W Patronite od 02.12.2019

Po krakowsku

1 248 zł

0%

osiągnięto

1 248 zł

brakuje

Przy okazji wycieczki po Małopolsce wspomniałem o tym, że mieszkam w Krakowie. Mieszkam, ale tak naprawdę nie widziałem. Podobno jest tu pięknie... A nieraz bywa, że mamy skarb pod nosem i go nie dostrzegamy. Dlatego bardzo chciałbym zobaczyć to miasto w towarzystwie innych pluszaków i najlepszego przewodnika na świecie, któremu zawdzięczam najpiękniejsze chwile swojego życia. Już się nie mogę doczekać albumu powstałego po takim wypadzie... Jedyna w swoim rodzaju pamiątka, której nie da się zdobyć w żaden inny sposób! A jaką wspaniałą niespodziankę zrobisz sobie, swojemu pluszakowi, rodzinie... i może jeszcze komuś; wszak Święta tuż, tuż...

Pomysły

Konto usunięte

Wyprawa do źródła po(d) prąd.

9 999 zł

miesięcznie

0%

osiągnięto

9 999 zł

brakuje

Kości zostały rzucone. Naginamy zasady, łamiemy ramy, odkrywamy wolność? Szukamy prawdy? Nie będzie łatwo, ponieważ na przekór wszystkiemu i wszystkim. Tym bardziej, że droga ta jest mocno pokręcona. Prowadzi ciemnymi dolinami, głębokimi czeluściami, niedostępnymi szczytami, rwącymi strumieniami, zrujnowanymi budowlami; przez codzienność. Pewnie więc pomyślisz ”bez sensu”, albo ”po co”. Tak jak powyższa kwota. Może jednak tkwi w niej jakiś sens? 9 nie występuje nigdzie przy progach wsparcia, za to jedna z cyfr – najczęściej 4-krotnie. Znów ramy, skrajności? A może brakujące elementy, punkty zaczepienia? Jak biel i czerń. Co pomiędzy nimi – szarość? A na innym poziomie postrzegania? Cała paleta barw. Od fioletu po czerwień. Czyżby koniec? Co z ultrafioletem i podczerwienią? I dalej; kolejne fragmenty tej samej układanki. Już niewidoczne, jednak odczuwalne... Więc jak? Podążamy po i pod prąd do prawdy?

Wszystkie przekazywane co miesiąc środki trafiają na konto Fundacji Geotyda. Będą one zatem wykorzystywane do realizacji jej celów statutowych, czyli wszystkiego co niezbędne, aby poszerzać granice Geotydy. Raz jest to odkrywanie realnych miejsc i umieszczanie ich w wirtualnym świecie wraz z tworzeniem paragrafowych gier terenowych, czyli przedstawienie niesamowitych historii dolin, jaskiń, kamieniołomów, kopalni, procesów, skał, źródeł. Innym razem – weryfikacja dostępnych informacji, czyli sprawdzanie lokalizacji zamieszczonych na mapie tworów przyrody nieożywionej. Jeszcze innym – przywracanie Tego Trzeciego do użyteczności. I najważniejsze – pamięć o Patronach wyrażona m.in. comiesięczną wysyłką podarunków. Jednym słowem – życie. Czy warte przeżycia? Owszem; jeśli poświęcone innym...

Hej!

Znajdujesz się na profilu-wizytówce - możesz podejrzeć tu moją twórczość i pasję, rozgość się więc i czuj jak u siebie! Pamiętaj jednak, że funkcja finansowego wsparcia jest niedostępna :)