Avatar użytkownika

Cash

589
patronów
18 985 
miesięcznie
589
patronów
18 985 zł
miesięcznie

Progi wsparcia

5 zł miesięcznie
Limit Patronów osiągnięty!
Czy jest tu jakiś cwaniak?

Co można kupić za piątaka? Na przykład przepyszne Bánh mì prosto z podejrzanego zaułka wietnamskiej ulicy!

Oficjalnie jesteś moim Patronem, w ramach wdzięczności za Twoje wsparcie, otrzymasz ode mnie:

- Zaproszenie na spotkanie z Patronami
Raz na jakiś bliżej nieokreślony czas, chcę organizować spotkania z Patronami. Nie może Cię tam zabraknąć!!!
10 zł miesięcznie
Członek Tajnej Grupy Casha

☕ Właśnie stawiasz mi kawę! Dziękuję bardzo. Często edytuję filmy po nocach i zdarza się, że następnego dnia taka kawa jest niezbędna, aby jakoś funkcjonować i ruszyć dalej!

- Dostęp do Super Tajnej Grupy „Patroni Casha” na Facebooku!
Z czym wiąże się przynależność do tego tajnego stowarzyszenia?

- LIVE NA ŻYWO! :P
Czyli nadawane na żywo, zakulisowe relacje z moich podróży, podczas których będziemy mogli sobie porozmawiać na spokojnie w wąskim gronie!

Współtworzenie kanału
Często pojawiają się w moim życiu dylematy związane z kierunkiem podróży, zakupem nowego sprzętu, tematyką vlogów, muzyką, tytułem czy inną miniaturką. Od teraz będziemy mieli miejsce, w którym będę mógł przedyskutować te tematy z najbardziej zaangażowanymi widzami, czyli Wami!

- Przedpremierowe filmy
Czasem zdarza się, że mam kilka filmów „w kolejce” do publikacji. W takiej sytuacji Patroni otrzymują przedpremierowy dostęp do filmów!

✉️ Szansa na pocztówkę
Przy wysyłce pocztówek, spośród Patronów tego progu, wybieram kilka osób, które otrzymają ode mnie pocztówkę z podróży!

- Najszybsza komunikacja
Moje skrzynki na mailu, IG i FB czasami bywają zalewane dziesiątkami, setkami wiadomości. W takich przypadkach grupa na FB będzie zdecydowanie najszybszą drogą komunikacji pomiędzy nami!

*Oczywiście należą Ci się również wyrazy wdzięczności z poprzednich progów!
20 zł miesięcznie
Członek Tajnej Grupy Casha +

Mniej więcej dwie dyszki kosztowała mnie noc w klimatyzowanym hostelu, gdy podróżowałem po Azji Południowo-Wschodniej. Alternatywnie, w wielu miejscach świata za tyle można zjeść porządny obiad! Dziękuję!

Jeśli uważasz, że możesz pozwolić sobie na wsparcie wyższe, niż 10 zł, ale wysyłanie trzech dyszek jakiemuś typowi z neta to przeginka - ten próg jest dla Ciebie!

*Oczywiście należą Ci się również wyrazy wdzięczności z poprzednich progów!
30 zł miesięcznie
Kolekcjoner pocztówek Casha

Trzydzieści złotych – tyle właśnie kosztuje godzina tajskiego masażu. Temat jest bardzo bolesny, ale samo doświadczenie, jak i to jak się człowiek czuje po wszystkim, zdecydowanie jest warte każdego bólu. Dzięki!

- Pocztówki z podróży
Choć wiem, że to symboliczne, w ramach wyrażenia wdzięczności za Twoje wsparcie, z miłą chęcią wyślę Ci pocztówkę! Nie obiecuję, że będę wysyłał pocztówkę z każdej podróży, ale staram się to robić zawsze, gdy jestem w wyjątkowym miejscu i warunki na to pozwalają 😊

Wysyłałem Wam już pocztówki z USA, Meksyku, Australii, Wietnamu, Turcji. Skąd nadejdą kolejne? Tego jeszcze nie wiem, ale z pewnością Patroni dowiedzą się o tym pierwsi.

