"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) To już rok od dnia, w którym zdecydowałem się prowadzić ten dziennik. “Fikcje” miały być i są w pewnym stopniu odpowiedzią na “Wszystko na sprzedaż”, które w założeniu było dziennikiem pornograficznym. Oczywiście w znaczeniu afektywnym. “Fikcje” wciąż starają się panować nad informacją, chociaż przychodzi im to z coraz większym trudem. Nic na to nie poradzę. Mogę jedynie próbować unieść swoją “naturalną” skłonność w tej formule, która zostawia dla niej znacznie mniej miejsca. “Wszystko na sprzedaż” żywiło się mną wampirycznie, a ja dokarmiałem tę narrację wplątując w nią “Bogu ducha winnych” ludzi i robiłem to z rozkoszą. Wdzięczna to była formuła, która niestety miała w sobie potencjał lawiny, która czeka jedynie żeby móc się osunąć i zabrać ze sobą wszystko to, co zostanie pod nią pogrzebane. I rzeczywiście tak się stało. Więc to już rok od kiedy wygrzebałem się spod gruzów, a w zasadzie od kiedy zacząłem się spod nich wygrzebywać. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"