Jak pisałam na Discordzie i Youtube, naprawdę uważam, że to dzięki moim widzom, dzięki temu, że mnie oglądacie, zostawiacie łapki w górę i taktyczne komentarze. Ale bądźmy szczerzy – bardzo możliwe, że ten projekt już dawno by upadł, gdyby nie Wy, czyli moi Patroni i Patronki. Przygotowywanie odcinków na YouTube to naprawdę dużo pracy – pracy, którą uwielbiam, pracy bardzo przyjemnej i dającej satysfakcję, ale jednak pracy, która wymaga bardzo dużej ilości czasu, bywa nużąca, a czasem frustrująca (kto by zdołał policzyć ile razy członkowie Drużyny Czerwia warczeli na siebie na planie, na przykład gdy z jakiegoś powodu przestawała działać bateria w monitorze 😆). Czasem, zwłaszcza kiedy jest trudno, albo kiedy Youtube bez powodu tnie zasięgi wartościowym filmom, korci, żeby tę pasję porzucić i zająć się czymś łatwiejszym, albo po prostu leżeć do góry brzuchem, oglądać seriale i jeść popcorn...