I stało się, mój przyjaciel i świetny ukraiński wolontariusz dostał "zaproszenie" do wojska. Na jego przykładzie chcę Wam napisać kilka słów na temat mobilizacji, problemów z nią i finansowych kłopotów ZSU. Znów sprawdza się motto z misia: "Uczciwi, znam uczciwszych"...