#52 Zajączkowska – „Piach”

Obrazek posta

Szanowni Państwo,

„W jednym ziarnku piasku/ jest więcej atomów/ niż gwiazd na niebie” – rozpoczyna Urszula Zajączkowska tytułowy wiersz z tomu „Piach”. I są w tej frazie rzeczy (trzy oczywiście), które jej poezja łączy w jedność. Organiczny charakter, inspiracje naukowe (autorka jest profesorką botaniki) i zredefiniowana przestrzeń poetyckich rekwizytów. Z każdej z tych sfer bierze, co w niej najlepsze. Czyta ziemię, najchętniej oglądaną w mikroskali komórek liścia i kanalików zdrewniałej materii. Obserwuje, szuka, czujna na zaskakujące połączenia i nieprzewidywalne zmiany – zapisuje to. Przywraca poezji, co zabrała jej apodyktyczna królowa-nauka: rolę zapisu ludzkiego doświadczenia relacji ze światem. Istoty, która ma „dwie nogi, parę oczu, uszu/ i jedną całkiem skończoną głowę,/ a wszystko to coś waży jeszcze przecież/ i stawia opór./ teraz idzie całe w jakimś lesie,/ okropnie depcze piach”.

Serdecznie zapraszam do wysłuchania #52 odcinka podcastu „Pełnia Literatury”, poświęconego tym wierszom. 

Czy poezja, umówmy się że w umiarkowanym stopniu okolicznościowa i bożonarodzeniowa, może być formą świątecznych życzeń? Spróbujmy. Składam wiersz Urszuli Zajączkowskiej „różnicowanie” i wszystko, co w nim, pod Państwa choinki – z wdzięcznością i najlepszymi myślami.

Radosław Romaniuk

 

Wachlarzyki much na rozdygotanych osikach,

ślina Bukowskiego, szczypawki

pod ciemnią kamienia,

komórki płatków wiśni z japońskich akwareli,

milczenie pni sosen słoną zimą.

 

Nie widzę różnicy.

 

("różnicowanie")

Zobacz również

SPECJALNY PATRONITE (15): Iwaszkiewicz – Sérénité
SPECJALNY PATRONITE (16): Miłobędzka/Rani – „ciebie ode mnie”
#53 Pawlikowska-Jasnorzewska – „Złote myśli kobiety”

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...