"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) Kończę czytać nową powieść Ingi Iwasiów, którą przysłało Czarne. Piszę recenzję. Powieść ma intrygujący klimat. Nadmorskie miejscowości po zachodniej stronie wybrzeża Bałtyku mają w sobie pewien urok, jeśli nie "swoją tajemnicę". Zastanawiam się, czy nie powinienem zacząć pisać recenzji, w których jebałbym autorów za nieudane powieści, za spartaczone tomy wierszy. Nie piszę tutaj naturalnie o Iwasiów, bo to jest jednak konkretny level. Pisze w ogólności. Bo przecież niczego ludzie nie lubią czytać bardziej niż jebania innych. Niezależnie od tego, co jest przedmiotem jebania. Jebać zawsze warto, bo przybywa obserwujących. Kiedy człowiek nie jebie - martwica. Wczorajszej nocy długo nie mogę zasnąć. Właściwie nie wiem czy w ogóle zasnąłem. Przewracałem się z boku na bok przez kilka godzin, a potem robi się jasno (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"