Miejsce na planszy końcowej
Ostatnie kilkanaście sekund każdego z moich vlogów chcę poświęcać na podkreślenie tego, jak wiele znaczy dla mnie Wasze wsparcie. Jeśli wyrazisz na to zgodę, w ramach podziękowania umieszczę tam Twoje imię/nazwisko lub pseudonim.

*Oczywiście należą Ci się również wyrazy wdzięczności z poprzednich progów!
50 zł miesięcznie
Kolekcjoner pocztówek i magnesów Casha

Za pięć dych to ja kupię pakiet Internetu na miesiąc, aby być z Wami w stałym kontakcie i na bieżąco relacjonować wszystko na Instagramie i Tajnej Grupie! Dzięki!

- Magnesy z podróży
Jeśli tak jak ja, zbierasz magnesy z różnych państw świata, to w ramach symbolicznego wyrażenia wdzięczności za Twoje wsparcie, chętnie dorzucę co jakiś czas swoją cegiełkę do Twojej kolekcji!

*Oczywiście należą Ci się również wyrazy wdzięczności z poprzednich progów!
100 zł miesięcznie
Kolekcjoner fotografii Casha

Stówa?! Mówi się, że jest to idealny dzienny budżet na ‘plecakowanie’ po Azji Południowo-Wschodniej na bogato. W tej kwocie można się zmieścić z dobrej jakości hostelem, przemieszczaniem się moto-taxi, zwiedzaniem, czterema dobrymi daniami… i jeszcze wieczorem na imprezę starczy. Fundujesz mi właśnie cały wypasiony dzień życia w podróży. Dziękuję!

- Fotografia
Fotograf ze mnie kiepski, ale dzięki Tobie będę miał dodatkową motywację do robienia lepszych zdjęć! Jeśli uda mi się ustrzelić coś ciekawego podczas wyprawy, przy realizacji wysyłki innych drobiazgów, z miłą chęcią wydrukuję Ci moje ulubione zdjęcie z ostatniej podróży!

*Oczywiście należą Ci się również wyrazy wdzięczności z poprzednich progów!
250 zł miesięcznie
ZŁOTY MIŚ KOLOROWY

250 złotych – właśnie tyle wynoszą miesięczne opłaty za program do edycji video, dostęp do muzyki, którą słyszycie w filmach oraz mały dysk w chmurze, na który wrzucam kopie zapasowe materiałów. Zafundowałeś właśnie miesiąc życia „Vloga Casha”! Dziękujemy. Ja i mój vlog :D

Wszyscy jesteście moimi Miśkami Kolorowymi, ale Ty jesteś Złotym Miśkiem Kolorowym! XD

Próbowałem, naprawdę próbowałem wymyślić coś, co mógłbym zaproponować w tym progu.
I nie wymyśliłem nic.

Wydaje mi się, że jeśli zdecydowałeś się na wspieranie mnie tak wysoką kwotą, to musisz naprawdę mocno we mnie wierzyć. Pewnie mocniej, niż nie raz ja wierzę w samego siebie. Dziękuję.

Pozostaje mi jedynie bardzo serdecznie Ci podziękować i zaoferować nagrody ze wszystkich poprzednich progów. Mam nadzieję, że wraz z rozwojem kanału pojawi się coś, co będę mógł Ci zaproponować za tak ogromne wsparcie.

Z pewnością doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak wiele to dla mnie znaczy! Dziękuję!

*Oczywiście należą Ci się również wyrazy wdzięczności z poprzednich progów!

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Cash w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Nazywam się Cash. Przemierzam świat, spełniam marzenia i nagrywam filmy, które publikuję na swoim kanale na YouTube. Niby tylko tyle a aż tyle :)

Witaj!

