TL;DR
Pomysł na założenie kanału TechManiacHD powstał zwykłego, szarego i nudnego jesiennego popołudnia. Wtedy będąc w... łazience popatrzyłem na grający, przylepiony do ściany mały głośniczek, który kupiłem kilka miesięcy wcześniej za około 20zł. Rozmyślałem o tym, jak bardzo umila mi on przebywanie w tymże pomieszczeniu i jaka wielka szkoda, że tak mało osób wie, że taki głośniczek może dać tyle radości do ich życia. Skończywszy ponownie popatrzyłem w stronę małego zielonego głośniczka myśląc o tym, że miło by było tak podzielić się ze światem wiedzą o nim. W końcu ja spędziłem kilkanaście godzin szukając czegoś tak taniego i wodoodpornego co idealnie nadawałoby się pod prysznic. Więc gdybym zrobił krótki filmik na jego temat, pokazał jak on działa to zapewne komuś by to oszczędziło mnóstwo czasu. Ja sam szukałem takiego filmiku, lecz nie znalazłem tego co znaleźć chciałem. Wtedy dotarło do mnie, że jeśli takiego materiału nie ma, to należy go zrobić samodzielnie. Jak pomyślałem, tak zrobiłem! Dokładnie umyłem ręce, odkleiłem głośniczek od kafelki spod prysznica i zaniosłem go na biurko... Tak właśnie powstał pierwszy materiał na kanał.
Nie byłem pewien czego się spodziewać publikując ten filmik. Po prostu chciałem, aby chociaż ktoś dowiedział się o tym, że na eBay można kupić coś fajnego i to o wiele, wiele taniej. Obawiałem się trochę tego ruchu… w końcu YouTube w 2015 roku był już miejscem, gdzie publikowało się profesjonalne materiały. A mój był… no cóż. To, co wrzuciłem ja było istną amatorszczyzną nagraną starym telefonem z głupiejącym auto-focusem. Nie miałem sprzętu, statywów ani oświetlenia. Kolejne materiały nagrywałem już podstawiając pod telefon książki, wazony czy cokolwiek co spełniałoby jako-taką funkcję. W kolejnych materiałach, gdy zdecydowałem się już wyjść zza kadru przylepiałem telefon plasteliną do parapetu… a to generowało mnóstwo śmiechu przez łzy, gdy po nagraniu i gadaniu 30 minut okazywało się, że widać było mnie od szyi w dół. Po kilku takich niewypałach kupiłem sobie konkretny statyw, co rozwiązało problem.
O montowaniu filmów wiedziałem praktycznie nic. Korzystałem ze starej wersji darmowego programu… bo był darmowy i nie miał takich wymagań sprzętowych. O Adobe, Resolve czy innych mogłem sobie pomarzyć. Przez pierwszy rok filmy montowałem na starym laptopie, który widać poniżej.
Był to DualCore 2 z 4 GB pamięci i dyskiem mechanicznym. Stąd film, w którym pokazuję jak zainstalować do starego laptopa dysk SSD z zachowaniem HDD o dużej pojemności w miejscu, gdzie DVD miało pierwotnie swoje miejsce.
To stało się motywem przewodnim kanału TechManiacHD. Dzieliłem się z widzami wszystkim tym co robiłem u siebie, lub co w danym momencie uważałem za interesujące.
Gdy miałem problem z ładowaniem telefonu i zagwozdkę z tym związaną kupiłem multimetr na USB. Sprawdziłem nim wszystkie swoje kable. Kolejno przeanalizowałem to co odkryłem, zebrałem w całość i stworzyłem o tym filmik.
Innym razem szukałem możliwości na podłączenie telefonu przez Bluetooth ze swoimi starymi wieżami - też na to znalazłem sposób. Kupiłem to co było mi potrzebne, sprawdziłem i także o tym zrobiłem filmik. Następnie jakiś telefon, pendrive, LEDy z Ikei, Android boxy i wreszcie komputery… Moje materiału obejmują dość szeroki zakres zainteresowań, ale taki właśnie jestem ja i tacy jesteśmy my wszyscy. Nasze zainteresowania nie zaczynają i nie kończą się na jednym wybranym temacie. Dzisiaj mamy zajawkę na to, za tydzień na tamto i mój kanał jest odzwierciedleniem tego, co akurat w danym okresie zajmuje mnie.
