Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Dawid Adrians w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyBo przecież, tego nie można wyłączyć. Tym ,,czymś", się po prostu zostaje, rodzi się człowiek z tą przypadłością ,,wad" czy ,,zalet" - przeklęty czy błogosławiony - bądź tu mądry i zdecyduj.
Ileż to razy, przerażony swoim nieudolnym porządkowaniem szafy, dochodziłem do wniosku: ,, to nie dla mnie!". Ileż to razy, posiadając bezpieczny kącik, decydowałem się na ,,skok z wysokości" - podróż w nieznane. Ileż to razy, chciałem coś zmienić - i zmieniałem. I gdy potem, dochodziło do mnie, co też ja najlepszego wymyśliłem - znów i po raz kolejny, stawałem się silniejszy.
I wreszcie zrozumiałem. Tego się nie da w żaden sposób wyłączyć. To ,,coś" jest w środku, w duszy, ten diament życiodajnej kreatywności, to źródło przenikliwości, ta nikczemna pożądliwość zmiany. Wcale nie twierdzę że jest to moralne, czy dobre, czy szlachetne, ani zwyczajne. Tego nie można zatrzymać w miejscu - to taki front atmosferyczny - pojawia się i znika.
Taki jestem Drodzy Państwo, to ja. Rano wstaję z kosami, wypijam litr czarnej kawy, i piszę - w duszy modląc się, żeby ktoś wreszcie skazał mnie na wieczność tego pisania - tego ,,marnotrawienia czasu". Dla was, dla czytelników, dla ludzi którzy nie mają albo nie mogą pomyśleć o tym, o czym ja myślę w stopniu bardzo wybitnym. Tak, mam czarny pas w ,,bujam w obłokach" , kilka tytułów Mistrza Świata w "myślę o niebieskich migdałach!". Na imię mam Dawid. Chcecie czy nie, jeszcze o mnie usłyszycie.
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.