Jan Dulka
Progi wsparcia
µStrzunio
Mistrzuniu złoty, motywujesz Ty mię do roboty! Gdy chronisz moje plery, nie straszne mi frajery! Gdy widzę jak mię wspierasz, czuję się jakbym miał Kosedowskiego u boku, a z takiem piórkiem, rządzim podwórkiem. Pytamy się grzecznie, czy jest tu jakiś cwaniak?
Za piątaka nagroda taka: coroczna π-ękną µ-ni-foto-relacją, ukazującą „od kuchni” moje postępy w pracy artystycznej. Bo µ-strzunio zawsze wie, gdzie co i jak. Kto z kiem i po ile.
WspomoŻycieL
Życie mnie pan/-i ratujesz! „Wiosna Twoje ma imię”! Wspominam Cię mile, zwłaszcza morskie! Bo trzynastego (złotego) „świat w różowym kolorze”.
Ani się obejrzysz, a ww. foto-relacja oraz jedna fotografija cyknięta specjalnie dla Ciebie trafi do Twych rąk (albo e-rąk)! „Cyk i jeszcze jeden łyk!” Łyk mego ulubionego napoju, tj. mleka (względnie „kakałka”), gdy tylko będzie okazyja się spotkać.
proProtektor
Za takie oczko, dziękuję po stokroć! Znać od razu profesjonalnego Protektora!
„Oczko mu się odlepiło!” – Temu Dulku! To z niewyspania i długiej pracy przed monitorem, ale z takim Protektorem, poratujem oko w porę!
Za takie protekcje, wyłączę tego oślepiacza i napiszę dla Ciebie wiersz! Oczywiście, dostaniesz też wszystkie nagrody, za niższe progi.
ŁAŁskawca
O łał! Łaskawco! 33 z-łoł-cisze to już sumka nie lada. I nie kontuar. Zasili mi zacnie mój rezerwuar. Za taki sumpt Tyś dla mnie kum!
A, że sumka ta jakby nie patrzeć mieści się w TeaTR33, to i nagroda będzie taka: spotkanie w wybranym warszawskim parku, przy herbatce i poezji (nie koniecznie mojej, mogę też polecić coś z moich Mistrzów). Do tego jedno zdjęcie, które Tobie zrobię (może być razem ze mną, ale przecież lepiej, żeby było ładne prawda?;).
O!piekun
O! Mając takich darczyńców jak Ty, o ileż prościej szukać Wielkiego Pytania o Życie, Wszechświat i Całą Resztę!
Poza nagrodami z niższych progów, dla każdego O!piekuna raz na kwartał napiszę bądź nagram moje własne przemyślenia filozośne dot. wybranego przez niego/nią tematu, słowa, zagadnienia. Jeśli w przyszłości wykorzystałbym je do jakiejś formy upublicznienia, będą zawierały dedykację dla danego O!piekuna.
:Dobrodziej
Co tu dużo mówić – ’78 to po prostu dobry rocznik: zima stulecia, 3 papieży, w tym po raz pierwszy Polak, kpt. Chojnowska-Liskiewicz jako pierwsza kobieta opłynęła samotnie glob, pierwszy Polak poleciał w kosmos, otwarto pierwszy w Polsce sklep nocny, Wanda Rutkiewicz zdobyła Mount Everest (jako pierwszy Polak oczywiście), na MŚ Polska pokonała Peru 1:0, a w Emilcinie wylądowało UFO. W tym roku urodzili się m.in. Mandaryna, Fisz, Okrasa, Dulka, Różczka, Szyc oraz 35-milionowa obywatelka Polski.
