Jeden telefon od żony z informacją "wróbel rozbił się o szybę" i było jasne, co trzeba zrobić.
Wiele razy na 'ptasich' forach widziałem wpisy o wszelkiego rodzaju gatunkach po zderzeniu z oknami czy ekranami dźwiękoszczelnymi, ale nigdy nie miałem takiej sytuacji w domu. Z perspektywy czasu jest to nawet dziwne, bo - jak zobaczycie na kolejnych zdjęciach - powierzchnia okien jest całkiem spora. Z drugiej strony, przez dwa lata nic takiego się nie wydarzyło i nie spodziewaliśmy się, że może się wydarzyć. Tym bardziej, że w okolicy nie ma drzew, które mogłyby się odbijać myląc ptaki; a o takich przypadkach najczęściej się słyszy.
Kiedy wszedłem na drabinę, żeby wyczyścić szybę ze śladu uderzenia - wszystko stało się jasne.
Niebo. Wróbel widział niebo. Właściwie wróblica, co zabolało tym bardziej, że były tuż po pierwszym lęgu. W każdym razie nie miała szans w zderzeniu, bo nie miała powodu hamować widząc przed sobą chmury.
Więcej o "naszych" wróblach tutaj.
Co zatem zrobić w takiej sytuacji? Firanki czy zasłonki niewiele by tu zmieniły, bo szyba jest bardzo refleksyjna. Sylwetki ptaków drapieżnych nie działają, a też nie było moim zamiarem odstraszyć wszystkich skrzydlatych gości.
Z pomocą przychodzi Fundacja Szklane Pułapki, która zajmuje się badaniem oraz zapobieganiem tego typu zdarzeniom.
Od razu zamówiliśmy ich naklejki na szyby i przystąpiliśmy do działania.
Niestety plany pokrzyżowała nam arytmetyka na poziomie szkoły podstawowej (źle wyliczyłem ilość potrzebnych naklejek). Za drugim podejściem z kolei prysznic podczas prac zafundowało mi niebo i oberwanie chmury. Musiałem też prace wykonać w tempie ekspresowym, bo nasze oknówki już karmią młode, więc nie chciałem narażać ich na niepotrzebny stres.
Nawiasem mówiąc, jeszcze w drugi dzień montażu w miejsce, gdzie kropek nie było próbowała wlecieć jedna z jaskółek. Na szczęście zdążyła odbić się od szyby pod małym kątem i uszła bez uszczerbku na zdrowiu.
W końcu jednak się udało i kropki są na miejscu. Jestem pewien, że uratuje to kilka ptasich żyć.
Montaż jest bajecznie prosty, a instrukcje znajdują się na stronie fundacji. Jeśli jednak potrzebujecie z nim pomocy, a mieszkacie w okolicy Krakowa/Niepołomic - dajcie znać. Postaram się pomóc. :)
Jeśli macie podobne problemy, oto kilka przydatnych stron, gdzie możecie zasięgnąć rady:
* Kolizje ptaków z budynkami lub ekranami, OTOP
* Jaki to pTAK? - grupa Ptaków Polskich na Facebooku
Na stronie fundacji można też (a nawet trzeba) wpisywać zaobserwowane przez Was kolizje. Pomoże to w badaniach, które mają na celu ochronę ptaków przed podobnymi wypadkami.
Trwa ładowanie...