Jak regenerować zużyte slidery?
Ceny aktualnie dostępnych na rynku sliderów wahają się w granicach 100-200PLN. To dużo i nie. Osoby jeżdżące sporadycznie nie odczują tego finansowo ale już w przypadku gdy, technikę jazdy na kolanie trenujemy regularnie i często, może to stanowić problem.
Zauważyłem, że w przypadku Kuby slidery zużywały się najbardziej na pierwszych treningach, jak zaczął dotykać kolanem asfaltu. W tym czasie działała jeszcze „chemia”, cieszył się i bawił - nie dbając o pozycję, dociskał mocno kolano, z czasem nabrał wprawy i zmniejszył docisk, ale z racji większej ilości treningów nie dało się uniknąć zużycia. Zacząłem się zastanawiać co zrobić żeby slidery starczały na dłużej i wydaje mi się, że znalazłem rozwiązanie, a oto pomysł:
Co będziemy potrzebować:
- stare zużyte slidery - zakładam że mają dobre rzepy, nie dopuszczajmy do zużywania się rzepów
- drewniany trzonek do łopaty (dostępny za jakieś 10-15pln w sklepach ogrodniczych, marketach budowlanych itp.)
- piłka do drewna - zwykła "nożówka", wyżynarka itp.
- pistolet do klejenia na gorąco (dostępny w marketach budowlanych, często w pakiecie z klejem )
- klej do pistoletu - najlepiej uniwersalny (dostępny w marketach budowlanych)
- środek do czyszczenia - np aceton
Przywracamy do życia slidery w dwóch krokach:
1. Przygotowujemy slidery
- tniemy trzonek na krążki na grubość 10-15mm
- ilość krążków przypadających na jeden slider zależna jest od rozmiarów krążka i samego slidera
- czyścimy powierzchnię krążków np. acetonem
- czyścimy powierzchnię sliderów, miejsce na które będziemy nanosić klej
2. Proces klejenia
- nanosimy pistoletem klej na miejsce, w którym mamy przykleić krążek
- szybko przykładamy krążek i mocno dociskamy
- starajmy się nie przesadzić z klejem, dobrze żeby trochę jego wyszło poza krążek
- dociskamy 10-15 sekund
- na koniec nanosimy klej po obwodzie krążka
- podobnie postępujemy dla kolejnych krążków
Tak przygotowane slidery powinny nam wystarczyć na kilka treningów, czasami może się zdarzyć, że odpadnie jeden z krążków, spróbujmy wtedy powtórzyć czynności bardziej precyzyjnie, ewentualnie poeksperymentujmy z innymi klejami. Dodam jeszcze, że przeprowadzałem próby z krążkami ze specjalnych tworzyw sztucznych o niskiem współczynniku tarcia i odpowiedniej ścieralności. Według mnie zużycie postępuje podobnie jak w przypadku krążków drewnianych ale napewno jest to droższe rozwiązanie.
Z czasem gdy krążki nam się już zużyją, będziemy chcieli przykleić nowe. Stary klej bez większych problemów usuwa się płaskim śrubokrętem i kombinerkami, nie zapomnijmy o dobrym przygotowaniu powierzchni i oczyszczeniu acetonem.
Jeszcze mały trick, to rozwiązanie z powodzeniem możemy rownież stosować na podeszwach butów motocyklowych, jeżeli jeździmy klasyczną techniką supermoto, a szczególnie na śliskich nawierzchniach np. w krytych halach.
Trwa ładowanie...