Za takie wsparcie, poznasz się na dulkowym żarcie! Albo żarciu. Oprócz wszystkich wcześniejszych dóbr, raz na kwartał dostaniesz ode mnie któreś z wymienionych: coś rozgrzewającego na zimowe mroźne noce, coś na papierze, coś z kotwicą, coś kosmicznego, coś nocnego, coś z jakiegoś szczytu, coś zero-jedynkowego, coś niezidentyfikowanego, coś z mandarynki, coś z rybką, coś z przepisu Okrasy, coś z różyczką, jak również mogę coś dla Ciebie u-szyc. ;)
Ponadto, jeśli taka będzie Twa wola, wpiszę Cię (lub Twoją firmę) na listę Patronów dostępną na mojej stronie i fb oraz we wszystkich moich przyszłych publikacjach.
Cny Mecenas
Jako Mecenas możesz poczuć się niczym arystokrata, bo takim właśnie jesteś człowiekiem dla mnie – najlepszym (gr. aristos). Patronem na 102! Wiedząc, że troszczy się o mnie Ktoś taki, sam z jeszcze większym zacięciem mam ochotę pracować, pisać, tworzyć, i żeby wszystko było na 102!
Oprócz wszystkiego co zostało wymienione w niższych progach, możesz również liczyć przy każdej mojej nowej publikacji na darmowy egzemplarz z osobistą dedykacją.
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Jan Dulka w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyUrodziłem się i wychowałem w Perle bałtyckich portów – Świnoujściu. To tam stawiałem pierwsze artystyczne kroki, czy wręcz raczkowałem. Tam spotkałem pierwszych ludzi, którzy rozbudzali moją pasję pisania. I choć minęła magiczna granica, za którą mieszkam już dłużej poza Świnoujściem niż w nim, to na zawsze pozostanę przede wszystkim Świnoujścianinem, a dopiero potem Warszawiakiem, gdziem przeniosłem się po maturze. W stolicy mieszkałem w różnych dzielnicach, ale najsilniej emocjonalnie związałem się z Pragą Północ (szczególnie Nową Pragą), co mocno się odcisnęło na mojej twóczości. Obecnie mieszkam na Zielonej Białołęce i również to miejsce na mapie Grodu Warsza mocno mnie urzekło.
Z poezji powstało jak dotąd ponad 500 wierszy, zebranych w 30 tomikach (drukiem wydana tylko część).
W tym 92 to teksty piosenek, z których niestety tylko 25 doczekało się muzyki, a zaledwie 2 zostały profesjonalnie nagrane w studio.
Spośród moich dramatów 3 ("Zwykłe Sprawy, czyli portret tru-mierny Polaków”, "PASJAns" oraz "PoRAŻKA") zostały wystawione na deskach Sceny Off warszawskiego Teatru Konsekwentnego (obecnie Teatr WARSawy) w reżyserii Adama Sajnuka (dyrektora tegoż) zaś 1 ("Niezwykła Podróż") został wystawiony przez współtworzony przeze mnie amatorski TeaTR33, w reż. Konrada Jaworeckiego.
Sumptem własnym wydałem jeden zbiór wierszy i jeden zbiór dramatów, zaś w roku 2017 nakładem Wydawnictwa PrimoLibro, ukazała się moja książka reportażowo-krajoznawcza pt. „Jak nie złapać Wilka na piachu”.
Na przestrzeni lat miałem przyjemność i zaszczyt współpracować z wieloma różnymi artystami (część z nich można zobaczyć na poniższych filmach). Najnowszym projektem z udziałem niektórych z nich jest "Dulka na Językach":
Zapraszam również do zapoznania się z wybranymi zwiastunami, fragmentami spektakli, piosenkami.
muz. Karl Dragosz; śpiew: Patrycja Zisch;
instr.: Hipolit Woźniak i K. Dragosz
muz. Mateusz Kalinowski;
śpiew: Patrycja Zisch i M. Kalinowski;
instr.: Hipolit Woźniak (gitara) i Karl Dragosz (fortepian);
ilustracja: Karolina Mikołajczuk
muz. Hipolit Woźniak, Marta Arciszewska & Jan Dulka;
wykonanie: Daniel Kiblick
Ze sztuk plastycznych to bardzo lubię fotografować i kręcić filmy, a jak byłem młodszy to trochę też rysowałem. Zaś ze sztuk walki zdarzyło mi się trenować jiujitsu, karate shotokan, kung-fu i taekwondo (niebieski pas). Pociąga mnie również strzelectwo (broń krótka i sportowa oraz łuk długi).