Jeśli tu trafiłeś to prawdopodobnie rozważasz zostanie Patronem mojego kanału, czyli w sumie mojego życia. Szanuję Twój czas, więc jeśli nie masz go za dużo, poniżej przygotowałem dla Ciebie skrót informacji, z którego dowiesz się co w moim życiu zmieni Twoja decyzja o tworzeniu wraz ze mną „Vloga Casha” – czyli na co idzie cały ten hajs ?

Po prawej stronie znajdują się progi – tam dowiesz się, co, oprócz ogromnej wdzięczności mogę Ci zaoferować w zamian za zostanie częścią społeczności Patronów „Vloga Casha”.

CO UDAŁO SIĘ OSIĄGNĄĆ DZIĘKI PATRONITE?

Od lutego 2019 roku Patronite oraz YouTube są moimi jedynymi źródłami dochodu. Podróże są moją pracą, a co za tym idzie – zarobione pieniądze wydawane są nie tylko na elektronikę czy bilety lotnicze, ale również na moje życie codzienne, czyli bilety do metra czy rachunki za wodę :)

Poniżej znajdziesz listę projektów oraz zakupów, które udało się zrealizować dzięki Patronom w zaledwie rok od zostania pełnoetatowym jutuberem!

Zrealizowane serie na YT:

W realizacji:

  • Ameryka Południowa (2020) [Zawieszona z powodu pandemii]
  • ???

LISTA ZAKUPÓW

  • Mikrofon Rode VideoMic Pro
  • Plecak Osprey Atmos 65G
  • Aparat Canon M50 + obiektywy
  • Kamera GoPro 7 Black
  • Mikrofon Rode VideoMicro
  • Dysk zewnętrzny WD Passport 4 TB
  • Plecak LowePro FASTPACK BP 250 AW II
  • Statyw Joby Gorillapod 3k
  • Mocowanie PeakDesign Clip
  • Mnóstwo kart SD, przejściówek, przewodów, baterii, adapterów…

A zanim zacząłem dla Was pracować, nagrałem następujące serie:

To tak w dużym skrócie, jeśli nie masz za dużo czasu. A jeśli masz chwilę dłużej – gorąco zachęcam Cię do zapoznania się z historią o tym, jak i dzięki komu się tu znalazłem.

Moja historia...

Zakładam, że jeśli tu trafiłeś, to na jakimś etapie zetknąłeś się z tym, co aktualnie robię w swoim życiu i w Internecie. Dlatego też, zamiast się przedstawiać, pokrótce opowiem Ci historię o tym, jak i dzięki komu się tu znalazłem.

2014

Mój kanał powstał w 2014 roku, kiedy to kupiłem sobie swój pierwszy motocykl i zapragnąłem dzielić się ze Światem swoimi przygodami i przemyśleniami w formie vlogów nagrywanych na motocyklu.

2015

W 2015 roku postanowiłem zmienić coś w swoim życiu. Rzuciłem pracę i ruszyłem ku realizacji mojego największego życiowego marzenia. USA. Wyjechałem samotnie do pracy na pustyni w Nevadzie. To właśnie tam spędziłem swoje 25. urodziny. Tak oto powstała moja pierwsza seria podróżnicza:

Po powrocie nie wiązałem swojej przyszłości ani z YouTube, ani z podróżami. Szybko znalazłem nową pracę i prowadziłem całkiem normalne i niczym niewyróżniające się życie. Szkoła, praca, dziewczyna, treningi, znajomi. Urodziny. Nic szczególnego.

Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że mój wakacyjny wyjazd do pracy w USA będzie miał tak kolosalny wpływ na moje życie, że teraz – pięć lat później, uważam, że to właśnie on zapoczątkował zmiany, które już niedługo wywrócą wszystko do góry nogami.

