Patryk mówi: "Czuję ich tak, jakbym sam był na ich miejscu. Przecież ja to wszystko przeżyłem, tego doświadczyłem. Tych sytuacji, zachowań, tej niewiedzy na temat tej pięknej przestrzeni.
To był czas oddany w 100% i wiem, że wzięli tyle, ile każdy z nich potrzebował. Tyle, ile każdy z nich umiał wziąć na ten moment swojego życia..."
Takie spotkania dają nadzieję. Patryk Galewski swoim świadectwem daje nadzieję, że MOŻNA INACZEJ.