Zamykam Patronite

Obrazek posta

W przeciągu tygodnia ten Patronite zostanie zamknięty.

Powodów jest kilka:

  • Zarabiam już statecznie i wystarczająco, żeby nie potrzebować tego koła ratunkowego. Cała Wasza dotychczasowa pomoc była nieoceniona na tak wiele sposobów, że nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak strasznie jestem Wam wdzięczna. Ratowaliście mnie tyle razy, że nawet nie zliczę. Teraz jednak tłumaczę w godzinach faktycznej pracy (lol) i czuję się na tyle komfortowo z finansami, że mogę puścić to koło, bo wreszcie mam własną łódkę ;]
  • Nie oferuję Wam wystarczająco - nie mam dla Was dość zapasowych rozdziałów, żeby istnienie Patronite oferującego dostęp do dodatkowych rozdziałów miał sens.
  • I w sumie najważniejszy powód: planuję zawiesić projekt. Im bliżej końca, tym bardziej Saga zaczyna przypominać pracę. Tłumaczenie stało się obowiązkiem, bo potrzebuję mieć rozdział na przyszły tydzień, co ja wyprawiam próbując się odprężyć po pracy, muszę tłumaczyć, muszę tłumaczyć, nie przetłumaczyłam jeszcze dość! ...To moje hobby. Od zawsze miało nim być. To miała być moja ucieczka od rzeczywistości, dająca przyjemną świadomość, że mogę komuś przy okazji pomóc. Zawieszam go, póki nie odzyskam tej iskry i będę w stanie poczuć podekscytowanie, otwierając OmegaT.

Między innymi przez wzgląd na ten ostatni punkt postanowiłam wrócić do grupy skanlacyjnej Wanted Team. Tłumaczenie mang to moje korzenie, to tam odkryłam w sobie ten talent, te zdolności i te chęci do rozwijania się dalej.

Nie zrozumcie mnie źle: nie zawieszam projektu Sagi na czas współpracy z Wanted Team. Gdybym chciała, nie miałabym żadnych problemów z równoczesnym prowadzeniem obu tłumaczeń. I tak mam zamiar zrobić. Po prostu jeszcze nie teraz.

Tłumaczenie Sagi jest obecnie równie przyjemne co ból zęba i po prostu postanowiłam przestać się nim zadręczać (wczoraj posprzątałam pokój, byle tylko nie usiąść z powrotem do komputera - zachowanie studenta przed sesją). Wielu czytelników potrzebowało przerwać czytanie przez wzgląd na długość i podejrzewam, że przyszedł też czas na mnie. Potrzebuję odpocząć od tego projektu.

Ten post - w zredagowanej formie - trafi też w przyszłym tygodniu na wattpada.

Dziękuję Wam serdecznie za pomoc. Wspomniałam o tym już wcześniej, ale powtórzę - byliście moją siatką bezpieczeństwa przez tak długi czas i pomogliście mi tak wiele razy, że po prostu nie wiem, jakbym sobie bez Was w tych czasach poradziła. Bardzo często robiliście to kompletnie bezinteresownie, bo ilekroć moja depresja się pogarszała ten projekt i tak był zawieszany. Nie ma takich słów w języku polskim, które w pełni wyraziłyby ogrom mojej wdzięczności, dlatego pozostaje mi po prostu powiedzieć:

DZIĘKUJĘ.

~Irys

Zobacz również

Mam dość Swinburne'a!
6 nowych części na dysku
Patronite zrywa z Mangopay

Komentarze (6)

Trwa ładowanie...