2017

Czerwiec – wyruszam ku kolejnej samotnej przygodzie. Znowu Stany Zjednoczone. Tym razem przepiękne tereny górskie w Colorado, w których spędzę następne miesiące swojego życia – w tym też urodziny. W pracowniczym mieszkaniu poznaję Alexa – polskiego pochodzenia Amerykanina, który jest moim współlokatorem. Po wielu miesiącach ciężkiej, najcięższej w moim życiu pracy udaje mi się odłożyć trochę forsy. Wraz z Alexem decydujemy się na wyjazd do Meksyku. Jest to jego pierwszy w życiu wyjazd poza granice USA.

Naturalnie cała ta przygoda na bieżąco pojawia się również na moim vlogu:

Do Polski wracam w listopadzie. Od ręki znajduję fajną, nieźle płatną pracę w swoim zawodzie, w międzyczasie staram się skończyć studia.

2018

W maju następnego roku do Polski przyjeżdża Alex. Mój kraj jest częścią jego kilkutygodniowej podróży po Europie. Oprowadzam go po Warszawie, poznaję z moimi przyjaciółmi, wtedy też pierwszy raz odwiedzam Wrocław.

Oficjalnie skończyłem studia! Obroniłem się! Wieczorem odprowadzam Alexa do taksówki na Dworzec Centralny, mówię ‘do zobaczenia’, bo za kilka tygodni mamy się znów zobaczyć w Warszawie.

Wracam do domu, jak co wieczór siadam do komputera. Ten wieczór był jednak inny. Zaczynam bardzo poważnie zastanawiać się nad swoim życiem. Coś we mnie pęka. Podróżnicze ziarno zasiane 3 lata wcześniej w dziurze na środku pustyni zaczęło kiełkować.

Godzinę później wysyłam do Alexa SMSa „Jednak się nie spotkamy w Warszawie. Wyjeżdżam, właśnie kupiłem bilety.”

Kilkanaście dni później stoję samotnie na autostradzie w Stambule, próbując po raz pierwszy w życiu złapać stopa.

Przez kolejne trzy tygodnie odwiedzam Turcję, Bułgarię, Macedonię, Albanię, Czarnogórę oraz Chorwację.

Do Polski wracam na kilka dni. W zasadzie tylko po to, żeby się przepakować i pożegnać z przyjaciółmi.

29.06.2018 – To właśnie tego dnia zaczyna się moja najcięższa życiowa przygoda. Australia.

Miała być realizacja marzeń, a przez kolejne miesiące jedyne co robię, to kwestionuje swoje życiowe wybory. No może nie do końca, bo widziałem też kangury. Mam ogromne problemy ze znalezieniem pracy, kończą mi się oszczędności. Nie mam pieniędzy na utrzymanie „Vloga Casha”. To właśnie wtedy, za Waszą namową powstaje profil na Patronite. Urodziny spędzam w surferskiej, australijskiej miejscowości Byron Bay. Sytuacja zaczyna się stabilizować, wyjeżdżam do Melbourne, gdzie mieszkam u Tajskich przyjaciół poznanych kilka lat wcześniej w dziurze na środku pustyni.

Za pieniądze z Patronite kupuję swój pierwszy profesjonalny sprzęt vlogowy. Aparat, obiektywy, mikrofon.

2019

Nad moją głową znów zbierają się czarne chmury. Oszukali mnie w jednej pracy, w drugiej znacznie ucięli godziny. Mam dość. Za odrobione pieniądze kupuję bilet do Bangkoku.

To właśnie tam decyduję się na zaryzykowanie wszystkiego i zostanie podróżnikiem na pełny etat. Przez kolejne miesiące podróżuję po Tajlandii, Laosie oraz Wietnamie.

Po niespełna roku poza domem, w maju 2019 wracam do Warszawy. Pierwsze tygodnie to istna sielanka. Spotkania z rodziną, dawno niewidzianymi przyjaciółmi, długie godziny spędzone na opowieściach z podróży. Dobrze jest być w domu. Po raz pierwszy organizuję spotkanie z widzami. Pojawia się ponad 30 osób!

