Szczera bezpośredniość!

Obrazek posta

Dziwny przypadek psa nocą porą. Mark Haddon. Przekład: Małgorzata Grabowska. Świat Książki, Warszawa 2004.

Osiemnaście lat minęło od pierwszego polskiego wydania.
Książkę przeczytałem w ubiegłym tygodniu. Zwiedzony intuicją (że to dobra lektura), a nie idiotyzmem wypisów w sieci, gdzie „Dziwny przypadek psa nocą porą” nadal jest tagowany jako kryminał.
Piętnastolatek z Zespołem Aspergera, który chce odkryć, kto zabił psa sąsiadki, to bohater szczególny. Jego ulubiona fabuła to „Pies Baskerville’ów”. Jest fanem matematyki i zdrowego rozsądku. Ceni prawdę i przyjaźń zwierząt. Kłamstwo wywraca jego świat do góry nogami.
Taka lektura oczyszcza głowę, filtruje rzeczywistość na nowo. To nie bajka, to literacki newsletter z odpowiedzialności.
Powieść dla każdego (sic!)

Dziwny przypadek psa nocą porą”, czyli:
„Zawsze wiadomo, co myśli pies. Są cztery możliwości. Pies może być wesoły, smutny, zły albo czujny. Poza tym psy są wierne i nie kłamią, bo nie mogą mówić”.
 

Powieść Marka Haddona, która w 2003 roku nagrodę Whitbread Book of the Year, czyli – jedną z najbardziej prestiżowych brytyjskich nagród literackich. Przyznawana jest dorocznie w pięciu kategoriach od 1971 roku.
Nagroda nie dziwi, bo fabuła jest tak nieoczywista, że trudno ją pominąć. A jednak ja potrzebowałem niemal dwóch dekad, by po nią sięgnąć.

Książka doczekała się licznych adaptacji, tysiąca recenzji, a mnie zastanawia jedno:
- Czy Christopher, główny bohater, mógłby trafić do polskiej literatury i jak zareagowaliby czytelnicy?
Jedną z podpowiedzi jest „Świat według Żunia” (Iga Zakrzewska-Morawek Ilustrowała: Dominika Cierplikowska, Zielona Sowa, 2016). Niby to (zupełnie) inne – ale dobrze skoligacone. Bo chodzi mi o PERSPEKTYWĘ. Że patrzymy na świat oczami (chorego) dziecka, a nie kaleczymy obrazu wyobrażeniami dorosłych.

„Dziwny przypadek psa nocą porą” jest napisany z biglem. Infantylizm jest tylko pozorny. Natomiast od początku czytelnik zazdrości narratorowi jego racjonalizmu. Tak! Zazdrości. Autyzm (Asperger) jako droga do celu w rozumieniu obłudy świata dorosłych.
Mark Haddon znalazł literacki, empatyczny klucz, by pokazać nam optykę chorego chłopca, który ma marzenia i tylko to się liczy. Chce zdać maturę z matematyki, potem z fizyki. Ma zamiar studiować. Ma zamiar dorośleć. Jego plany są realne. Ale jego świat burzą kłamstwa i oszustwa fundowane mu przez najbliższych, przez rodziców.
Czy dla fałszu jest usprawiedliwienie? Tak i nie! Podczas czytania przeżyjecie uczuciowy rollercoaster…
Bo przecież kłamstwo jest elementem komunikacji.
Bo zaiste kłamstwo uważamy za powszechne, z drugiej natomiast za moralnie naganne.
Bo rodzice to zwykle zawodowi kłamcy.
Bo prawdą jest, że niektóre kłamstwa da się usprawiedliwić…
I o tym jest między innymi Ta Książka!

W książce znajdziemy sporo grafik. Pewnie i te trzy słowa: Nadawca – Komunikat – Odbiorca, Christopher sprytnie by rozrysował. Schemat (w skrócie) N-K-O to kręgosłup książki Marka Haddona. Oś. Główny kierunek narracji.

