1. W dniach 14-20 sierpnia ekipa Tour de Konstytucja pod kierownictwem
Roberta Hojdy i adw. Kingi Dagmary Siadlak, przemieszczając się nadal
wynajętym TourBusem, gdyż właściwy „nie wytrzymał trudów” tej
niełatwej wyprawy, odwiedziła Rzeszów, Tarnów, Nowy Sącz, Jasło,
Tarnobrzeg i Festiwal CieszFanów. Inicjatywę wsparli wspaniali goście, m.in.:
Danuta Przywara (HFPC), sędziowie Wojciech Hermeliński, Igor Tuleya,
Waldemar Żurek i Paweł Juszczyszyn, adwokaci: Konrad Słomiana i Robert
Piekarczyk; radczynie prawne: Beata Tokaj i Alicja Juszczyk, prokuratorzy:
Ewa Wrzosek, Krzysztof Parchimowicz i Waldemar Starzak. Nadto mocne
wsparcie zapewnili przedstawiciele Młodych w Polityce. W ramach paneli
dyskutowano m.in. o statusie członków komisji wyborczych; zbieraniu podpisów
poparcia i zgłaszaniu kandydatów, systemie D’Hondta oraz o wykroczeniach i
przestępstwach wyborczych. Rozważano też, jak jeszcze bardziej uatrakcyjnić
przystanki Tour de Konstytucja tak, aby ważne przesłanie płynące z tej
inicjatywy trafiło do jak największej liczby osób.
2. Sejm zarządził przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego. Sejm
przyjął w czwartek 17 sierpnia na oficjalny wniosek Rady Ministrów uchwałę o
zarządzeniu referendum na 15 października br., czyli na dzień wyborów do
Sejmu i Senatu. Obywatele będą odpowiadać na cztery pytania:
a) Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym,
prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami
gospodarki?, b) Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym
przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i
mężczyzn?, c) Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z
Republiką Białorusi?, d) Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych
imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym
mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską? Początkowo
pierwsze pytanie zaprezentowane publicznie przez prezesa PiS Jarosława
Kaczyńskiego brzmiało inaczej: „Czy popierasz wyprzedaż państwowych
przedsiębiorstw?”. Inne brzmienie miało drugie pytanie, którego prezentacji
dokonała Beata Szydło, była premier. Brzmiało: „Czy jesteś za podwyższeniem
wieku emerytalnego wynoszącego dziś 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn?
https://pkw.gov.pl/aktualnosci/informacje/uchwala-sejmu-rzeczypospolitej-
polskiej-z-dnia-17-sierpnia-2023-r-o-zarzadzeniu-referendum-ogolnokra;
https://www.prawo.pl/samorzad/referendum-ogolnokrajowe-
2023,522678.html?utm_source=Eloqua&utm_content=WKPL_MSG_NSL_NPP
L-18-08-23_EML&utm_campaign=WKPL_MSG_NSL_NPPL-18-08-
23_OTH%2FWKC0120011_IEM010&utm_econtactid=CWOLT000003999231&utm_medium=email_newsletter&utm_crmid=. Do przeprowadzania referendum w dniu wyborów parlamentarnych krytycznie odniosły się organizacje społeczeństwa obywatelskiego, dając temu wyraz w publicznym
oświadczeniu. https://wolnesady.org/stanowisko-organizacji-spolecznych-w-
sprawie-referendum-ogolnokrajowego-planowanego-na-15-pazdziernika-2023-r/?fbclid=IwAR3oJjJgOgqY4whVNmagX6jZhTHu_6ASmt5_BRD5bcX3-
LrvZU6KGp-HBHc#
Na ekspresowym dwudniowym posiedzeniu Sejmu, które skończyło się w
czwartek uchwalonych zostało także kilka innych groźnych ustaw: Sejm w
trzecim podejściu przyjął ustawę Lex Czarnek 3.0, praktycznie rugującą z
polskich szkół organizacje pozarządowe, które wypełniały ważne luki w edukacji
seksualnej czy psychologicznej dzieci. Skrajnie zideologizowana ustawa chce
bronić dzieci przed „seksualizacją”; przyjęto również absurdalną uchwałę w
sprawie „obcej ingerencji w proces wyborczy w Polsce”. Uchwała w
niewybrednych słowach odnosi się bezpośrednio do Niemiec i jest elementem
antyniemieckiego frontu kampanii wyborczej PiS; odrzucono wnioski Senatu o
odrzucenie czterech projektów nowelizacji ustaw środowiskowych. Przyjęto
szkodliwą i niemającą nic wspólnego z rewitalizacją rzeki specustawę
odrzańską, a także ustawę „lex knebel” zmieniającą zasady dotyczące
wydawania oceny środowiskowej dla największych projektów infrastrukturalnych
czy energetycznych w kraju; Sejm przegłosował też pakiet zmian w sumie w 31
ustawach, w tym w kodeksie postępowania cywilnego, ustawie o ustroju sądów
powszechnych i ustawie o prokuraturze, w którym jako wrzutka ukryta jest
bardzo fundamentalna zmiana betonująca wpływy ludzi Ziobry w prokuraturze.
