postów tylko dla Patronów - bo to już coś znaczy.
Wszystko z poprzednich progów
+ 🤝 Dostęp do społeczności na FB
+ 📓 Nieopublikowane zdjęcia lub notatki z podróży.
+ 🧨 Raz w miesiącu – niepublikowana historia z podróży lub mojego życia. Taka, której nie ma w książce. Za śmieszna, za intymna, za dziwna. Zbyt wulgarna.
Bez filtra. Bez korekty. Z serca
Wszystko z poprzednich progów
+ 🗣️ Dostęp do comiesięcznego spotkania online (live / Zoom / Q&A / pogadanka)
Tu możemy się spotkać, zadać sobie pytania, wymienić myśli – jak przy wspólnym stole. Czasem pogadam, czasem posłucham. Ty decydujesz, co Cię ciekawi.
Razem tworzymy tę drogę. Wspierasz nie tylko projekt, ale i mnie jako twórcę.
Wszystko z poprzednich progów
+ 🎁 Niespodzianka raz na kwartał – coś wyjątkowego, czego nie publikuję publicznie, może to będzie:
• szkic nowego projektu
• plakat z przeszłości
• głosówka z porannej refleksji
• zaproszenie na wystawę
• moje mapki i pineski z Google’a z podróży
• moje tipy, co spakować, jak szukać noclegów, jak ufać swojej intuicji,
• listę książek i inspiracji, które sprawiły, że ta podróż była jeszcze głębsza,
a jeśli będziesz chciał – pogadamy 1:1 i pomogę Ci przygotować Twoją własną przygodę.
Bo wierzę, że każdy może wyruszyć – ale najlepiej jest wyruszyć z odrobiną wsparcia kogoś, kto przeszedł tę drogę.
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Przygody Szkody | Kamil Szkoda w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyTeraz dzielę się tym, co stworzyłem – szczerze, bez filtra. To moje własne, przeżyte i spisane "𝙀𝙖𝙩, 𝙋𝙧𝙖𝙮, 𝙇𝙤𝙫𝙚", tylko bardziej poplątane, zabawne i brudne. Robię to sam – z sercem, bez budżetu.
Cześć, jestem Kamil.
W zeszłym roku rzuciłem pracę i wyruszyłem w podróż po Azji bez większego planu, za to z wielką potrzebą odpoczynku. Wróciłem po 5 miesiącach – bez pracy, ale z setkami notatek, przemyśleń, obserwacji, f*ckupów i absurdalnych anegdot.
Zacząłem je porządkować i… ku mojemu zaskoczeniu, po miesiącu powstała książka:
„Przygody Szkody. Z notatnika nieprzygotowanego podróżnika”
– szczera, dzika, momentami zabawna. A przede wszystkim — pełna życia.
Zaraz minie rok od mojego wylotu. I właśnie teraz czuję, że naprawdę jestem gotowy, by się tym dzielić. Już z mojej wynajmowanej kawalerki na Saskiej Kępie. Pogoda się psuje, więc w końcu usiądę na dupsku i się tym zajmę. Emocje opadły, poukładałem sobie większość rzeczy w głowie. Działam!
📖 KSIĄŻKA
Ta książka miała być tylko fotoalbumem na pamiątkę. A stała się opowieścią pełną prawdy, humoru i serca. I początkiem czegoś większego – mojego nowego życia. I dzisiaj stawiam wszystko na jedną kartę, bo naprawdę w to wierzę. Ba, nigdy wcześniej nie wierzyłem w coś tak mocno.
To nie jest przewodnik po Azji. To odważna książka-droga - mój autentyczny, żywy, autoironiczny i pełen refleksji pamiętnik z kilkumiesięcznej podróży przez Wietnam, Kambodżę, Laos, Tajlandię i Sri Lankę. Piszę m.in. o ryzyku, zachwycie, zaufaniu, własnej głupocie, wolności, wypadkach, zabawie, imprezach, relacjach, romansach, samotności, używkach, najpiękniejszych momentach mojego życia i o tym, jak powoli odzyskiwałem wiarę w siebie i życie.
Klnę. Płaczę. Frustruję się. Uśmiecham. Padam ze zmęczenia. Kocham.
Dla kogo to wszystko?
- Dla tych, którzy utknęli w pracy i nie wiedzą, co dalej.
- Dla tych, którzy chcą poczuć, że życie może być dzikie, miękkie i prawdziwe.
- Dla społeczności LGBTQ+, która nie zawsze widzi swoje historie w książkach.
- Dla podróżników z otwartym sercem — i tych ciekawych backpackerskiego świata.
- Dla tych, którzy szukają swojej wolności – i odwagi, by po nią sięgnąć.
- Dla mnie z przeszłości i przyszłości. Jeden i drugi będzie dumny.
Zdecydowanie to nie jest książka dla wszystkich. Ale może być książką, której właśnie teraz potrzebujesz.
Wiedziałem jedno — nie chciałem wracać do byle jakiej pracy. Wysłałem 30 aplikacji. Tylko tam, gdzie potrafiłem sobie siebie wyobrazić. Odbyłem 5 rozmów, miałem polecenia od znajomych, robiłem zadania rekrutacyjne. Wszystko poszło dobrze – nie dostałem żadnej.
Wtedy coś kliknęło.
Uznałem, że nie wracam na etat. Że stworzę swoją własną ścieżkę.
