"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) W zasadzie mam dzisiaj swoje święto. Mianowicie powinienem świętować Światowy Dzień Poezji. (...) Zatem poezja bardziej lub mniej mułem zajebana to jest jednak komunikat. To jest opowieść, która może być narracją o miłości i śmierci, bo to są ostatecznie dwa zagadnienia będące istotą dobrej literatury - w końcu bowiem każde pisanie się do nich sprowadza. Na przykład Baczyński, z którym przyjaźnię się bardzo blisko od bez mała lat dwudziestu pięciu - to nie jest wyłącznie “Elegia o chłopcu polskim” to są naręcza przecudownej liryki. To jest miłość, to jest utrata, to jest tęsknota. To tylko przykład. Takich autorów z tamtej epoki będzie przecież wielu. A zatem nie tylko barykady, ale też serca. Nie tylko sztandary ale również rozpacz po klęsce uczucia. Nie tylko “głowa na karabinie” ale także trafny komentarz do tamtej rzeczywistości, dowód jej istnienia, świadectwo epoki. Podobnie przecież z poezją jest teraz. Jest w pewnym stopniu dowodem naszego istnienia. Tego kim jesteśmy i dokąd zmierzamy. (...)

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"