Brydżyt
Progi wsparcia
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Brydżyt w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyWitaj na moim profilu :)
Mam na imię Brygida i potocznie jestem raperką z Lublina. Pasjonuję się muzyką, interesują mnie zmiany zachodzące w polskiej muzyce rozrywkowej, zarówno tej "balonowej" (pop:)), jak i nielegalnej, śledzę rynek wydawniczy, zarówno polski, jak i światowy. Moim ukochanym gatunkiem muzycznym jest rap, ze względu na swoje mocne powiązania ze słowem. Z wykształcenia jestem animatorem kultury, studiuję także edytorstwo.
Pracuję z wokalem, tekstem i obrazem. Jestem autorem, artystą, blogerem. Tworzę własne utwory, nagrywam tagi producenckie i sesje lektorskie, czasem piszę na blogu. Sporadycznie reżyser, scenarzysta, operator, montażysta, fotograf i inne fuchy. Kreator, zdecydowanie.
Dbam o ciało i ducha, zdrowo się odżywiam, czasem majsterkuję. Możesz mnie posłuchać na YouTube, obejrzeć na Instagramie i poczytać tutaj: https://stylesercing.wordpress.com/. Eksperymentuję.
Cele
- 5 000 zł
- 5 000 zł brakuje
- 5 000 zł
- 5 000 zł brakuje
- 50 000 zł
- 50 000 zł brakuje
HISTORIE RODZINNE
Mój dziadzio z zawodu był krawcem, pływał również jako marynarz. Opowiadał mi: na ziemi jak i w morzu – tu potwory i tu potwory. Słuchałam dziadkowych opowieści z zaciekawieniem, a dziś widok morskich fal przyprawia mnie o szybsze bicie serca – może po dziadku?:) Babcia była cichą, pokorną kobietą o niezmierzonym sercu, miłość przejawiała się w każdym jej ruchu, gdy opiekowała się domem i czwórką dzieci. Poślubiła dziadzia w wieku 17 lat po zaledwie trzech miesiącach znajomości; wojna pozostawiła jedyny wybór: rozstanie albo ślub. Była to miłość wielka, do samego końca. Po śmierci babci życie dziadzia zdawało się być już jedynie oczekiwaniem na purpurowego zegarmistrza światła. W kalendarzu przy dniu, w którym babcia odeszła napisał: „Wypełniło się”.
Mama opowiadała mi o swoim dzieciństwie; o butelkach z gorącą wodą pod pierzyną podczas srogich zim, o wielokilometrowych wędrówkach do szkoły w jedynych butach, o pracy w polu i o gamzie ze skwarkami. Za każdym razem, gdy tego słucham, myślę jak niesamowite, a zarazem niełatwe było ich życie.
ROBIĘ CO UMIEM
Nie mogę pozwolić na sprzedaż ziemi babci i dziadzia, budowali to miejsce własnymi rękami przez lata, miejsce pełne spokoju i miłości. Moje serce nie wyraża na to zgody. Jestem przedłużeniem linii krwi, póki mogę zbieram pieniądze na jej wykupienie i pozostawienie jej w moim rodzie.
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.