Poranki nie są dla mnie łatwe. Nawet, gdy wcześnie się kładę (zazwyczaj około 22:00), wczesna pobudka przychodzi z trudnością. Dlatego na przestrzeni ostatnich kilku lat bardziej świadomie projektuję swoje poranki. Tak, aby pasowały do mnie i mojego stylu życia. Dzięki temu, metodą prób i błędów, opracowałam poranną rutynę, która dobrze ustawia mi cały dzień.
Dzisiaj chcę Wam o niej opowiedzieć, w nadziei, że może znajdziecie w niej inspirację dla siebie.
I jak zawsze - dziękuję, że wspieracie mojego bloga.