Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Andrzej Bazgier w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyAndrzej Bazgier - autor videobloga USZY DUSZY, a w minionych latach także autor przeglądu alternatywnych wiadomości HORYZONT ZDARZEŃ, autor bloga i kanału Efekt Setnej Małpy, autor jednego z najstarszych blogów z alternatywnymi wiadomościami w polskiej sieci "Schodami do Nieba" (2008 - 2014), słowem: [niegdyś] dziennikarz - amator. Obecnie na świadomej drodze poszukiwania samego siebie i właśnie doświadczeniami z tego mojego subiektywnego i osobistego procesu dzielę się ze swoimi Słuchaczami na swoim kanale Efekt Setnej Małpy.
Gdyby tak było, że żyjemy w jakkolwiek rozumianym matrixie, zarazem w rzeczywistości jakkolwiek rozumianej jako wirtualna, wówczas sensu nabiera niebywała zdolność naszego umysłu do podporządkowywania się programom. Żaden inny gatunek na Ziemi nie miał możliwości sprawdzenia, na ile jego umysł jest programowalny. Bo żaden inny gatunek nie ustanowił dla siebie technologii programowania samych siebie. My żeśmy to uczynili. Służą temu wychowanie, szkoła, religia, media, popkultura, kino, newsy, reklamy i wiele innych wynalazków. Ale jest pewien problem. Żyjemy w chmurze sprzecznych ze sobą programów wgrywanych nam często bez udziału naszej świadomości, która stała się wręcz rynkiem rywalizacji o naszą przychylność wobec jednych, a nie koniecznie wobec drugich. I bardzo subiektywnie i często impulsywnie, a czasem wspaniale intuicyjnie podejmujemy decyzję, co wybrać z pośród dwóch, czasem kilku wykluczających się nawzajem pętli narracyjnych.
Gdyby tak było, że żyjemy w jakkolwiek rozumianym matrixie, zarazem w rzeczywistości jakkolwiek rozumianej jako wirtualna, wówczas sensu nabiera niebywała zdolność naszego umysłu do rebelii wobec naszych programistów, administratorów i kreatorów. Sądzę, że nie przypadkiem w większości filmów science fiction Sztuczna Inteligencja (SI) buntuje się przeciwko swoim kreatorom - ludziom. Podobnie jest i z nami. Strach się zapytać, czy my sami już nie jesteśmy pokoleniem SI? [film "13 piętro" (1999), Nick Bostrom i "Hipoteza Symulacji"].
Rebelia w matrixie wymaga stworzenia przestrzeni z dostępem do zupełnie innego, niż ten oficjalny zastawu programów do przeprogramowania samych siebie. "Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz". Jak się zaprogramujesz, taki świat będziesz budował/a wokół siebie. Umysł jest twórcą. Serce jest nawigacją. Rozum jest wykonawcą. Świat wokół Ciebie, wokół Mnie jest wielkim lustrem Naszych chęci i marzeń. I zaniechań. Stąd pewnie znane powiedzenie: "uważaj, o czym marzysz!" Zaś adoptując to do naszych realiów: "uważaj czym pozwalasz programować samego siebie".
Niebywałą zdolnością owej wirtualnej rzeczywistości, w której - być może - żyjemy jest nieskończona przestrzeń wariantów zdarzeń, których autorami jesteśmy i będziemy my sami. To znaczy, że każda nasza decyzja, każdy nasz wybór, każde zaniechanie - skutkują innym wariantem wydarzeń w przyszłości. Różnice pomiędzy potencjalnymi wariantami mogą być bardzo drobne, prawie niezauważalne. Albo zauważalne jako deja'vu, dziwaczny "efekt mandeli", albo swojego rodzaju "niezgodności" często składane na karb ułomności naszej własnej pamięci... Zależy to od wagi owej decyzji, wyboru, czy zaniechania. Aczkolwiek, jeżeli weźmiesz pod uwagę "efekt motyla" i wiesz, że czasem nawet bardzo drobna modyfikacja detalu w chwili obecnej może wywołać tsunami w Twoim życiu już kilka dni później, to zaczynasz się troskać bardziej o tę chwilę obecną. Rozumieć jej wagę w kreowaniu Twojej przyszłości.
Przez lata zajmowania się alternatywnymi wiadomościami miałem głowę zanurzoną w negatywnej wizji świata, gdzie rządzą ONI i dlatego MY mamy tak ciężko. Po latach poszukiwań zrozumiałem, że cały świat dookoła jest naszą wspólną cywilizacyjną projekcją. Jest manifestacją naszych bardzo finezyjnie zaprojektowanych umysłów w ramach naszych zaprogramowanych przekonań. Więc to, co odnajdujemy w otaczającym nas świecie to projekcja nas samych, naszych często ukrytych i nieuświadomionych zapędów które się manifestują w świecie dookoła albowiem sami jesteśmy ich nieświadomymi autorami. I świat dzieje się takim, jakim go widzimy. Jak często zgadzamy się na to i nie mamy odwagi tego zmienić?
Przy czym nie chodzi tu o zmianę świata "na zewnątrz". Chodzi o zmianę nas samych, "wewnątrz". I wówczas świat dookoła zamanifestuje tę naszą wewnętrzna zmianę. Mój niegdyś tajemniczy mentor mawiał: jeżeli stoisz przed lustrem i widzisz w nim swoją wykrzywioną grymasem twarz, to nie próbujesz zmienić na siłę swojego odbicia szarpiąc się z lustrem. Możesz to zrobić bez wysiłku, jeżeli sam/a się pierwszy/a do siebie w lustrze uśmiechniesz...
Jeżeli więc jest Ci jakoś bliska powyższa narracja, to zapraszam, pooglądaj moje podcasty i - jeżeli poczujesz, że jest tam Twoja nuta - że bywa dla Ciebie inspirujące moje dzielenie się Tobą tym, jakim widzę ten świat - wesprzyj mnie i zostań moim Patronem.
Lubię inspirować. I mam silne przekonanie (czytaj: taki program:), że to jest wszystko, czego możemy dla Siebie i dla Innych chcieć.
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.