"(...) Czytam wpisy Lęckiego ze stycznia bieżącego roku, w których odnosi się do mojego zniknięcia. To miłe słowa i nie przypuszczałbym, że Paweł żywi wobec mnie tyleż serdecznych uczuć. Wcześniej tego nie czytałem, bo przecież na FB nie wchodzę po nic innego niźli jako się już rzekło - dziennik i recenzje, a wiersz dla okrasy. A zatem słowa Pawła podsyła mi Messengerem Iwona. A Iwona to jest moja czytelniczka, która jak coś podeśle to wie po co. Więc zatęskniło mi się i za Lęckim i za Facebookiem. Jednocześnie mam podejrzenie graniczące z pewnością, że to jest jednak tęsknota z tego rodzaju tęsknot, które można porównać za tęsknieniem do piekła, bo przecież to że diabeł jest postacią dużo bardziej interesującą niż Pan Bóg to jest jasne, ale zgodnie z tym, co podaje mit o Bogu i Diable - Diabeł to jest jednak zło. Więc jak tutaj tęsknić do diabła i uważać się za człowieka rozsądnego. Tyle, że ja się za takiego nie uważam. Jest to zasadniczo pewne uproszczenie, ale jednak. (...)"