Wszystko to robię po godzinach w ramach prywatnego wolnego czasu... Kanał TechManiacHD nie jest tworem sponsorowanym. Nie jest obrandowany czy fundowany przez producentów (przynajmniej na czas gdy to piszę z początkiem 2019 roku). Tym samym mogę sobie pozwolić na swobodę i pełną wolność słowa w dowolnym temacie.
Sporo rozmyślałem nad założeniem profilu na Patronite i jak widać decyduję się na to dopiero z lutym 2019. Dlaczego nie wcześniej? Hmm… Z początkiem tworzenia filmów produkcja nie zajmowała mi tyle czasu co teraz. Wtedy robiłem recenzje tego co “leżało w domu”. Z lekkim przygotowaniem się do zadania nagrywałem materiał, posiedziałem kilka godzin nad montażem ucząc się go przy okazji i tyle. Było wrzucone.
Obecnie tworzenie każdego materiału zajmuje mi kilkakrotnie więcej czasu niż wcześniej. Owszem, moje zdolności i szybkość montażu się znacząco poprawiły, ale też zawsze nie wiedząc czemu stawiam sobie wysoko poprzeczkę i niemal w każdym materiale robię coś, czego nie robiłem w poprzednim. Zwykle są to małe detale, ale jednak!
Wraz z przybywaniem kolejnych widzów uznałem, że obowiązkiem moim jest research oraz solidne przygotowanie się do materiału. Wielokrotnie weryfikuję każe zdanie i słowo w pisanym skrypcie. Pragnę, aby merytorycznie moje materiały były wolne od wad czy niespójności. Jednak… pomysły na filmy, skrypty, opisy, recenzje, analizy, testy, zdjęcia, edycja wideo, cały research czy obróbka dźwięku jest robiona tylko przeze mnie. Dlatego też jest to takie czasochłonne bowiem jest to mnóstwo elementów, które należy sprawnie połączyć w jedną spójną całość. Owszem, jest przy mnie kilka osób, które pomagają mi w różnych innych kwestiach. Miniaturki, wsparcie emocjonalne czy wreszcie sprawdzenie poprawności gramatycznej i językowej… Jednak to wszystko z małego zainteresowania przerodziło się w pasję pochłaniającą każdy moment mojego życia.
Obecnie aby stworzyć taki kilkunastominutowy filmik na YouTube realnie potrzebuję kilkudziesięciu do kilkuset godzin. Czas jest tym, czego mi najbardziej brakuje. Tym samym wiele moich pasji zostało zastąpione nowym hobby, którym jest właśnie YouTube. Za każdym razem, gdy wrzucam nowy materiał na tę platformę czuję ogromną przyjemność. Wiem, że dałem coś nowego od siebie. Że część mojej kreatywności została zaprzęgnięta do pracy i kilku z widzów doszuka się w materiale małych Easter Eggów, które czasami chowam w filmie. Wierzę, że po obejrzeniu mojego filmu widz dowie się czegoś nowego, wyciągnie wnioski związane ze sprzętem.
Uwielbiam to co robię, ale jest kilka rzeczy, które mogłyby sprawić aby ta praca była płynniejsza i wydajniejsza - stąd w końcu zdecydowanie się do założenia profilu Patronite.
Niedawno mój slider uległ… zużyciu i przestał działać prawidłowo. Wszelkie próby jego wskrzeszenia się nie udają, a takie urządzenie jednak zapewnia wykonanie ładnych ujęć i uprzyjemnia pracę.
Wszystko to, co widzieliście w moich filmach do tej pory było nagrane smartfonem. Powoli dochodzę do wniosku, że chyba jest to ten moment, że wypadałoby zacząć korzystać z lepszego sprzętu. Marzy mi się dobra kamera z obracanym ekranem. Gdy nagrywam telefonem wielokrotnie zdarza się, że muszę powtarzać ujęcia bowiem nie mam nikogo do pomocy, kto by stał po drugiej stronie i powiedział, że się nagrywa i czy jestem w kadrze. :)
Do tego ostrość często szaleje - blokowana zwykle blokuje się nie tam gdzie powinna. Ot takie głupoty… Aby to wyeliminować marzy mi się kamera Blackmagic Pocket Cinema 4K, lecz ta tania nie jest i jest to marzenie chyba dość odległe. Chociaż może z Patronite jest szansa na jego realizację… kto wie? Mam nadzieję, że kiedyś ten cel uda się osiągnąć.
Wszystkim przyszłym Patronom dziękuję ze to, że tu jesteście :)
Myśląc o kolejnym filmie :p
