"(...) Fejsbuk starzeje się i wie o tym, że odchodzi. Fejsbuk jest jak polski katolicyzm - umiera równolegle do metryk swoich wiernych. Fejsbuk - jak kościoły - opustoszeje, kiedy wymrą jego użytkownicy. Nowych nie przybywa. Nowi już dawno na TikToku. “A zdychaj” - mówi Franc Maurer do skorumpowanego prokuratora w scenie w prosektorium. Mówi: “Zdychaj” - i wbija nóż w trupa. (...)"