Jestem Człowiekiem - to zapewne nas łączy. Kompozytorem, improwizatorem
- tu też znajdziemy wspólne mianowniki - każdy komponuje swoją przestrzeń życiową; każdemu zdarza się z lepszym lub gorszym skutkiem improwizować w życiu. Bycie organistą
- to już jakaś specjalizacja, więc tu nie upierałbym się przy podobieństwach.
Jednak sztuka jest czymś więcej niż zdjęciowo - dźwiękową reklamą. Jest wzajemnym dopełnianiem pragnień; rozumieniem się w pół słowa. Muzyka jako szczególnie empatyczna, wrażliwa na emocjonalność swego odbiorcy sztuka, to kreatywność najbardziej ludzka, unikająca ideologicznych komplikacji. Choć przyznaję, że o muzyce i sztuce, obok koncertowania, komponowania... lubię także pisać, dywagując o współczesnych trendach wykonawczych, pedagogice, filozofii, estetyce - https://maciejzakrzewski.pl/blog/ to najchętniej komunikuję się w tkance brzmieniowo-kolorystycznej.