"(...) Poza tym niepokój i napięcie. Znam ich przyczynę, która może okazać się absurdalna albo wręcz przeciwnie. Zdecyduje o tym kilka wizyt u specjalistów. To dobrze mieć jasność, co do spraw, które nas dotyczą. Szkoda tylko, że to tyle kosztuje. I nie piszę tutaj wyłącznie o kosztach emocjonalnych. Piszę o pieniądzach, które specjaliści biorą ochoczo, a cenią się wysoko - nie po próżnicy, są specjalistami. Tyle tylko, że jakoś nie mogę się u nich dopatrzeć kas fiskalnych, a paragon to jest najwidoczniej luksus. Ale jak człowiek potrzebuje wiedzieć, to płaci i o nic nie pyta. A ja wiedzieć potrzebuję w chuj, więc płacę. (...)