https://oko.press/w-sejmie-debata-o-wyborczym-referendum-pis-u-glosowanie-
jeszcze-dzis-na-zywo
3. Czy wybory na pewno będą tajne i bez presji? Jeżeli wyborca odmówi przyjęcia
karty lub kart do głosowania, obwodowa komisja wyborcza musi to odnotować w
spisie wyborców. Jednocześnie mężowie zaufania mogą odnotowywać wszystko co
dzieje się w lokalu wyborczym. Niektórzy eksperci mają obawy czy nie stanowi to
zagrożenia dla tajności głosowania i nie wywoła niedopuszczalnej presji na
wyborcach. Już samo nagrywanie wnętrza lokalu wyborczego powoduje, że ludzie
zachowują się inaczej.
Można odmówić pobrania karty do referendum. Przedstawiciele opozycji
namawiają aby nie brać udziału w referendum. Państwowa Komisja Wyborcza
potwierdza, że nie ma przymusu głosowania. Wyborca może zatem zdecydować,
wyłącznie według własnego uznania, czy weźmie udział np. jedynie w wyborach
(bez udziału w referendum), udziału wyłącznie w referendum (bez głosowania w
wyborach), jedynie w wyborach do Sejmu czy jedynie w wyborach do Senatu.
Wydaną kartę do głosowania wlicza się jednak do frekwencji wyborczej! Jeżeli
wyborca odmówi przyjęcia karty lub kart do głosowania, obwodowa komisja
wyborcza musi to odnotować w spisie wyborców. PKW wyjaśnia, że jest to
potrzebne do ustalenia liczby wydanych kart do głosowania. Czy nie stanowi to
jednocześnie złamania zasady tajności wyborów? Zdaniem sędziego Sylwestra
Marciniaka, przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, nie jest to
jednoznaczne z ujawnieniem preferencji wyborczych danego wyborcy. To nie
będzie jawne, bo jest to dokument wyborczy, który podlega ujawnieniu wyłącznie na
żądanie sądu czy prokuratora, jeżeli prowadzona jest jakaś sprawa. Nikt
nie sprawdza, czy ktoś uczestniczył w wyborach i referendum - mówi szef PKW. Ale
z drugiej strony, nowelizacja Kodeksu wyborczego pozwala mężom zaufania na
rejestrowanie wszystkiego tego, co się dzieje w lokalu wyborczym, od momentu
sprawdzenia urny przed głosowaniem, aż do zliczania głosów i spisania głosów przez komisję. Czyli cały przebieg wyborów. To budzi obawy niektórych ekspertów,
bo z jednej strony może stanowić zagrożenie dla tajności głosowania, z drugiej -
wywoływać niedopuszczalną presję na wyborców. Prof. Sławomir Patyra z Katedry
Prawa Konstytucyjnego Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie uważa, że
nagrywanie procesu głosowania może spowodować, że wyborcy nie będą się
zachowywać swobodnie. Bowiem już samo nagrywanie i świadomość, że ktoś te
nagrania może przetwarzać, będzie działać deprymująco na wielu wyborców i może
zmieniać ich postawy wyborcze. Na pewno Państwowa Komisja Wyborcza będzie
wydawała wytyczne co do kwestii technicznych odnoście choćby tego, czy
obwodowa komisja wyborcza powinna najpierw zliczyć frekwencję referendalną,
czy wyborczą, czy podać wyniki referendum ogólnokrajowego i wyniki wyborów do
parlamentu równocześnie, kiedy plombować, jak raportować – wskazuje mec.