W międzyczasie poznaję Bartka, który również prowadzi kanał podróżniczy. Wybieramy się wspólnie do Serbii. Później dołącza do nas Tomek i we trzech ruszamy na Ukrainę oraz do Naddniestrza.

Fajnie jest podróżować ze znajomymi, jednak doskonale wiem, że najlepiej czuje się, zapuszczając się w nieznane samotnie. We wrześniu decyduję się wyjechać do Turcji. Po raz pierwszy w życiu zabieram ze sobą w podróż namiot i śpiwór. Urodziny spędzam w miejscowości Selcuk, znajdującej się nieopodal starożytnego miasta Efes. To właśnie podczas tego wyjazdu spełniam swoje kolejne podróżnicze marzenie, którym było spędzenie nocy w dziko rozbitym namiocie w Kapadocji.

Wracam do Polski. Po kilku tygodniach kończą mi się filmy do edycji, kończą się też powoli pieniądze, nie mam na nic ochoty, całymi dniami śpię. Zmuszam się do jakichkolwiek aktywności. Zaczynam zastanawiać się nad przyszłością. Racjonalna część mojego umysłu podpowiada mi, aby rozważyć porzucenie podróżniczego trybu i zainteresować się bliżej szeroko pojętą stabilizacją życiową, bo kolejne urodziny będą tymi z trójką z przodu, a to, co od kilku lat robię ze swoim życiem, nie wpływa pozytywnie na moje CV. Listopad i grudzień nie należą do najłatwiejszych miesięcy mojego życia.

2020

W styczniu wraz z kolegą z pracy, Michałem, wybieram się po raz pierwszy w życiu w podróż autostopową w Polsce.

Wiem, że muszę podjąć decyzję. Postanawiam wyjechać, ale nie wiem gdzie. Moim marzeniem jest Ameryka Południowa, ale z racji mocno ograniczonego budżetu rozważam również wyjazd do Azji Południowo-Wschodniej. Nie potrafię zdecydować.

02.02.2020 siadam przed komputerem, włączam kamerę, mikrofon i rozpoczynam rozmowę na żywo z Wami – moimi widzami. Ludźmi, bez których moje życie nie wyglądałoby tak samo. Na czacie pojawia się ponad 1300 osób. Kilka godzin później wszystko jest już jasne – w najbliższą podróż zabieram Was do Ameryki Południowej. Wasze wsparcie, słowa otuchy, wiadomości prywatne i maile, które pojawiły się tego wieczora, wywołały we mnie takie emocje, że przez całą noc nie mogłem spać.

Właśnie kupiłem bilety do Kolumbii. Lecę za trzy tygodnie, wracam za kilka miesięcy. Jest trzecia w nocy, siedzę przed monitorem i spisuję Wam swoją historię. Dokładnie przed tym samym monitorem, w który patrzyłem dwa lata temu, gdy kupowałem bilety do Turcji i Australii.

Coś się we mnie zmieniło przez te wszystkie lata. Nawet nie wiem, od kiedy mogę postawić znak równości pomiędzy moim życiem a podróżami. Nie wiem, kiedy uzależniłem się od latania po świecie z kamerą i przedstawiania Wam swojej historii. Nie wiem też, gdzie spędzę swoje trzydzieste urodziny. Wiem jednak, że na chwilę obecną nie wyobrażam sobie innego życia.

A żyję nim tylko i wyłącznie dzięki Wam, bo po raz kolejny okazuje się, że wierzycie we mnie bardziej, niż ja niejednokrotnie wierzę w samego siebie.

Dziękuję.

Czas napisać kolejny rozdział swojego życia.

cdn.

Cele

UMOWA O DZIEŁO
  • 2 379 zł miesięcznie
  • Cel osiągnięty!
100%

„Więc teraz z Wami widzowie mam tę umowę o dzieło.”

