Już prawie zima... Coraz mniej jeździmy na rolkach, więcej spędzamy czasu na aktywnościach w samej świetlicy. Rozbudzamy naszą kreatywność: lepimy z plasteliny, układamy koraliki do zaprasowywania, tworzymy wielkoformatowe kolaże. Sporo też rozmawiamy o emocjach, skąd one się biorą, o tym jak sobie z nimi radzić, a także o tym, że każdy przeżywa je inaczej i że to normalne.
W listopadzie nasz zespół rozpoczął diagnozę środowiskową. Brzmi groźnie? Tak naprawdę chcemy po prostu dowiedzieć się jak najwięcej, szczególnie o nowych mieszkańcach i mieszkankach, żebyśmy mogli efektywniej pracować w przyszłości. Za nami dwa spotkania grupowe, na których rozmawialiśmy o życiu w ośrodku, o tym co działa a co nie, o różnych potrzebach. Było też sporo dłuższych wywiadów indywidualnych.
Cały czas działamy w ramach Grupy Granica. Nasze dwie edukatorki Iza i Martyna naprzemiennie jeżdżą do Hajnówki i wspierają kadrę szpitala w opiece nad pacjentami uchodźczymi. Udało nam się też przeszkolić i włączyć w działania kilkoro wolontariuszy. To trudna i odpowiedzialna praca z osobami chorymi, zdesperowanymi i zagubionymi. A wsparcie polega nie tylko na opiece bezpośredniej i tłumaczeniach; to także żmudne procedury związane z dokumentami, kontaktami ze Strażą Graniczną czy sądami.
Prosimy, trzymajcie za nas i za naszych podopiecznych mocno kciuki!
Trwa ładowanie...