Liwiusz Laska, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Kiedy głos jest ważny, a kiedy
nieważny?
Zgodnie z art. 22 ustawy o referendum ogólnokrajowym głosujący udziela
odpowiedzi na postawione pytanie, stawiając znak "X" odpowiednio w kratce obok
odpowiedzi pozytywnej "Tak" albo odpowiedzi negatywnej "Nie" lub dokonuje
wyboru pomiędzy zaproponowanymi wariantami rozwiązania, stawiając na karcie
do głosowania znak "X" w kratce obok numeru wariantu, za którym się opowiada.
Jeżeli na karcie do głosowania postawiono znak "X" w obu kratkach obok
odpowiedzi na postawione pytanie lub nie postawiono znaku "X" w żadnej z kratek
obok odpowiedzi na pytanie, głos uważa się za nieważny. Za nieważny uważa się
też głos, jeżeli na karcie do głosowania postawiono znak "X" w kratkach
odpowiadającym dwóm lub więcej numerom wariantów rozwiązania albo nie
postawiono znaku "X" w żadnej z kratek odpowiadających numerowi wariantu. Z
kolei dopisanie na karcie do głosowania dodatkowych pytań lub wariantów
rozwiązania albo poczynienie innych dopisków poza kratką nie wpływa na ważność
głosu. Wojciech Hermeliński, były szef Państwowej Komisji Wyborczej, zwraca też
uwagę na specyfikę zapisów w ustawie o referendum krajowym. Art. 22 ust. 5
normuje, że kart do głosowania przedartych całkowicie nie bierze się pod uwagę przy
obliczeniach frekwencji referendalnej. Wskazuje jednocześnie, że były pewne
wątpliwości w tym zakresie, czy przedarcie karty nie jest naruszeniem prawa
karnego. Przepis art. 248 pkt 3 kodeksu karnego stanowi, że „kto niszczy,
uszkadza, ukrywa, przerabia lub podrabia protokoły lub inne dokument wyborcze
albo referendalne” podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Z drugiej strony,
skoro ustawa o referendum ogólnokrajowym dopuszcza taką sytuację, czyli
legalizuje przedartą kartę, to wiadomo, że ktoś to musiał zrobić. - Moim zdaniem to
jest przepis szczególny w stosunku do kodeksu karnego, a więc ma pierwszeństwo
w stosowaniu, a więc osoba, która przedrze kartę referendalną, nie powinna być
karana — powiedział Wojciech Hermeliński w wywiadzie dla Business Insider.
Podkreślił jednocześnie, że nie dotyczy to kart wyborczych (w wyborach do Sejmu i
Senatu) — ich podarcie jest karalne i osoba, która to zrobi, może być ścigana i
ukarana.
Innego zdania jest szef Państwowej Komisji Wyborczej. Wskazuje, że takie
zachowanie jest nie tyko niekulturalne, ale może narazić na odpowiedzialność
karną. Kwestię tą reguluje zarówno Kodeks wyborczy, jak i kodeks karny. - Oprócz
przepisów karnych w ustawie o referendum ogólnokrajowym, w Kodeksie
wyborczym, istnieje także przepis z art. 248 punkt 3 kodeksu karnego umieszczony w rozdziale 31 „Przestępstwa przeciwko wyborom i referendom”, gdzie jest
powiedziane, że kto niszczy kartę do głosowania podlega karze pozbawiania
wolności do lat 2. Znane są mi orzeczenia sądów rejonowych, gdzie doszło do
takiej sytuacji, że wyborca podarł kartę i poniósł odpowiedzialność karną –
powiedział podczas środowej konferencji prasowej Sylwester Marciniak.