Jak dobrze wiecie, od lutego 2019 roku „Vlog Casha” jest moją pełnoetatową robotą. Oznacza to, że środki ze wszystkich źródeł (Patronite, Adsense, Link Referencyjne, Deale) są przeznaczane nie tylko na moje podróże, ale także na życie codzienne. Jest to moje jedyne źródło dochodu.

Nie mam w życiu wysokich standardów ani wygórowanych oczekiwań, chcę kręcić vlogi i dzielić się z Wami moimi przeżyciami w podróżach.

Minimalna krajowa wynikająca z umowy między nami pozwoli mi na częściową realizację tych celów i w połączeniu z innymi źródłami przychodu istnieje prawdopodobieństwo, że nie będę musiał się martwić tym, czy będę miał gdzie spać i za co jeść. Z pewnością przełoży się to na nagrywane dla Was materiały, bo wszyscy chyba pamiętają, jaki miałem nastrój na vlogach z Australii, gdy ledwo wiązałem koniec z końcem ?

*2379 PLN to kwota netto przy UOD z przeniesieniem praw autorskich na minimalną krajową (2600 brutto).
UMOWA O PRACĘ NA STANOWISKU PODRÓŻNIKA
  • 5 450 zł miesięcznie
  • Cel osiągnięty!
100%

Internety mówią, że roczny trip po świecie w wersji w miarę budżetowej (ale bez hardkoru w postaci spania w śpiworze na ulicy czy picia herbaty z drzewa #pdk), kosztuje około 17 tysięcy dolarów. Wychodzi 66 tysięcy złotych, czyli ~5500 zł/mies. Takie wydatki w skali roku przy moim stylu życia wydają się całkiem realne. Choć oczywiście znajdą się ludzie, którzy za taką kwotę przeżyją tydzień, albo tacy, którzy będą funkcjonowali za nią 3 miesiące.

Nie wydaje mi się, aby udało się prędko zrealizować ten próg. Jeśli jednak kiedyś do tego dojdzie, to wiedzcie, że taka kwota pozwoli mi na pełne finansowanie moich podróży, a co za tym idzie, da mi ogromną swobodę, a zarobki z innych źródeł będę mógł przeznaczyć na dalszy rozwój kanału.

Doskonale zdajecie sobie sprawę z tego, że jestem otwarty na różne formy podróżowania. Dobrze odnajduję się w autostopowaniu, hostelach, podróżach motocyklowych. Przełamuję się powoli do spania na dziko pod namiotami. Nie chcę tutaj wywodzić się na temat tego, czego to ja nie zrobię i gdzie nie wyjadę za taką czy inną kwotę. Dlaczego? Ponieważ będę robił to, na co w danym momencie będę miał finanse i co uznam za ciekawe dla Was i dla mnie, konsekwentnie realizując swoje podróżnicze marzenia. Bo to właśnie wtedy czuję, że jestem naprawdę wolny.

Lista miejsc i rzeczy, których chcę doświadczyć w swoim życiu, jest bardzo długa – jej wierzchołek zobaczysz na głównej stronie mojego profilu ?

Osiągnięcie tego progu będzie dla mnie przełomowym momentem, ponieważ będę mógł oficjalnie powiedzieć, że moje dziecko, mój projekt, moje marzenie, które zaczęło rozwijać skrzydła w 2015 roku, dzięki Wam nauczyło się w końcu samodzielnie latać ?

*5450 PLN netto to średnia wypłata osoby pracującej w Warszawie w branży marketingowej na UOP.

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Cash już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Jakub Buksa
Jakub Buksa
10 zł
Witek Wieckowski
Witek Wieckowski
10 zł
Marcin Kurdziel
Marcin Kurdziel
10 zł
Remigiusz Tarnawski
Remigiusz Tarnawski
50 zł
Damian Widz
Damian Widz
50 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.