„Dość szybko przyszła do nas świadomość, że czas, gdy dzieci są dziećmi, trwa cholernie krótko. Być może czytanie, być może refleksja nad czasem, na którą uczula literatura – a ona zajmuje się głównie tym, co było, a czego nie ma – daje kopa, żeby nie przegapić czegoś istotnego…” - mówi literaturoznawca w rozmowie z Katarzyną Kubisiowską.