1000 kilometrów Jagny

Obrazek posta


Kiedy wymyśliłem sobie to wyzwanie, Jagna miała około 2 miesiące.

Kupno (14 grudnia) używanej przyczepki marki Croozer za 1800 zł, to był strzał w dziesiątkę.

Maleństwo w tym wieku nie może jeszcze siedzieć, ale ta przyczepka była wyposażona w hamak, gdzie pozycja jest bardzo bezpieczna - fasolka.

28 grudnia o godzinie 16:00 ruszyliśmy na pierwszą jazdę po Koszęcinie.

To był w miarę ciepły zimowy wieczór.

Od tego momentu byłem pewny, że właśnie w taki sposób chcę pokazać jej świat, a przynajmniej początkowo bliską okolicę.

Tygodnie i miesiące mijały, a myśmy robili krótkie wypady do 20-25 km.

Tych wyjazdów łącznie było ponad 50.

Czas wyjazdów rósł, ale samej jazdy już nie za bardzo.

Chciałem jej pokazać jak najwiecej natury, żeby miała z nią bliski kontakt.

Dojeżdżaliśmy w jakieś ładne miejsce i wyciągałem ją z przyczepki. Spędzaliśmy tak mnóstwo czasu siedząc na trawie, dłubiąc w ziemi i drapiąc drzewa. Jagna raczkuje po leśnej ściółce, dotyka zimnej źródlanej wody, wyrywa trawę, macha patykiem i wspina się na mnie.

Te przerwy bardzo się jej spodobały.

Brakowało nam jednak w tym wszystkim Marty.

Na urodziny dostała ode mnie rower i to już był klucz do sukcesu.

Codziennie wstawałem na 4:00 do kuźni, żeby o 8:00 mieć przerwę i jechać do domu zrobić śniadanie.

Zaczęliśmy wyjeżdżać na rodzinne śniadania w lesie, bądź przy rzece.

Jeździliśmy w hamaczku i wszystko było OK, do czasu kiedy Jagna zaczęła siadać.

Wtedy coraz mniej podobało się jej leżenie i po kilku markotnych wyjazdach odczepiliśmy hamak.

Jagna na nowo poczuła miętę do podróżowania.

Kilometry zaczęły szybko rosnąć, a my mieliśmy poczucie dobrze spełnionej misji.

Nasza córka praktycznie codziennie wdycha świeże powietrze, słucha śpiewu ptaków, szumu wody i drzew.

Pokochaliśmy te wyjazdy i praktykujemy do dzisiaj.

Przedwczoraj Jagna skończyła 9. miesiąc życia.

Już jakiś czas temu uznaliśmy, że zrobimy rowerowe wczasy nad morzem. Mamy zamiar przejechać w tydzień około 200 kilometrów po wybrzeżu głównie trasa R10.

Celem jest nasze miejsce nieopodal Ustki, a dokładniej 230 kilometr wybrzeża, gdzie na klifie oświadczyłem się Marcie.

Jagna musi zobaczyć to cudowne miejsce i usiąść z nami dokładnie tam, gdzie o zachodzie słońca doszło do zaręczyn.

Oczywiście będę dla Was relacjonował ten wyjazd.

To będzie niesamowita przygoda, nie możemy się już doczekać 🤗

Ruszamy w przeciągu najbliższego tygodnia.

A co później? Dalsza eksploracja i testowanie różnych rozwiązań rowerowych.

Mam zamiar kupić siodełko, które montuje się na górnej rurze, tak że Jagna siedzi przede mną i trzyma się kierownicy.

Moim zdaniem, to o wiele lepsza opcja niż fotelik za plecami.

Szczerze, to jestem przeciwnikiem tego rozwiązania.

W kolejnych latach będziemy testować inne przyczepki jednokołowe dla starszych dzieci.

Z tyłu będzie przypięty rowerek Jagny, który w sumie już posiada 😁

Marzyłem o tym wszystkim. Chciałbym, żeby Jagna wychowała się w rowerowym klimacie i na łonie natury, tak by w przyszłości chciała spędzać jak najwięcej czasu w taki sposób.

Czy ona będzie tego chciała i się na to zdecyduje to zobaczymy. Nic na siłę, ale jeśli dziecko zostanie wychowane w taki sposób, gdzie rower to codzienność, to nic nie jest wykluczone 🙂

Dzięki za uwagę i za kibicowanie nam.

Otrzymujemy wiele wiadomości od Was co pcha nas do przodu.

Jeszcze tylko dodam, że niebawem rusza projekt Bajtel Na Kole, gdzie będziemy się ustawiać z pociechami na wspólną jazdę.

Szczegóły już niebawem po naszym powrocie.

Pozdrawiamy całą rowerową rodziną ❤️

PS sama jazda to nie wszystko. Jagna na spacerach (głównie z Martą) zrobiła kolejny ponad tysiąc km.

Tak że nasza 9 miesięczna Córuś ma już za sobą przebyte ponad 2000 kilometrów!

Wyciągajcie swoje dzieci z domu jak najczęściej się da 🙂

Każde wyjście to przygoda, której nie da się zastąpić żadnymi zabawkami, ani elektroniką, a blisko kontakt z naturą jest bezcenny dla rozwoju dziecka.

PS2 jeśli chcesz wspomóc nas w realizacji rowerowych marzeń zostań Patronem :)

Zobacz również

Nocna ustawka z Patronem Dawidem...
Nocna Jazda z Patronem Patrykiem...
Ustawka z Patronem bez śladu.

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...