Krótkie wrażenia z pierwszego streama i co tam się działo na backstage’u.
PO PIERWSZE BYŁO SUPER! Cieszę się, że byliście ze mną, i mimo początkowych problemów z dźwiękiem, wielu z Was zostało do samego końca! Staraliśmy się radzić sobie z nimi maksymalnie kreatywnie (chcieliśmy słyszeć głosy!), pod wpływem chwili dodaliśmy sobie improwizowany dubbing live do cutscenek, a w międzyczasie Martwy Kot szalał z ustawieniami kabli i radami, co i jak mam przestawiać w grze, żeby w końcu było dobrze.
Ale zacznijmy od początku...