https://www.prawo.pl/samorzad/referendum-ogolnokrajowe-kiedy-glos-jest-
niewazny,522671.html; https://oko.press/referendum-pis-jak-nie-glosowac;
4. PiS „uwłaszczył się” na prokuraturze. Ludzie Ziobry mogą nią rządzić co
najmniej do 2025 roku. W czwartek 17 sierpnia 2023 roku Sejm głosami
posłów Zjednoczonej Prawicy ostatecznie uchwalił zmiany w prawie, które de
facto uwłaszczają rządzącą partię na ważnej dla wymiaru sprawiedliwości i
demokracji instytucji – prokuraturze. Jest ona kluczowa dla rozliczenia ludzi
obecnej władzy z różnych afer i z łamania prawa. Ale zanim do tego dojdzie,
opozycja najpierw będzie musiała usunąć z niej „ziobrystów”, którzy zajmują
dziś kluczowe stanowiska. Jest bowiem obawa, że mogą być hamulcowymi
śledztw rozliczających PiS. Ustawa pozbawia władzy nowego Prokuratora
Generalnego, którym będzie z automatu nowy minister sprawiedliwości. Władza
trafi za to w ręce obecnego Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, który
był świadkiem na ślubie Zbigniewa Ziobry. To prawo zabezpiecza wpływy
PiS na wypadek przegranych wyborów. Nowelizacja pozbawia Prokuratora
Generalnego, czyli Zbigniewa Ziobrę, kluczowych kompetencji lub je ogranicza.
Ale nie oznacza to abdykacji Ziobry – zachowa on swoje wpływy w
prokuraturze. Jego uprawnienia nowelizacja ceduje na Prokuratora Krajowego,
który dostał kontrolę nad całą prokuraturą i nad jej wszystkimi szczeblami i
będzie decydował o obsadzie kluczowych stanowisk. Prokurator Generalny
nadal będzie mógł wydawać polecenia prokuratorom, ale tylko za
pośrednictwem Prokuratora Krajowego. A jeśli ten nie będzie zgadzał się z
poleceniem, będzie mógł wnosić o jego zmianę. A co, jeśli Prokurator Krajowy
odmówi wykonania polecenia? Nowelizacja nic o tym nie mówi. Prokurator
Krajowy będzie podejmował decyzje o stosowaniu wobec obywateli inwigilacji
przez policję, CBA, Straż Graniczną, czy ABW. Dziś inicjuje te czynności
Prokurator Generalny. Nowelizacja idzie jeszcze dalej. Do inicjowania czynności
operacyjno-rozpoznawczych upoważnia również zastępców Prokuratora
Krajowego, w tym odpowiedzialnego za strategiczne wydziały zamiejscowe do
spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji (prowadzą najważniejsze
śledztwa, w tym dotyczące polityków). Oznacza to rozproszenie procesu
decyzyjnego dotyczącego najważniejszych śledztw, w których stosuje się m.in.
podsłuchy. Prokurator Krajowy, czyli Dariusz Barski będzie decydował również o
sprawach kadrowych w prokuraturze – powoływał i odwoływał szefów
prokuratur wszystkich szczebli. Będzie też decydować o obsadzie Prokuratury
Krajowej, w której są obecnie głównie „zaufani” kierownictwa prokuratury.
Stronnicy Ziobry zachowają też nadzór nad kluczowymi śledztwami. Prokurator
Krajowy dostał prawo do przenoszenia do innych prokurator dużych śledztw. Na
mocy jego decyzji będzie je też mogła przejąć Prokuratura Krajowa. Ponadto
tylko on będzie decydować o delegowaniu prokuratorów do pracy w innych
jednostkach, poza miejscem zamieszkania oraz kto będzie rzecznikiem dyscyplinarnym. To również ważna funkcja, bo dziś ścigają oni głównie niezależnych prokuratorów z Lex Super Omnia za krytykę prokuratury Ziobry.
https://oko.press/pis-prokuratura-barski Zmianę ustawy o prokuraturze
skomentowała krytycznie na swoim blogu red. Ewa Siedlecka, podsumowując:
„Jeśli prezydent podpisze obecną zmianę ustawy, podpisze wyrok na
prokuraturę. I na siebie, bo zostanie wplątany w permanentny konflikt. A jeśli nie
będzie się godził na zmiany personalne w Prokuraturze Krajowej – będzie
współwinny paraliżowi prokuratury. A przecież jako strażnik konstytucji
obowiązany jest działać na rzecz bezpieczeństwa publicznego i państwa prawa,
a nie na rzecz demolki organów państwa”.
