Ja naprawdę nie rozglądam się na boki, jak jadę.
No ale tego malucha choćbym chciała nie mogłam przeoczyć, bo biegał po środku ulicy
Zdezorientowany koci maluch. Auto przede mną przyhamowało, ominęło kociaka lewym pasem i pojechało dalej...
Ja się zatrzymałam...
Kociak brudny, ze świerzbowcem i początkami kociego kataru.
Same kosteczki i wielki brzuch, zapewne pełen robali.
Mega głodny.
Mała kupka nieszczęścia.
Ale to przecież klasyka i standard na naszej polskiej wsi.
Ile takich kupek nieszczęścia rodzi się i umiera każdego roku?
Są wszędzie, na każdym kroku można je spotkać.
Nie trzeba się rozglądać.
Czy to się kiedyś skończy?
Czy skończy się mnożenie cierpienia?
Czy ich życie zacznie być w końcu szanowane?
Ludzie, sterylizujcie swoje zwierzęta!!!
Brak mi słów
********
Kociak okazał się koteczką.
Ma ok. 3 miesięcy.
W trybie pilnym szuka domu.
Warszawa i okolice.
Trwa ładowanie...