Na Kaukazie chwilowo nie ma kota, myszy harcują. W nocy 13 września armia Azerbejdżanu zaczęła ostrzał terytorium Armenii. Obie strony informują o ponad 100 ofiarach. To kolejny rozdział odwiecznego konfliktu między tymi państwami - tym razem Armenia nie może liczyć na pomoc Rosji zajętej własnymi problemami na froncie ukraińskim. O co chodzi w wojnie o Górski Karabach? Jaką rolę odgrywa w tym konflikcie Turcja? Co dzieje się w byłych republikach pod nieobecność największego żandarma regionu?