"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) A w tym wszystkim mój syn kończy lat czternaście i za cztery kolejne stanie się dorosłym mężczyzną. Pamiętam tamten listopad, kiedy przyniosłem go na rękach do mieszkania. Na porodówkę wtedy nie wpuszczano, bo grypa. Jest taka fotografia z tamtego dnia. Maleńkie zawiniątko ułożone na sypialnianym łóżku. Z zawiniątka wychyla się opuchnięta, różowa gębka, obok której delikatnie pulsuje zaciśnięta piąstka. I jeszcze jeden obrazek. Ma trzy lata i ospę. Siedzę nocą przy jego łóżku i dmucham chłodnym powietrzem na krostki, których z minuty na minutę przybywa na jego plecach. Dmucham i chucham na te krostki całą noc i jestem kurwa szczęśliwy. Naprawdę jestem szczęśliwy, że mogę być przy nim tej nocy. Wiem, że tego nie zapamięta. Że to będzie wyłącznie moje wspomnienie, ale czuję, że tej nocy wydarza się między nami coś istotnego, coś do czego będę wracał. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"