Z wykształcenia jestem politologiem oraz masażystą (w tym zawodzie czynnie pracuję). Dorabiam jako korepetytor (z jęz. angielskiego oraz historii, WOS-u i kaligrtafii). Kilkanaście lat temu byłem guwernerem i prywatnym masażystą u polsko-kanadyjskiej rodziny w Seulu.
Parałem się w przyszłości różnymi zawodami, byłem m.in. kucharzem w PizzaHut, ochroniarzem osiedla, dziennikarzem (m.in. dla BBC), instruktorem Scrabble oraz stażystą w Interpolu i w ambasadzie RP w Dublinie. Współpracowałem ze Stowarzyszeniem Wolnego Słowa i Ośrodkiem Migranta.
Zorganizowałem Tydzień Praw Człowieka w Azji, Tydzień Koreański w Warszawie oraz dwukrotnie Turniej Gier Logicznych dla Cudzoziemców.
Jestem również mł. ratoniwkiem WOPR i Honorowym Dawcą Krwi.
W przeszłości byłem ministrant i lektorem, a także wolontariuszem w zajęciach hipoterapii dla osób niepełnosprawnych, w OPS-ie, w świetlicy środowiskowej, w ośrodku opiekuńczo-leczniczym.
Byłem również członkiem Straży Ochrony Przyrody i Związku Strzeleckiego „Strzelec” OSW.
W miarę sprawnie posługuję się językiem angielskim i rosyjskim, a nieco tylko liznąłem niemiecki, łacinę, koreański, wietnamski, Breille'a i migowy.
W swym najlepszym czasie intelektualnym (śmiem podejrzewać, że już dziś bym miał wynik dużo gorszy) test Mensy wykazał u mnie IQ 145.
Uwielbiam podróżować, zarówno środkami transportu jak i pieszo (za jedną z mych wypraw zostałem wpisany w poczet Bałtyckich Długodystansowców), a w wolnych chwilach grać z przyjaciółmi w planszówki i karcianki, w szczególności Carcassonne, DeCrypto, Muchkina, Time's Up! i Tajniaków. Z rzadka sięgam po gry komputerowe (z serii Wiedźmin, Splinter Cell czy Fallout).
No taki już jestem, myśli niesforne
Ale nie gwałcę ni ciał, ni słów
Nie kalam człowieka jak idee modne
Nie wchodzę w buciorach do dusz i głów
Nie chcę się bawić w gry bez nagrody
Nie chcę być tu, i nie chcę odejść
Dawny niewolnik z lękiem swobody
Sam sobie pod nogi rzucam kłodę
Nie chcę być częścią tego programu
Zjełczałej śmietanki towarzyskiej
Nie chcę być trzecim aktem dramatu
Nie chcę byś stratą niczyją ni zyskiem
(...)
Embrionalny mam ja móżdżek
Efemerydą moja morda
Epilepsją moja sztuka
Epizodem życia kontrakt
Egzystuję na krawędzi
Egidą czasem się zasłaniam
Etos wciąż nade mną zrzędzi
Eksmisją straszą z tego świata
Ekspedycja rozpoczęta
Ekspiacja moja jest kompasem
Estymę mam ja niczym menda
Eskapada pod impasem
(...)
Cele
- 15 000 zł
- 13 894 zł brakuje
W kwocie zawarty jest skład i łamanie, projekt okładki oraz licznych (ze względu na młodego odbiorcę) ilustreacji wewnętrznych, wydanie w ok. 1000 egz. oraz materiały i działania promocyjne.
Najnowsi Patroni
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.