"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) Więc dokonawszy na wieki wybór, każdego dnia wybierać muszę - pisał zdaje się Jerzy Liebert zanim gruźlica wyżarła mu mózg. A poeta był z niego zdolny. Zdolny i piękny. Jarosław Iwaszkiewicz kochał się w nim nieprzytomnie i zapraszał go do tego swojego Stawiska zanim zaczął tam po śmierci Lieberta zapraszać Krzysia Baczyńskiego, w którym z kolei na zabój kochał się Jerzy Andrzejewski. Naturalnie i Jarosław i Jerzy żonaci jak Pan Bóg przykazał. Wybierali sobie żony świadomie, bo takie były czasy. A i żony były świadome i jak mogły przypuszczać - nie czekały na nich w tych małżeństwach upojne noce i zmysłów pożary. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"