https://siedlecka.blog.polityka.pl/2023/08/20/idzie-demolka-w-
prokuraturze/?nocheck=1&sso_ticket=d_v5xipaN7xC4Xp6ypb2_1k2AHG2lST4
wsZKYMlI0nlERyap5e8BZdMejBOAHzbaZ05zE0VfZYqAr7XEm9dCjjXF-0jy-
b1Bb1_dgTDMvPqVtugQ5oW0bq5sV0LBN32B
5. 17 sierpnia opozycja oficjalnie ogłosiła Pakt Senacki. Na mocy
porozumienia między koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą w każdym
ze 100 jednomandatowych okręgów wyborczych do Senatu opozycja wystawi
tylko jednego kandydata lub kandydatkę. Oto lista osób, które na skutek Paktu
powalczą o mandaty senatorskie: https://wiadomosci.wp.pl/pakt-senacki-2023-
nazwiska-kandydatow-oni-powalcza-o-mandaty-6931847340817312a.
Ostatecznie ze startu w wyborach do Senatu zrezygnował Roman Giertych
oraz Ryszard Petru. https://www.pap.pl/aktualnosci/roman-giertych-rezygnuje-
ze-startu-do-senatu-w-tym-roku;
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,143907,30080822,petru-rezygnuje-
z-walki-o-senat-oferuje-moj-start-do-sejmu.html.
Z radością i nadzieją należy odnotować fakt, że o fotel senatora w ramach
Paktu Senackiego ubiegać się będzie także były RPO, wielki przyjaciel
Tour de Konstytucja, prof. Adam Bodnar.
https://adambodnar.pl/wybory2023/?fbclid=IwAR1BYPfDFulQdgtleckf5Gls31bSBqdfQv
Ezty8eSp1xuT23S77KB6oZHT0
6. W środę 16 sierpnia zaskoczył wszystkich Donald Tusk, ogłaszając, że z
list Koalicji Obywatelskiej wystartuje do Sejmu ( jako „jedynka” z Konina)
Michał Kołodziejczyk, lider AgroUnii. To ruch zaskakujący, gdyż kandydat na
posła ma długą historię współpracy z radykalną, antysemicką i prorosyjską
prawicą, ale ma przynieść KO głosy na wsi, gdyż Kołodziejczyk oceniany jest
jako prężny, młody polityk, znajdujący uznanie w elektoracie mieszkającym na
wsi. To, że Michał Kołodziejczak nie pasuje do Koalicji Obywatelskiej, jest dla
wszystkich oczywiste. Jest politykiem antyunijnym, zdarzały mu się prorosyjskie
wypowiedzi, opowiada się za skrajnym protekcjonizmem w gospodarce.
Najbliżej mu w poglądach do Konfederacji. Przed zagrywką Tuska – bo to on
osobiście podjął decyzję o wciągnięciu Kołodziejczaka na listy KO – większość
obserwatorów sceny politycznej spodziewała się, że AgroUnia zasili właśnie listy
formacji Sławomira Mentzena. Niektórzy obserwatorzy sceny politycznej
oceniają jednak, że ściągając na listy Koalicji Obywatelskiej lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka szef PO Donald Tusk zachował się jak rasowy
uczestnik polskiej polityki. W niej często gra się znaczonymi kartami i żeby
wygrać, trzeba uciekać się do forteli i niekonwencjonalnych zagrywek.