Zacząłem czytać tę książkę, by uwolnić się (chociaż na chwilę) od nowości, które mnie zalewają. Nie żałuję wyboru.
Następstwem lektury jest poznanie wielu prac dotyczących autyzmu, które można (za darmo!) przeczytać w sieci.

Podaję adres:

https://rep.up.krakow.pl/xmlui/bitstream/handle/11716/2838/Autyzm-wyzwaniem-naszych-czasow.pdf?sequence=1


To tylko szczypta tego, co należy – można przeczytać, by pojąć więcej, lepiej i szerzej. Przede wszystkim przeczytajcie Kartę Praw Osób Autystycznych!

Wróćmy do powieści, opowieści Christophera!
Teatr Dramatyczny w Warszawie w 2015 roku tak reklamował inscenizację:
„Poznajcie Christophera. Jest matematycznym geniuszem i wie prawie wszystko o astronomii. Nie lubi tłumów, boi się obcych, nie odczytuje uczuć ani metafor. Właśnie został oskarżony o zabicie psa sąsiadki i postanowił sam znaleźć winnego. W trakcie śledztwa odkrywa niewygodne tajemnice rodzinne i choć nigdy wcześniej nie opuścił samodzielnie własnej ulicy, wyrusza w ekscytującą wyprawę do Londynu.
Niezwykła opowieść o miłości, marzeniach i przełamywaniu własnych ograniczeń. Świat widzimy oczami młodego outsidera, który szczegółowo zapisuje każdy dzień.
Adaptacja światowego bestsellera Marka Haddona, książki, która zdobyła siedemnaście nagród literackich. Autorem adaptacji jest Simon Stephens jeden z najwybitniejszych współczesnych dramatopisarzy. Historia, która podbiła serca widzów w Londynie i na Broadwayu”.

A inny skrót jest taki:
„Powieść kryminalna o zaskakującej strukturze. Detektywem i narratorem jest Christopher Boone, który ma 15 lat i zespół Aspergera, odmianę autyzmu. Zna się bardzo dobrze na matematyce, ale bardzo słabo na ludziach. Nigdy nie opuścił sam ulicy, przy której mieszka, lecz gdy odkrywa, że zamordowano psa sąsiadki, wyrusza w przerażającą podróż, która wywróci jego świat do góry nogami…”.

Zespół Aspergera, zatem przeczytajcie także To:


https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123456789/9938/Asperger%20-%20artyku%C5%82.pdf?sequence=1&isAllowed=y

http://www.problemy.edukacji.us.edu.pl/wp-content/uploads/2014/12/18-Mrozek_159-170.pdf

A skoro wspominałem o kłamstwie, to nie mogę pominąć prawdy!
„Mówienie o prawdzie zwraca nas najpierw w stronę jej postaci klasycznej, która od czasów Arystotelesa stanowi dla kultury Zachodu podstawowe odniesienie. Przez długie wieki klasyczna, korespondencyjna, adekwacyjna koncepcja prawdy wydawała się absolutnie niepodważalna”.
(Michał Januszkiewicz; Prawda i literatura)

Ale koncepcja „prawdy” chorego chłopca nie podlega definiowaniu przez akademików. Ta prawda jest od początku uwikłana w szczerość, a przecież to nie to samo.
Między kłamstwem – szczerością – a prawdą są szczeliny niedowiedzeń. W codziennym pędzie o tym zapominamy, podczas lektury tej fabuły nagle doznajemy swoistego olśnienia.
Paradoksy prozy życia…
Szczera bezpośredniość!

8/10

*Zdjęcie:
https://www.penguinrandomhouse.com/authors/11481/mark-haddon/

autyzm Asperger Mark Haddon Małgorzata Grabowska Świat Książki prawda kłamstwo recencja Jarek Holden nagrody literackie

Zobacz również

W objęciach wiatru szalonej historii
*ÓsemkaHolednaInaczej: Fotografie
Esej o tragiczności

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...