Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Agata Borkowska w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyHejka! 😇
„Mam na imię Agata i jestem cudowną, ambitną i mądrą dziewczynką, która od czterech lat zmaga się z anoreksją”. Wiecie, dlaczego napisałam to zdanie w cudzysłowie? Z jednego bardzo prostego powodu. Dopiero niedawno pozwoliłam sobie używać tych słów podczas przedstawiania się ludziom. Potrzebowałam osiemnastu lat, aby zdać sobie sprawę, że:
Myślę jednak, że drugi punkt był o wiele trudniejszy do spełnienia. Wiele osób wciąż uważa, że zaburzenia odżywiania to fanaberia, wymysł rozpieszczonych dziewczyn.
⚠️ Powiem Wam jedno - BZDURA! ‼️
Anoreksja to choroba psychiczna z największym współczynnikiem śmiertelności. Nie należy bagatelizować jej wczesnych objawów, ani dopuszczać się krytyki osób borykających się z nią. Niejedzenie stanowi fragment szerszego, ale jeszcze nieujawnionego zjawiska. I to nie jest tak, że osoba chorująca na anoreksję nie lubi jeść. Wprost przeciwnie - uwielbia poznawać nowe smaki, cieszyć się każdym kęsem. Problem leży jednak w ponadprzeciętnej ambicji do schudnięcia, a w konsekwencji - do jak największego ograniczenia spożywanych kalorii.
Niedostarczanie niezbędnych składników odżywczych bardzo często prowadzi do depresji, a depresja prowadzi do niejedzenia, a niejedzenie prowadzi do depresji, a depresja prowadzi do niejedzenia… I tak w kółko.
Wcześniej błędnie przekonana byłam o jakości prawdy zawartej w stereotypach. Jak okazało się po czasie - kanony, wyznaczniki piękna i mądrości - są czystym fałszem. Nie ma w nich nawet nuty pozytywności, samoakceptacji czy sprawiedliwości.
Osoba, która nie wpasuje się w ramki, staje się pozbawiona pewności siebie. A przecież zawsze można być szczuplejszym, piękniejszym i bardziej urokliwym, prawda?
Kiedy dojdziemy już do upragnionego celu, odczuwamy pewien niedosyt. Aż dochodzi do momentu, kiedy granice powoli się zacierają. I co wtedy? I wtedy w sytuacji kryzysu nie możemy liczyć na NICZYJE BEZINTERESOWNE wsparcie...
250 zł - konsultacja psychiatryczna
160 zł - pojedyncza wizyta u psychodietetyka
17 000 zł - jeden turnus pobytu w ośrodku leczącym zaburzenia odżywiania
180 zł - wizyta u endokrynologa
I można byłoby tak wymieniać w nieskończoność...
Jednocześnie można byłoby spytać, dlaczego więc nie leczyć się na NFZ? Odpowiedź jest prosta...
🧨 Oczywiście, teoretycznie można czekać półtora roku na wizytę u psychiatry, gdy nasilają się myśli samobójcze.
🧨 Można również czekać dwa lata na termin u kardiologa, kiedy podejrzewana jest niedoczynność serca.
Ale czy praktycznie można? Raczej zdecydowanie NIE.
Chyba jednak warto skupić się na pozytywnych aspektach i uświadomić osobom zmagającym się z zaburzeniami odżywiania, że wyleczenie jest możliwe!
Gdybym sama nie borykała się z anoreksją, nigdy nawet nie pomyślałabym o problemach, z jakimi zmagają się inni. Postanowiłam więc zawalczyć o nasze prawa do zdrowia, czyli o dofinansowanie leczenia zaburzeń odżywiania w Polsce.
‼️ Wiem, że zanim zbierzemy wystarczającą ilość podpisów pod petycją, wiele osób wciąż będzie zmagało się z problemem. Dlatego też wspieram obecnie osoby borykające się z zaburzeniami odżywiania czy zaburzeniami psychicznymi. Nie czerpię jednak żadnych korzyści z mojej działalność, która wymaga ode mnie nie tylko ogromnych pokładów dbania o własny dobrostan psychiczny, czasu, ale często również pieniędzy, które muszę "wykładać" ze swojej ręki...
Pomagam osobom w potrzebie bezpłatnie i każdy wie, że zawsze można zwrócić się do mnie z problemem. Często sytuacja wygląda tak, że niektórzy nie potrafią wyrazić swoich uczuć na terapii lub zwyczajnie nie biorą w niej udziału ze względu na wysokie koszty...
I wtedy wchodzę JA - cała na kolorowo.
No cóż... bez przesady, zachowuję względny minimalizm, ale nadaję innym kolory:
- ŻÓŁTY - optymizm, wiara w lepszą przyszłość.
- CZERWONY - tchnienie sił życiowych.
- POMARAŃCZOWY - podnoszenie na duchu, zwiększenie poczucia własnej wartości.
- NIEBIESKI - trwałe fundamenty zdrowia psychicznego.
- RÓŻOWY - miłość, namiętność (sorki, ale nie mogłam znaleźć różowego podkreślenia).
- ZIELONY - nadzieja, harmonia, wolność, szczęście.
- BIAŁY - rozbudzenie zmysłów intuicji.
- CZARNY - władza nad swoim życiem, ekskluzywność, wyciszenie, pewność siebie.
Jestem przekonana, że TO MY mamy władzę i TO MY mamy moc decydowania o przyszłości. Stańcie zatem wraz ze mną do walki o lepsze życie i wesprzyjcie moją działalność aktywistyczną.
Ściskam każdą moją kochaną gąsieniczkę 🐛
Wasza Agatka
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.