🎭 INJOY
W tym czasie narodził się pomysł INJOY – kreatywnego placu zabaw dla dorosłych: autorskich warsztatów wokół radości, absurdu i ekspresji (czytaj: wyciągnięcia kija z dupska). Przestrzeni, w której można coś stworzyć, poznać ludzi, powygłupiać się, zrobić coś dla siebie – bez ocen, bez masek. Ruszam z tym za kilka tygodni.
💌 CZYM SIĘ TERAZ ZAJMUJĘ?
Nigdy nie sądziłem też, że będę robił imprezy dla singli. A jednak – robię. I to działa!
Bawiło się już u mnie ponad 500 osób w 5 różnych barach w Warszawie. Zawsze jest świetna energia, ludzie się poznają i grają w gry. Czasami nawet się parują i umawiają na kolejne randki. Wszyscy mamy dość aplikacji, a poznawanie ludzi w realu stało się utraconą umiejętnością. Tutaj wszystko się wygląda inaczej. Wierzę w ten projekt i sprawią mi sporą frajdę. I chcę go również rozwijać. No i mam przynajmniej mam za co opłacić mieszkanie i jedzenie w Biedronce. A oprócz tego robić swoje projekty w swoim tempie.
✨ CO JESZCZE SIĘ WYDARZYŁO?
- zrobiłem 40 000 zdjęć i filmików – nie wrzuciłem ani jednego… aż do teraz,
- zgłębiam książki o psychologii, kreatywności i świadomości,
- prowadzę dziennik, nagrywam notatki głosowe i poznaję siebie coraz bardziej,
- wróciłem do tańca, do ciała, do radości z ruchu, do tworzenia,
- prowadzę wszystko w Trello, bo nawet wolność potrzebuje struktury.
I poza tym: piszę, wymyślam, robię plakaty, rozmawiam z nieznajomymi, dokumentuję codzienność, pozuję (również nago), ćwiczę, kombinuję.
To nigdy nie był projekt. To jest prawdziwe życie, a jednocześnie największa przygoda.
Chciałbym Was zaprosić we wspólną podróż. Przez głowę. Przez ciało. Przez serce. Przez to, gdzie i kim teraz jestem – i przez wszystko, co dopiero przede mną. A coś czuję, że będzie tego sporo.
Ebook się tworzy – ale zanim będzie gotowy, zacznę dzielić się z Wami fragmentami notatnika, dzień po dniu, w formie Instagramowego serialu.
Nie przychodzę się sprzedać. Przychodzę się podzielić. To nie content. To nie projekt. To opowieść, która płynie ze mnie i wierzę, że trafi do tych, którzy mają ją usłyszeć.
CZYM CHCĘ SIĘ DZIELIĆ? JAKIE TEMATY BĘDĘ TUTAJ PORUSZAĆ?
PODRÓŻE | DROGA WEWNĘTRZNA | DUCHOWOŚĆ | SAMOROZWÓJ
KREATYWNOŚĆ | CIAŁO I EKSPRESJA | SZTUKA I ESTETYKA | MUZYKA | FOTOGRAFIA
Jeśli chcesz być jego częścią – zostań.
Możesz:
💥 Wesprzeć mnie na Patronite – każda złotówka dodaje siły (i pomaga opłacić rachunki)
📕 Zamówić ebooka w przedsprzedaży
📲 Obserwować mnie i dzielić się tym z innymi, którzy myślą podobnie
Szukam ludzi, którzy czują. Którzy nie boją się życia – albo chcą się bać mniej. Którzy lubią szczerość, słowo, obraz, absurd. I wierzą, że to, co osobiste i prawdziwe, może być uniwersalne.
Czy wszystko jest gotowe? Oczywiście, że nie.
Czy jestem systematyczny? Raczej nie.
Ale muszę się tym dzielić, bo inaczej wybuchnę.
Moje plany na wrzesień:
- czytam po raz kolejny książkę i dodaję brakujące szczegóły,
- oddaję ją do korektora, bo literówek tam nadal od groma,
- przygotowuję się do swojego pierwszego projektu artystycznego w przestrzeni miejsko-onlinowej (życzcie powodzenia!),
- obrabiam i montuje krótkie filmiki z podróży oraz wybieram zdjęcia do książki,
- piszę poematy, manifesty, opowiadania z warszawskiej codzienności,
- ogranizuję i prowadzę wydarzenia dla singli.
Każde wsparcie na Patronite to dla mnie coś więcej niż pieniądz.
To realna przestrzeń do tworzenia, oddychania, życia.
Dzięki Waszej pomocy mogę:
opłacić korektora do książki i skład e-booka | wykupić Canvę, CapCuta, żeby robić grafiki, plakaty, filmiki | drukować materiały i zdjęcia | tworzyć rzeczy, którymi mogę się dzielić | zapłacić za rachunki i wynajmowane mieszkanie | odbudować oszczędności, które poszły na przeżycie ostatnich miesięcy - niczego nie żałuję.
To dzięki Wam mogę kontynuować tę przygodę i tworzyć na pełnej... prawdzie i wolności.
Dziękuję za każdą złotówkę.
Jeśli czujesz, że to, co tworzę, jest Ci bliskie – i masz chęć współpracy, pomysł do zrealizowania lub sam potrzebujesz wsparcia — odezwij się. Jestem otwarty na nowe — ludzi, myśli i działania.
Dzięki, że jesteś!
To co – ruszamy?
Dołącz do grona Patronów!
Wesprzyj działalność Autora Przygody Szkody | Kamil Szkoda już teraz!
Najnowsi Patroni
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.