https://www.pap.pl/aktualnosci/listy-wyborcze-ko-kolodziejczak-jedynka-na-
liscie-do-sejmu-w-koninie-schetyna-powalczy,
https://www.tygodnikpowszechny.pl/kolodziejczak-na-listach-ko-mocna-
zagrywka-tuska-184356; https://oko.press/kolodziejczak-z-agrounii-jedynka-na-
liscie-tuska
7. Państwowa Komisja Wyborcza nie komentuje wykorzystania przez rząd
defilady 15 sierpnia w kampanii wyborczej PiS. Ale sugeruje, że
zaangażowanie władz państwa w partyjną kampanię wyborczą to
naruszenie Kodeksu wyborczego, ustawy o finansach publicznych i
Konstytucji. 15 sierpnia przez Warszawę przeszła defilada wojskowa, jak
zapowiadał PiS, największa po 1989 r. Defilowało ok. 2 tys. żołnierzy wszystkich
rodzajów Sił Zbrojnych RP, zaprezentowano 200 jednostek polskiego i
zagranicznego sprzętu wojskowego oraz 92 statki powietrzne. Gdy na
wschodzie wojna, PiS liczy na tzw. efekt flagi, w sytuacji zagrożenia wzrasta
zaufanie do władzy. PiS gra na strachu, jego hasło na najbliższe wybory to
„Bezpieczna przyszłość Polaków". PiS nie ukrywa, że uroczystości 15 sierpnia
mają przekonać Polaków, że Polska pod rządami PiS to bezpieczny kraj właśnie
dzięki decyzjom rządu. Wprost mówił o tym na antenie TVN 24 prof. Andrzej
Zybertowicz, doradca prezydenta Andrzeja Dudy. – Przede wszystkim ma
wzmocnić uczucia patriotyczne i tym samym pomóc PiS w kampanii wyborczej
– oznajmił.
https://wyborcza.pl/7,75398,30100281,wojsko-w-kampanii-
wyborczej-pis-co-na-to-pkw.html;
https://pkw.gov.pl/uploaded_files/1692436583_zkf621292023.pdf
8. 15 sierpnia minęła 10. rocznica śmierci Sławomira Mrożka, wybitnego
polskiego pisarza, dramaturga i rysownika. Z tej okazji w Krakowie
zorganizowany został spacer śladami artysty. https://nakanapie.pl/a/10-
rocznica-smierci-slawomira-mrozka-spacer-sladami-artysty. Sławomir
Mrożek urodził się 29 czerwca 1930 r. w Borzęcinie niedaleko Krakowa. Karierę
rozpoczął w 1950 roku jako rysownik w „Przekroju”. Pierwsze sukcesy odniósł
właśnie na tym polu. W tym samym roku otrzymał nagrodę „Szpilek” za
rysunkowe żarty. Autor systematycznie publikował serie satyrycznych rysunków,
które przyniosły mu popularność. Debiutem książkowym Mrożka był wydany w
1953 roku zbiór satyrycznych opowiadań „Opowiadania z Trzmielowej Góry”
oraz „Półpancerze praktyczne”. Jako dramaturg zadebiutował kilka lat
później, a dokładniej w 1958 roku wystawioną w Teatrze Dramatycznym w
Warszawie sztuką „Policja”. To właśnie dramaty przyniosły mu największą
popularność i uznanie. Wśród najbardziej znanych dramatów Mrożka wymienia
się „Tango” z 1964 roku oraz „Miłość na Krymie” z 1993 roku.
https://nakanapie.pl/autorzy/mrozek-slawomir
9. Jak powstaje grad? I dlaczego nie towarzyszy każdej burzy? Grad często
towarzyszy letnim burzom, o czym wielu z nas miało okazję się przekonać
podczas ostatniego burzowego tygodnia. Jak częste jest to zjawisko
pogodowe? Opady gradu występują wyłącznie w czasie burzy i często towarzyszy im bardzo silny deszcz. Jednak nie każdej burzy towarzyszy grad.
Aby doszło do powstania gradu w chmurze burzowej, muszą istnieć szczególne
warunki. Intensywne prądy wstępujące w chmurze Cumulonimbus porywają
zawsze część opadających kropli wody i wynoszą je wysoko, aż do górnej,
chłodnej części chmury. Po drodze kropelki zamarzają, tworząc kryształki
lodowe. Kryształki te zderzają się z kropelkami przechłodzonej wody i rozrastają
się w postaci zbitej masy kryształków lodu podobnej do szadzi. Często też takie
drobiny zderzają się i łączą ze sobą. W rezultacie w górnej części chmury
burzowej mamy zawsze pewną ilość kulek porowatego lodu zwanych krupą
lodową. https://wyborcza.pl/7,75400,30100674,jak-powstaje-grad-i-
dlaczego-nie-towarzyszy-kazdej-burzy.html#S.TD-K.C-B.12-L.2.duzy
Redakcja newslettera: adw. Beata Czechowicz
Trwa ładowanie...