Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Yanek43 w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponySiemanko!
Yestem Yanek43, ratownik medyczny z wykształcenia, pasji i Instagrama. Pokazuję "od kuchni" codzienność i rzeczywistość pracowników ochrony zdrowia w Polsce. Bez cenzury i owijania w bawełnę. Pracuję na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym - na jednym dyżurze pomagam wyciągać dezodorant z tyłka, resuscytuję czyjąś babcię, przebieram się w gumowy skafander i pobieram wymazy "na Covida". Dzień później strzelam prądem, zmieniam pampersa, chowam zwłoki do plastikowego worka i przytulam rocznego dzieciaka, ućpanego wcześniej morfiną z powodu poparzeń ciała sięgających 35% .
Po godzinach etatatowej pracy znajdziesz mnie w internecie - na podstawie art. 11 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym wykonuję swój zawód poprzez edukację, tłumacząc dlaczego skręcone kostki mogą czekać te kilka godzin na twardym krześle a rozbite głowy już niekoniecznie. Pokazuję też nasze największe problemy - nasze, bo ochrona zdrowia to problem zarówno mój, jak i Twój.
Jestem instruktorem - stażystą Europejskiej Rady Resuscytacji - prowadzę kursy i szkolenia dzięki którym coraz więcej osób wie co robić, kiedy gdzieś obok nich ktoś potrzebuje pomocy. Staram się zwiększać wiedzę swoich followersów o najczęstszych przypadkach, urazach i zachorowaniach z którymi mogą się spotkać w swoim życiu. Pokazuję przykłady wzięte ze swojego życia (i swoich pacjentów). Propaguję wiedzę o pierwszej pomocy bez zbędnej napinki i z dużą ilością (czarnego) humoru.
Bez znieczulenia obnażam największe absurdy i bolączki polskiej ochrony zdrowia.
Ostrzegałem przed zapaścią systemu na długo przed tym kiedy temat trafił na pierwsze strony gazet i do głownych wydań serwisów informacyjnych. Demaskowałem rządową propagandę, pokazywałem braki w sprzęcie, strach personelu, oderwane od rzeczywistości przepisy i procedury. Pod tym co mówiłem zawsze podpisywałem się imieniem i nazwiskiem, wychodząc z założenia że bardziej boję się konsekwencji zdrowotnych niż służbowych. Ratownikiem się jest do końca, etat w szpitalu się miewa ;)
Doszedłem do momentu w którym mogę i chcę rozkręcić swoją działalność w sieci, ale potrzebuję Waszego wsparcia. Tworzenie treści wymaga zarówno czasu jak i ciągłego samorozwoju. Pracując po 200-240 godzin miesięcznie nie jestem w stanie regularnie dla Was pisać - odsypianie "nadliczbowych" dyżurów sprawia że publikuję zdecydowanie mniej niż byłbym w stanie. Błędne koło się nakręca - nie jestem w stanie pracować mniej, bo moja podstawowa pensja to osiem złotych więcej niż najniższa krajowa. Dopiero dzięki "nastukaniu" nadgodzin mogę odłożyć środki chociażby na kursy doskonalenia zawodowego do odbycia których jestem zobowiązany.
A zdecydowanie chciałbym iść dalej - ruszyć z kanałem na YT i poza działalnością na IG, nagrywać regularnie krótkie, 5-10 minutowe filmy o ratownictwie medycznym, ochronie zdrowia, pierwszej pomocy. Dalej odkłamywać rzeczywistość, tak bardzo przesyconą fejkowymi informacjami.
Dlatego postanowiłem założyć konto na patronite. Dzięki wielkie wszystkim za wsparcie! Bez Was się nie uda!
BONUS:
Zarapuję w słusznej sprawie
Znajdziesz mnie też w mediach
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.